W czasie ostatnich wakacji spędziłem kilka tygodni w Hiszpanii. Samo to było wystarczającą frajdą – mieszkałem niedaleko morza, a pogoda udała się upalna. Kąpiele w śródziemnomorskiej wodzie, prażące słońce, hiszpańskie frykasy do jedzenia – żyć nie umierać! A mimo to najciekawszy dzień z całego pobytu miał miejsce, kiedy zaczął padać deszcz. Było to tak.
Mieszkaliśmy na farmie u dziadków mojego kolegi, Franka. Jego tata jest Hiszpanem, a mama Polką. Żyją w Polsce, ale Franek często bywa w Hiszpanii, gdzie mówią na niego Paco. W czasie tego lata zostałem zaproszony do spędzenia kilkunastu dni w domu jego dziadków.
Dziadkowie przykładali wszystkich starań, by zapewnić rozrywkę swojemu wnukowi i mnie. Do tej pory nie było to trudne, bo jak wspomniałem plaża i wędrówki po starej hiszpańskiej wsi dawały nam wystarczająco dużo radości. Ale tego dnia zbierało się na burzę. Dziadek Franka, senor Ricardo, chodził cały zafrasowany i powtarzał tylko „ajajaj”. Powiedzieliśmy mu jednak, żeby się nie martwił, bo znajdziemy sobie jakieś zajęcie.
Franek stwierdził, że moglibyśmy iść jeszcze na plażę, zanim zacznie padać. I tak zrobiliśmy. Nad morzem było mało osób, bo chyba wszystkich wystraszyły ciemne chmury. Pobiegliśmy się kąpać, ale po chwili zaczął kropić zimny deszcz. Wyszliśmy z wody i zauważyliśmy, że oprócz nas na plaży jest jeszcze jedna osoba. Była to kobieta z rudymi włosami, która trzęsła się z zimna. Rozglądała się też wystraszona na wszystkie strony.
Podeszliśmy do niej, by zapytać, czy wszystko w porządku. Ależ się zdziwiliśmy, gdy zorientowaliśmy się, że jest to słynna piosenkarka z Wielkiej Brytanii, mój ulubiony muzyk – Florence! Okazało się, że zasnęła na plaży, a jej szofer odjechał załatwić jakieś sprawy i nie wrócił przed deszczem. Gwiazda nie znała hiszpańskiego i nie wiedział, co zrobić. Zaproponowaliśmy więc, żeby schroniła się przed burzą w domu dziadków Franka.
Dziadkowie z radością przyjęli nieoczekiwanego gościa, chociaż wcale nie rozpoznali w nim znanego muzyka! Nie ma się co dziwić, bo dziadek i babcia Franka słuchali tylko lokalnej muzyki ludowej i nie interesowały ich odległe koncerty rockowe.
Florence z radością przyjęła kubek ciepłej herbaty i kanapkę ze słynną hiszpańską szynką. Zadawaliśmy jej też pytania o jej twórczość i o to, jak to jest występować na scenie. Przegadaliśmy całe popołudnie, bo szofer gwiazdy zjawił się dopiero wieczorem, za co dostał sporą burę.
I tak, pomimo deszczu, spędziliśmy najciekawszy dzień wakacji. A może nie pomimo deszczu, tylko właśnie dzięki deszczowi? Przecież gdyby nie on, nie moglibyśmy udzielić schronienia sławnej piosenkarce.
Pojedynki funkcjonują w kulturze od stuleci. Nie ma się czemu dziwić – starcie dwóch osobowości dwóch wojowników zawsze budzi emocje. Pojedynek...
Poszukiwany król Koryntu! W dniu 14 sierpnia bieżącego roku ze świata podziemnego zbiegł Syzyf. Pod pretekstem powrotu na ziemię i ukarania żony która nie...
„Wenus z Milo” to jedna z najsłynniejszych rzeźb powstałych w antyku. Być może świat nigdy nie usłyszałby o niej gdyby nie przypadkowe odnalezienie jej przez...
Obecne w najstarszej części „Bogurodzicy” archaizmy są niespotykane w innych polskich tekstach wieków średnich. Świadczy to o bardzo wczesnym powstaniu...
Konflikt pokoleń jest czymś co w mniej lub bardziej wyraźnej formie ma miejsce od stuleci. Stary król powoli szykuje się na śmierć a dworacy skupiają się wokół...
Stabilne i spokojne życie jakie państwo Barykowie wiedli w Baku zostało zakłócone przez wybuch I wojny światowej. Wcielenie pana Seweryna do armii było szczególnie...
W czasie podróży z Baku do Moskwy Seweryn Baryka opowiadał synowi jak wygląda Polska którą odwiedził w czasie wojny. Zgodnie z jego słowami na kształtowanie...
„Chłopów” Władysława Reymonta można nazwać epopeją wsi ponieważ ukazują drobiazgowy i sugestywny obraz tej warstwy społecznej. Reymont posługując...
Główny bohater „Cierpień młodego Wertera” należy do grona postaci literackich które niedyskretnie wymknęły się poza karty powieści i zaczęły...