Uczty i biesiady zawsze stanowiły ważny motyw w kulturze i literaturze – w samym Piśmie Świętym pojawia się motyw ucztowania przed Bogiem (Wj 18,12). Rzecz to zupełnie zrozumiała, w końcu wspólne, wystawne spożywanie napojów i jedzenia dawało możliwość zbliżenia się do innych ludzi, pochwalenia się bogactwem, a także świętowania ważnych wydarzeń. A potrzeba świętowania wydaje się leżeć w samej naturze człowieka.
Również literatura staropolska bogata jest w obecność tego motywu. Jako przykład przytoczyć można fraszkę Jana Kochanowskiego „O doktorze Hiszpanie” oraz „Pijaństwo” Ignacego Krasickiego.
W utworze Kochanowskiego przedstawiony zostaje tytułowy uczony, pochodzący z zagranicy, które postanawia udać się na spoczynek. Jednak kompani nie chcą pozwolić mu na sen i udają się do jego pokoju. Wyłamują drzwi i zachęcają doktora do wypicia toastu. Jedna nie wadzi, wyjaśniają przyjaciele, podając mu szklanicę. Jednak od jednej przeszło aż więc od dziewiąci. Doktor podsumowuje:
Trudny […] mój rząd z tymi pany:
Szedłem spać trzeźwo, a wstanę pijany.
Podobną sytuację przedstawia satyra „Pijaństwo”, pióra biskupa Krasickiego.Utwór ma formę rozmowy dwóch przyjaciół. Jeden z nich ledwo chodzi i żali się, iż mu dokucza ból głowy okrutny. Dalej wyjaśnia, skąd ten stan. Na początek świętował imieniny żony i upił się, bo dzień ten obchodzony/Musiał być uroczyście. Następnego dnia wstał w południe i zaczął podpijać, by pozbyć się mdłości po wczorajszym pijaństwie. W tym czasie na obiad przybyli goście.
Pan Wojciech, co się bardzo niestrawności boi,
Po szynce, cośmy jedli, trochę wina radzi:
Kieliszek jeden, drugi zdrowiu nie zawadzi.
A zwłaszcza kiedy wino wytrawione, czyste.
Na jednej butelce się nie kończy, a pochłonięci rozmową szlachcice:
Trzeciej, czwartej i piątej aniśmy postrzegli.
Poszła szósta i siódma, za nimi dziesiąta.
Po takiej ilości wybitego trunku rozmowa stała się bardziej emocjonująca, doszło do rękoczynów i bohater został uderzony butelką – stąd guzy. Rozmówca prawi mu kazanie dotyczące szkodliwości nadużywania alkoholu. Zbolały szlachci słucha grzecznie, po czym udaje się napić wódki.
Oba utwory przedstawiają podobną atmosferę biesiady – radość z przebywania w towarzystwie wesołych przyjaciół, emocje związane z konsumpcją kolejnych butelek, a także brak umiaru wśród ucztujących. Kochanowski przedstawia tego typu zabawy, jako może i męczące, ale w gruncie dobrotliwe. Natomiast Krasicki ukazuje nieumiarkowanie w rozrywkach jako problem państwa. Szlachta trawi czas i pieniądze na, mówiąc dzisiejszym językiem, imprezy, zamiast zainwestować je w rozwój gospodarczy i polityczny kraju. W utworze poety-biskupa dostrzec można oświeceniowy dydaktyzm i napomnienia natury moralnej.
Greccy bogowie z pewnością należeli do postaci z tzw. „charakterem”. Nieobce były im czysto ludzkie namiętności – gniew skłonność do romansów...
„Potop” Henryka Sienkiewicza jest niezwykle rozbudowaną powieścią historyczną w której autor nie tylko przytoczył autentyczne wydarzenia z czasów...
Uczty i biesiady zawsze stanowiły ważny motyw w kulturze i literaturze – w samym Piśmie Świętym pojawia się motyw ucztowania przed Bogiem (Wj 18 12). Rzecz to zupełnie...
Panegiryk jest dość ciekawą formą literacką która nie wiąże się z żadnym konkretnym gatunkiem jej głównym wyznacznikiem jest obecność przesadnego wychwalania...
Jeszcze w XX wieku większość mieszkańców Polski żyła na wsi i pracowała na roli. Jest więc rzeczą oczywistą że życie wiejskie przyciągało uwagę naszych...
„Gloria victis” czyli „chwała zwyciężonym” krzyczy w noweli Elizy Orzeszkowej wiatr wysłuchawszy opowieści przedstawionej przez drzewa. Następnie...
„Romeo i Julia” Williama Szekspira to tragedia która wciąż inspiruje porusza i fascynuje. Sposób w jaki angielski poeta ukazał gorące uczucie dwojga...
Każdy z nas tworzy w głowie własną „mapę pogody”. Mapa ta nie jest zapisem pozycji miast rzek i gór – zamiast tego ten fikcyjny plan uszeregowuje...
Rozmowa Benedykta Korczyńskiego z synem stanowi jedną z istotniejszych scen w powieści „Nad Niemnem” ponieważ wyraźnie pokazuje konflikt pokoleń będący jednym...