Kwestia winy i kary od stuleci zajmowała filozofów. Wyrafinowany intelektualiści rozważali, czy zło zawsze spotka się z odpowiednią odpłatą, czy też podłość ujść może bez potępienia i wyrównania. Rozmyślano, jak to czynił Platon, czy dusza tyrana nie jest czasem pełna cierpienia, mimo pozorów triumfu. Zastanawiano się, w czym władca, podbijający inne ludy wyrasta ponad zwykłego zbójcę – refleksje te utrwalił choćby Francois Villon („Wielki Testament”):
Czemu mnie zbóycą nazywacie?
Dlatego, że na iedney łodzi?
Gdybych miał statków choć ze dwieście
Nie byłbych, iako iestem, złodziey,
Lecz cysarz, iako wy iesteście.
Ale kwestii tych nie poruszali wyłącznie subtelni intelektualiści. Również w kulturze ludowej obecne były wątki zbrodni i kary. Wydaje się jednak, że poglądy ludzi prostych należały do dużo mniej skomplikowanych. Przekroczenie praw moralnych ściągało na człowieka nieuchronną karę – nie musiała ona zostać wykonana przez władzę lub człowieka. Często sama natura, za pomocą jakiegoś kataklizmu, gubiła grzesznika.
Co interesujące, owo ludowe pojęcie sprawiedliwości pojawiało się również w dziełach twórców tak wybitnych i oryginalnych, jak William Szekspir czy Juliusz Słowacki.
Szczególni widoczne jest to w „Balladynie” Słowackiego. Dramat opowiada o młodej kobiecie, która z powodu ambicji i żądzy władzy popełnia kolejne zbrodnie. Morduje siostrę oraz swojego męża – w każdej kulturze taki czyn uchodzi za coś wyjątkowo potwornego. Szczególnie mocno kładziono na to nacisk w kulturze ludowej –rozlanie krwi osoby z rodziny uchodziło za wykroczenie przeciw wszystkim prawom rządzącym światem. Rodzina była czymś, co stanowiło oparcie dla prostego człowieka, co oferowało mu ochronę przed złym światem. Stąd zabicie krewnego, zwłaszcza tak bliskiego, uchodziło za coś, co powinno ściągnąć bezapelacyjną karę. Poczynania Balladyny doprowadzają wreszcie do śmierci jej własną matkę – stanowi to ostateczne przekroczenie wszystkich granic i sama natura wymierza sprawiedliwość, zsyłając piorun, który zabija okrutną władczynię.
Podobną sytuację znajdujemy w twórczości Williama Szekspira. Tytułowy bohater „Makbeta” dopuszcza się zdrady najbliższych przyjaciół i własnego władcy. Pnie się do tytułu królewskiego, rozlewając coraz więcej krwi. Dla Szekspira jest jasne, że gdy ktoś raz wejdzie na drogę zbrodni, nie może z niej zejść. Angielski geniusz odchodzi jednak od ludowych wyobrażeń, przynajmniej do pewnego stopnia. Kara, jaka spotyka okrutnika, nie jest wyłącznie karą, która spada na jego ciało (jak piorun na Balladynę). Wprawdzie i ten wątek jest obecny – bunt poddanych w końcu doprowadza do upadku i śmierci Makbeta. Jednak jeszcze przed tym wiarołomca staje się człowiekiem wypalonym. Doszedł do władzy za pomocą zbrodni, ale zbrodnie owe powodują wyrzuty sumienia, przez które nie potraf się on cieszyć zdobytą potęga. Śmierć fizyczna jest tylko dopełnieniem kary.
Zarówno Juliusz Słowacki, jak i William Szekspir sięgali w swej twórczości po ludową wizję sprawiedliwości. Po zbrodni zawsze musi nastąpić kara, nawet jeśli nie jest ona wymierzona przez ludzi. Na dokonane zło, choćby dokonane w tajemnicy, świat reaguje, wymierzając pomstę. U Słowackiego rolę mściciela bierze na siebie natura, która zabija zbrodniarkę. U Szekspira kwestia jest bardziej skomplikowana. Wprawdzie i Makbeta spotyka kara wymierzona przez świat (chociaż nie przez naturę, a przez buntowników), ale jest ona tylko podsumowanie kary, jaką są cierpienia wewnętrze bohatera.
Pojedynki funkcjonują w kulturze od stuleci. Nie ma się czemu dziwić – starcie dwóch osobowości dwóch wojowników zawsze budzi emocje. Pojedynek...
Poszukiwany król Koryntu! W dniu 14 sierpnia bieżącego roku ze świata podziemnego zbiegł Syzyf. Pod pretekstem powrotu na ziemię i ukarania żony która nie...
„Wenus z Milo” to jedna z najsłynniejszych rzeźb powstałych w antyku. Być może świat nigdy nie usłyszałby o niej gdyby nie przypadkowe odnalezienie jej przez...
Obecne w najstarszej części „Bogurodzicy” archaizmy są niespotykane w innych polskich tekstach wieków średnich. Świadczy to o bardzo wczesnym powstaniu...
Konflikt pokoleń jest czymś co w mniej lub bardziej wyraźnej formie ma miejsce od stuleci. Stary król powoli szykuje się na śmierć a dworacy skupiają się wokół...
Stabilne i spokojne życie jakie państwo Barykowie wiedli w Baku zostało zakłócone przez wybuch I wojny światowej. Wcielenie pana Seweryna do armii było szczególnie...
W czasie podróży z Baku do Moskwy Seweryn Baryka opowiadał synowi jak wygląda Polska którą odwiedził w czasie wojny. Zgodnie z jego słowami na kształtowanie...
„Chłopów” Władysława Reymonta można nazwać epopeją wsi ponieważ ukazują drobiazgowy i sugestywny obraz tej warstwy społecznej. Reymont posługując...
Główny bohater „Cierpień młodego Wertera” należy do grona postaci literackich które niedyskretnie wymknęły się poza karty powieści i zaczęły...