Dramatyczna scena ukazana przez Jana Matejkę na obrazie „Rejtan, upadek Polski”, rozgrywa się na Zamku Królewskim w Warszawie trzeciego dnia sejmu rozbiorowego, który ostatecznie doprowadził do I rozbioru Rzeczypospolitej. Gorliwy patriota, Tadeusz Rejtan, chcąc zapobiec katastrofie, zasłania wejście do sąsiedniej sali, z której, zza drzwi, wyłaniają się sylwetki rosyjskich żołnierzy. Rejtan leży na podłodze, rozdzierając poły koszuli i odsłaniając nagą pierś, którą jest skłonny nadstawić, jeśli będzie to konieczne, by Polskę przed rozbiorami uchronić.
Nad zdruzgotanym Rejtanem stoją trzy postaci znane z historii Polski jako zdrajcy narodowi. Ubrany na biało, w czarnym płaszczu i z błękitną szarfą na piersi, Szczęsny Potocki, z miną pozbawioną emocji wpatruje się w ziemię. Stojący obok niego, ubrany na czerwono Adam Łodzia Poniński, wyciągniętą ręką wskazuje Rejtanowi zebrane w sąsiedniej sali wojska rosyjskie, przybierając bardzo surowy wyraz twarzy. Na prawo od Ponińskiego schylony jest Franciszek Ksawery Branicki, który żywo gestykuluje, zasłaniając dłońmi twarz. Te trzy postacie stanowią symbol największej klęski Rzeczpospolitej, jaką był kosmopolityzm polskich szlachciców, którzy dla prywaty potrafili bez drgnienia powieki zdradzić ojczyznę, widząc w tym swój zysk.
Nie oni jedni byli jednak przyczyną upadku kraju. Do demoralizacji polskiej szlachty przyczyniła się polska kultura sarmacka, której przedstawicieli, Franciszka Salezego Potockiego oraz Karola Radziwiłła „Panie Kochanku”, widzimy na lewo, za przewróconym krzesłem. Szczególnie wymowna jest tu postać Potockiego, który idąc na oślep w przeciwnym kierunku do rozgrywających się zdarzeń, ze starczą siwizną na głowie, jest symbolem kresu sarmatyzmu polskiego.
Niepokojąca jest bezradna sylwetka króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, który stoi za Potockim, trzymając w ręku zegarek. Jego blada twarz i mętne spojrzenie znamionują, iż losy ojczyzny wcale nie są mu obojętne. Jednakże postawa rezygnacji pokazuje, jak bardzo słabym i bezsilnym władcą był Poniatowski, którego władza miała charakter zupełnie fasadowy. O wszelkich istotnych kwestiach związanych z Polską decydowała w owym czasie caryca Katarzyna II, której portret widzimy na ścianie w centrum obrazu, oraz zaprzyjaźnieni z nią polscy magnaci.
Tragizm sceny przedstawionej przez Matejkę spotęgowany jest poprzez nieład panujący w sali zamkowej, gdzie oberwane story zwisają z karnisza, a po podłodze rozrzucone są bezładnie różnego rodzaju przedmioty, przewrócone jest także krzesło. Z jednej strony mamy do czynienia z chaosem, z drugiej strony z logicznym wywodem na temat upadku Rzeczypospolitej, gdzie bezradny król stoi pomiędzy starymi sarmatami i najbardziej prorosyjskimi zdrajcami Polski i gdzie tylko nieliczne postaci prawdziwych patriotów stanowią nadzieję na odwrócenie losów pogrążonego kraju.
„Chłopów” Władysława Reymonta można nazwać epopeją wsi ponieważ ukazują drobiazgowy i sugestywny obraz tej warstwy społecznej. Reymont posługując...
Premiera mało którego dzieła XX-wiecznej sztuki wywołała takie kontrowersje jak prezentacja „Fontanny” Marcela Duchampa. Trudno się temu dziwić –...
Kochany Mikołaju Jak się czujesz? Czy gardło boli Cię nadal tak bardzo? Mam nadzieję że jest już lepiej. Piszę do Ciebie by opowiedzieć co wydarzyło się ostatnio w...
Wiersz zatytułowany „Testament mój” napisał Juliusz Słowacki na przełomie lat 1839 - 1840 będąc w tym czasie w Paryżu. Dzieło odbija nastrój...
„Rozłączenie” napisał Słowacki 20 lipca 1835 r. będąc nad szwajcarskim jeziorem Leman (czyli Jeziorem Genewskim). Liryczny krajobraz wywołał w poecie podniosły...
Szanowni Państwo chciałem dzisiaj poruszyć pewne zagadnienie moralne. Wybitny komediopisarz francuski Molier zawarł w dramacie „Świętoszek” celną uwagę. Mianowicie...
Marek Edelman jest bohaterem książkowego reportażu Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Zazwyczaj kojarzymy go z jego rolą w czasie wojny – był...
Tadeusz Różewicz urodził się w 1921 roku i jest to data niezwykle istotna dla zrozumienia jego twórczości. W końcu młodość autora przypadła na czasy II...
Gdy mowa o związkach literatury polskiej z miastami chyba najbardziej wybija się Warszawa. Bodaj żadne inne miasto naszej ojczyzny nie bywało tak często opisywane w powieściach...