Przyjaźń uchodzi za jedną z najwspanialszych rzeczy, jakie mogą spotkać człowieka. Przyjaciel wysłuchuje naszych problemów, wspiera nas, gotów jest pomóc w najgorszych tarapatach. Oczywiście mowa o przyjacielu prawdziwym –bowiem wiele osób udaje tylko, że im na nas zależy. Z różnych powodów decydują się na takie fałszywe postępowanie: zazwyczaj chcą osiągnąć coś bardzo przyziemnego, jak skorzystać z naszego samochodu, konsoli do gier lub iść na imprezę do naszych znajomych. Co by nimi nie powodowało – trzeba się zgodzić z twierdzeniem, że taki fałszywy przyjaciel gorszy jest od największego wroga. Na pierwszy rzut oka takie stwierdzenie brzmi bardzo paradoksalnie. Jak to? Przyjaciel, nawet fałszywy, ma być naszym najgorszym przeciwnikiem? A jednak tak jest.
Wróg to osoba, z którą ostro rywalizujemy. Na wojnie wróg to ktoś, z kim staje się twarzą w twarz, z bronią w ręku i często kończy się to rozlewem krwi. Oczywiście nie przywołuję tutaj przykładu wojny po to, by zachęcić do przemocy wobec tych, których nie lubimy. Wręcz przeciwnie! Otóż na wojnie przeciwnicy często wzajemnie się szanują. Wiedzą, że walczą o różne sprawy, w armiach różnych państw – ale doceniają swoją odwagę, hart ducha i szlachetność. Najwięksi wodzowie potrafili okazywać łaskę pokonanym przeciwnikom. Uważano wręcz, że zbratanie z kimś, z kim toczyło się wojnę, jest dowodem wybitnej szlachetności ducha. Wielki grecki przywódca Temistokles pokonał w 480 roku przed naszą erą armię króla Persji Artakserksesa. Kiedy po latach został wygnany ze swojej ojczyzny, perski władca ugościł go na swoim dworze, a nawet uczynił ważnym urzędnikiem!
Oczywiście nie jesteśmy wielkimi wodzami Ateńskimi, a nasi rywale nie są królami Persji. Ale wiemy, czego możemy się po nich spodziewać i często myślimy o nich z szacunkiem. „Wprawdzie bardzo go nie lubię, ale muszę przyznać, że w piłkę gra świetnie”. Wiemy też, że musimy uważać na naszych wrogów – „ten to się lubi bić, więc nie będę mu dawał powodu do zaczepki”.
Z fałszywymi przyjaciółmi jest inaczej. Nigdy nie wiadomo do końca, co nimi powoduje i kiedy się im „znudzimy”. Może być tak, że fałszywy przyjaciel odwróci się do nas plecami wtedy, kiedy będziemy potrzebować jego pomocy najbardziej i zostaniemy, jak się mówi, „na lodzie”. Nie możemy też mieć pewności, że nie opowie innym naszych tajemnic. W przypadku wrogów nie musimy się martwić o to, bo przecież nie zdradzamy im naszych sekretów.
Wydaje mi się, że fałszywy przyjaciel jest dużo gorszy niż wróg. Może opuścić nas w najmniej spodziewanym momencie, a także „rozpaplać” nasze tajemnice. Pociesza mnie tylko to, że znam dobrze swoich przyjaciół i wiem, że wszyscy są szczerzy i prawdziwi!
Moja szkoła to duży budynek położony na obrzeżach miasta. Jest to miejsce pełne zieleni a tuż obok szkoły znajduje się niewielki las w którym uczniowie mają...
Lekcje w środę kończę w południe i udaję się do domu. Potem odrabiam lekcje jem obiad gram w piłkę z kolegami – przyznacie sami że dość zwyczajny plan dnia....
Premiera mało którego dzieła XX-wiecznej sztuki wywołała takie kontrowersje jak prezentacja „Fontanny” Marcela Duchampa. Trudno się temu dziwić –...
Porównanie manifestu napisanego przez Aleksandra Świętochowskiego z wierszem napisanym przez Adama Asnyka pokazuje podejście przedstawicieli dwóch pokoleń do...
Konflikt pokoleń jest czymś co w mniej lub bardziej wyraźnej formie ma miejsce od stuleci. Stary król powoli szykuje się na śmierć a dworacy skupiają się wokół...
Katastrofizm należy do bardzo charakterystycznych prądów kulturalnych XX wieku a jego rozkwit przypada na dwudziestolecie międzywojenne. Jednak korzenie nurtu tkwią...
Słowo absurd można rozumieć dwojako – albo jako określenie sfomułowania które jest sprzeczne albo (szerzej) jako coś co jest niezgodne z prawami logiki. „Młody...
Przemiany bohaterów literackich dokonują się na kilku płaszczyznach – może to być przemiana wewnętrzna lub zewnętrzna; przemiana może być konsekwencją...
Staś i Nel znajdowali się razem z Arabami na pustyni. Dzień był niezwykle ciepły a w powietrzu wyczuwalny był dziwny zapach. Beduini dostrzegli oznaki działalności złych...