Unikalne i sprawdzone teksty

Napisz baśń, w której wyjaśnisz, dlaczego kiedyś ludzie zaczęli mówić | wypracowanie

Dawno temu, w zamierzchłych i mitycznych czasach, ludzie nie posiadali umiejętności mówienia. Żyli w stadach, jak zwierzęta i tak jak one porozumiewali się różnymi dźwiękami. Słychać było ryki, śmiechy, pohukiwania – jednak żadne z nich nie układały się na kształt słów.

Sprawiało to duże problemy. Kiedy człowiek chciał zaprosić przyjaciela do swojej jaskini, stękał: „Hu! Hu!” Jego rozmówca nigdy do końca nie wiedział, w czym rzecz. Oczywiście zazwyczaj dźwięki połączone ze wskazaniem drogi do domostwa przyjaciela były zrozumiałe. Zdarzało się jednak, iż zapraszany myślał, że nie chodzi o wspólne raczenie się mlekiem mamuta, a o pomoc w remoncie groty. Wtedy wolał udać, iż jest zajęty (jaskiniowcy byli bardzo leniwi) i ryczał: „hłe, hłe, hu!”, co oznaczało potrzebę pilnego wynalezienia koła.

Życie towarzyskie jaskiniowców cierpiało z powodu kłopotów z ustaleniem najprostszych spraw. Trudno było zaprosić kogoś na wesele, odbywające się w przyszłym tygodniu – nie znano bowiem ani słowa „wesele”, ani sformułowania „przyszły tydzień”. Można było w takiej sytuacji wyburczeć: „hu hi hłe”. Sprawdzał się to jednak tylko w połowie przypadków. Druga połowa zapraszanych sądziła, iż chodzi o atak stada pterodaktyli – więc nie tylko nie zjawiali się na weselu, ale przez następne kilka tygodni przezornie nie opuszczali jaskiń.

Wiekopomny wynalazek mowy zawdzięczamy pewnemu młodemu myśliwemu. W czasie polowania na brontozaura dostrzegł różę, wystawiającą czerwoną główkę spośród dzikich chaszczy. Uznał, że kwiat jest nad wyraz piękny i nadaje się na prezent dla dziewczyny, w której łowca kochał się od dawna. Zerwał więc różę, sycząc jednak przy tym z bólu – kolce rośliny wbiły się mu w rękę. Nie zwracał na to większej uwagi, tylko pobiegł w stronę wioski.

Gdy dotarł to groty swojej wybranki, ta łupała właśnie kamień na kołowrotku (była to bowiem epoka kamienia łupanego i łupano często i z ochotą). Przerwał jej pracę i podał kwiat, uśmiechając się nieśmiało. Dziewczyna wyciągnęła rękę i w tym momencie jaskiniowiec przypomniał sobie o kolcach.

-Uważaj!- krzyknął – to kłuje!

Zdziwiona dziewczyna spoglądała to na róże, to na jaskiniowca. Nie wiedziała, czy bardziej zadziwia ją nowy kwiat, czy nowa umiejętność, wynaleziona przez jej ukochanego. Ten nadzwyczajny myśliwy tego samego dnia dał ludzkość zwyczaj obdarowywania kobiet różami i umiejętność mowy. Wynalazki i obyczaje odchodzą w niepamięć – ale te dwa nadal istnieją i wątpliwe, by zniknęły w najbliższym czasie.

Rozwiń więcej

Losowe tematy

„Chłopi” jako epopeja

„Chłopów” Władysława Reymonta można nazwać epopeją wsi ponieważ ukazują drobiazgowy i sugestywny obraz tej warstwy społecznej. Reymont posługując...

Marcel Duchamp Fontanna opis - interpretacja...

Premiera mało którego dzieła XX-wiecznej sztuki wywołała takie kontrowersje jak prezentacja „Fontanny” Marcela Duchampa. Trudno się temu dziwić –...

List do chorego kolegi

Kochany Mikołaju Jak się czujesz? Czy gardło boli Cię nadal tak bardzo? Mam nadzieję że jest już lepiej. Piszę do Ciebie by opowiedzieć co wydarzyło się ostatnio w...

Testament mój – interpretacja...

Wiersz zatytułowany „Testament mój” napisał Juliusz Słowacki na przełomie lat 1839 - 1840 będąc w tym czasie w Paryżu. Dzieło odbija nastrój...

Rozłączenie – interpretacja...

„Rozłączenie” napisał Słowacki 20 lipca 1835 r. będąc nad szwajcarskim jeziorem Leman (czyli Jeziorem Genewskim). Liryczny krajobraz wywołał w poecie podniosły...

„Jaka miarką kto mierzył taką...

Szanowni Państwo chciałem dzisiaj poruszyć pewne zagadnienie moralne. Wybitny komediopisarz francuski Molier zawarł w dramacie „Świętoszek” celną uwagę. Mianowicie...

Marek Edelman jako lekarz

Marek Edelman jest bohaterem książkowego reportażu Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Zazwyczaj kojarzymy go z jego rolą w czasie wojny – był...

Różewicz jako poeta niepokoju...

Tadeusz Różewicz urodził się w 1921 roku i jest to data niezwykle istotna dla zrozumienia jego twórczości. W końcu młodość autora przypadła na czasy II...

Obraz Warszawy w literaturze i sztuce...

Gdy mowa o związkach literatury polskiej z miastami chyba najbardziej wybija się Warszawa. Bodaj żadne inne miasto naszej ojczyzny nie bywało tak często opisywane w powieściach...