Z którym z bohaterów „Kamieni na szaniec” chciałbyś się zaprzyjaźnić i dlaczego?

Wszyscy trzej bohaterowie „Kamieni na szaniec” to niezwykle wartościowi, odważni i honorowi młodzi mężczyźni. Dla mnie jednak najbliższą postacią jest Alek, czyli Aleksy Dawidowski. Chłopiec ten jeszcze zanim przyszło mu się zmierzyć z trudną rzeczywistością wojny, odznaczał się wyjątkowymi cechami. W harcerskiej drużynie Buków dał się poznać jako młodzieniec pewny siebie, obdarzony szczególną charyzmą i cechami przywódczymi. Skupiał wówczas wokół siebie grupę zwaną „Klubem Pięciu”.

Kiedy wybuchła wojna, Alek przeżył rodzinną tragedię. Jego ojciec został aresztowany przez gestapo, a następnie rozstrzelany. Alek musiał bardzo szybko dorosnąć, porzucić marzenia o dalszej edukacji i pomóc rodzinie finansowo. Zatrudnił się wówczas jako rikszarz, a potem ciężko pracował w lesie. Nie zaakceptował jednak biernie obecności niemieckiego okupanta w Warszawie i bardzo szybko zaangażował się w działania zmierzające do stawienia oporu Niemcom. Kiedy został wcielony do Małego Sabotażu, odznaczał się nieprzeciętną odwagą. To on przodował w zrywaniu niemieckich flag, np. z gmachu PKO. Największym zaś wyczynem Alka z tego okresu było zerwanie z pomnika Mikołaja Kopernika niemieckiej tablicy i skuteczne ukrycie jej przed hitlerowcami.

Alek był człowiekiem czynu. Zawsze potrafił opanować strach i odważnie działać nawet w obliczu bezpośredniego zagrożenia życia. Nie skupiał się jednak tylko na działalności wojskowej. Był bowiem również młodym mężczyzną do szaleństwa zakochanym w swojej narzeczonej Basi, z którą planował wspólną przyszłość. Co więcej, bohater ten potrafił być wspaniałym przyjacielem. Kiedy dowiedział się o aresztowaniu Rudego, natychmiast wspólnie z Zośką postanowił zrobić wszystko, żeby go odbić. Podczas akcji pod Arsenałem wykazał się ogromną determinacją i odwagą.

Zastrzelił niemieckiego policjanta, a podczas odwrotu dzięki zachowaniu zimnej krwi i szybkim decyzjom, ocalił swój oddział. Sam został poważnie postrzelony w brzuch, jednak nawet na łożu śmierci najważniejszy był dla niego los przyjaciela – Rudego. Alek umierał szczęśliwy, że dobrze wypełnił swoje zadanie i oddał życie w obronie najważniejszych wartości. Nic dziwnego, że po śmierci bohater został odznaczony za swoje zasługi dla kraju orderem Virtuti Militari. Posiadanie takiego przyjaciela jak Alek byłoby zatem największym zaszczytem.