Czesław Miłosz należy do najwybitniejszych polskich (a zarazem światowych) poetów XX stulecia. Jednocześnie był on wybitnym obserwatorem swojej epoki i niezwykłym erudytą. Efektem tego stał się między innymi słynny esej „Zniewolony umysł”, gdzie analizował on przypadki polskich pisarzy, którzy oddali się na służbę komunistycznemu totalitaryzmowi – ich motywacje, koncepcje i kalkulacje. Według niektórych historyków dzieło Miłosza jest unikatem na skalę europejską, porównywalnym z „Rokiem 1984” George’a Orwella. Z kolei w „Ziemi Ulro” snuł poeta wywody na temat kondycji ludzkiej, relacji człowieka z Bogiem i ze światem kultury.
Głęboka zaduma Miłosza nad światem współczesnym, a także bardziej ogólne rozważania o doli człowieka to również główny temat jego poezji. Na pierwszy rzut oka wizja świata w jego poezji jest pesymistyczna. W wierszu „Na część księdza Baki” przypomina muchom, iż otchłań czeka. Zaleca więc zabawianie się na krowim łajnie/Albo na powidle, bo i tak nikt się już o was/nigdy nie dowie. Oczywiście zastanowić się można, czy rzeczywiście chodzi tutaj o muchy – czy czasem perspektywy człowieka nie są równie straszne. W końcu nasze życie może być nieco dłuższe, a rozrywki bardziej wyrafinowane niż figle na krowim łajnie, ale z perspektywy wieczności są równie nieznaczące.
Zresztą nie trzeba wieczności – żywot człowieka wydaje się krótki nawet z perspektywy drzewa. Podmiot liryczny wiersza „Do leszczyny” zwraca się do tytułowego drzewa:
Nie poznajesz mnie, ale to ja, ten sam,
Który wycinał na łuki twoje brunatne pręty,
[…]
Szkoda, że tamtym chłopcem już nie jestem.
Chyba kij sobie bym wyciął, bo widzisz, chodzę o lasce.
Nawet „młody duch” nie może zapobiec temu, że w końcu moje uszy coraz mniej słyszą z rozmów, moje oczy słabną („Uczciwe opisanie samego siebie nad szklanką whisky na lotnisku, dajmy na to w Minneapolis"). Jednak człowiek nie powinien popadać w rozpacz. Ukojenie przynieść może religia i wizja powrotu do raju. W wierszu „Ogrodnik” Bóg, znajdując się poza czasem, na dni i wieki patrzył niby przez lunetę. Wie więc, że zrujnowany ogród zakwitnie od nowa i potomkowie Adama i Ewy znajdą ukojenie u jego boku.
Optymizm odnaleźć można również w poezji „politycznej”. Poeta przestrzega władców świata, że żadna potęga nie uchroni ich przed sądem potomnych – i w ostatecznej perspektywie lepsza jest śmierć niż skrzywdzenie człowieka prostego („Który skrzywdziłeś”). W przywoływanym utworze nie Bóg przynosi karę tyranowi, ale pamięć, jaką o jego zbrodniach przechowują ludzie.
Czesław Miłosz zdawał sobie sprawę z ułomności ludzkiego losu, kruchości życia i cierpienia, jakim jest ono naznaczone. Nie da się uciec przemijaniu, ale poeta wskazywał na nadzieję, jaką przynosiła wiara w Boga. Sprawia ona, iż pojęcia zyskują właściwą sobie miarę, a prawdy moralne nie zostają odrzucone na rzecz nihilizmu i egoizmu. Pewnym źródłem optymizmu stać się mogą również inni ludzie, którzy nie pozwalają triumfować złu.
Zawód lekarza to jedna z najbardziej interesujących profesji. Nieustannie styka się on ze śmiercią ratuje ludzi przed chorobami i przynosi im ulgę w cierpieniu –...
Nigdy nie sądziłam że niezapomniana przygoda przytrafi mi się podczas drogi do szkoły. Od zawsze przecież chodziłam tą samą ścieżką przez las. Jednak do ostatniej...
Arkady Fiedler w swojej książce „Dywizjon 303” nazywa polskich pilotów biorących udział w bitwie o Anglię współczesnymi rycerzami. Porównanie...
Odpowiedź na pytanie czy kultura polska jest kulturą o cechach mieszczańskich nie jest odpowiedzią łatwą. Można bowiem w polskiej kulturze dostrzec elementy twórczości...
Zazwyczaj gdy mowa o Biblii mamy na myśli jedną książkę. Gdy chodzi o formę fizyczną będziemy mieli rację – Pismo Święte to najczęściej jeden obszerny tom....
Tytuł „Jądro ciemności” ma znaczenie symboliczne. Po pierwsze odnosi się do Afryki jako kontynentu czarnych ludzi – w sensie dosłownym – ale również...
„Lalka” Bolesława Prusa jest dziełem w którym ukazana została szczegółowa panorama polskiego społeczeństwa. Co charakterystyczne dla powieści...
Słowo „vanitas” to po łacinie „marność”. Przez wieki najpopularniejszym językiem w jakim czytano Pismo Święte była bowiem łacina – i właśnie...
„Książka nie jest tak fajna jak film!” – powiedział ostatnio mój kolega. „W filmie widzisz co robią bohaterowie słyszysz jak rozmawiają....