„Wenus z Milo” to jedna z najsłynniejszych rzeźb powstałych w antyku. Być może świat nigdy nie usłyszałby o niej, gdyby nie przypadkowe odnalezienie jej przez mieszkańca greckiej wsi - Yorgosa Kentrotasa. Co ciekawe, posąg odkryto w kilku fragmentach, wśród których były także elementy budujące lewą rękę bogini (trzymała w niej jabłko) oraz pokryta inskrypcjami plinta. Szybko oceniono, iż jest to dzieło niezwykle wartościowe, toteż podjęta została decyzja o przetransportowaniu go do francuskiego ambasadora przebywającego w Turcji. Dość powszechne jest przekonanie, iż to właśnie w czasie podróży, wskutek starcia z piratami lub uszkodzenia okrętu, zaginęły ręce posągu. Jednak najprawdopodobniej już w czasie odkrycia posągu brakowało obszernych części górnych kończyn.
Do Luwru, gdzie dzieło można dzisiaj oglądać, „Wenus z Milo” trafiła już w 1821 r.
Opis
Rzeźba powstała najprawdopodobniej w okresie między 130 a 100 rokiem p. n. e., a jej stworzenie przypisywane jest Aleksandrowi z Antiochii. Wykonana w bloku białego marmuru figura osiąga wysokość 202 centymetrów. Bogini jest półnaga, jej szata okala biodra, ciągnąc się do samych stóp. Uwagę zwraca delikatna, realistyczna draperia, która uformowana jest w dużej mierze przez ciężar materiału oraz ułożenie nóg. Lewa noga jest nieco wyciągnięta do przodu, jakby szukała na czymś oparcia (najprawdopodobniej był to żółw), zaś prawa utrzymuje ciężar ciała.
Sylwetka bogini oddana została z dbałością o szczegóły, akcentując zarazem jej kobiecość (poprzez wyraźne wcięcie w talii). Z kolei twarz, która, pomimo uszkodzeń, uznana została za szczególnie piękną i proporcjonalną, wyraża delikatność i harmonię. Przypuszcza się, że w lewej ręce bogini trzymała jabłko, zaś prawą opierała się o kolumnę. Pozwala to ustalić jej domniemaną pozę, odnośnie której istnieje wiele teorii.
Interpretacja
Wenus (Afrodyta w mitologii greckiej) jest boginią miłości oraz piękna. Aspekt ten podkreślany jest przez owoc, jaki miał znajdować się w jej lewej ręce, co stanowi nawiązanie do wyboru najpiękniejszej spośród bogini olimpijskich. Nagrodą dla zwyciężczyni było złote jabłko z ogrodu Hesperyd. Natomiast żółw, na którym miałaby opierać się stopa Afrodyty, był atrybutem bogini, a w pewnych regionach Grecji postrzegano to stworzenie jako posłannika bogów kojarzonych z żywiołem wody.
Dzieło przypisywane Aleksandrowi z Antiochii stanowi doskonały przykład sztuki hellenistycznej, jaka łączyła aspekty mitologiczne z kultem fizyczności. Jego popularność wynika jednak nie tylko z faktu, iż stanowi manifestację piękna, ale także z powodu na poły legendarnej historii tej rzeźby.
Przez cały rok ludzie tęsknią do wytchnienia na wakacjach. Często jednak bywa tak że po doczekaniu wolnego czasu nie wiemy jak go spożytkować. Dzisiejszy nastolatek ma...
Obraz Pablo Picassa „Martwa natura z kotem” (określany też niekiedy jako „Martwa natura z kotem i rakiem”) pochodzi z 1962 roku. Martwa natura była...
Michaił Aleksiejewicz Kostylew to jeden z więźniów radzieckiego łagru w Jercewie. Zanim został aresztowany był studentem Akademii Morskiej we Władywostoku. Pochodził...
Wydaje nam się zazwyczaj że człowieczeństwo jest czymś danym raz na zawsze. Nie musimy się starać by być ludźmi tak jak kot nie musi dokładać wysiłków by być...
„Stworzenie Adama” to dzieło autorstwa Michała Anioła. Scena jest elementem fresku który znajduje się w kaplicy Sykstyńskiej. Swoje dzieło Michał Anioł...
Bohater tragedii antycznej jest często postacią tragiczną. Tragizm związany jest z tym że bohater staje przed wyborem jednakże bez względu na to jaką decyzję podejmie...
Dzieci z Bullerbyn miały wiele ciekawych nieraz niebezpiecznych a nieraz bardzo zabawnych przygód. Jedna z nich opowiada o tym jak dzieci udały się do młyna na poszukiwanie...
„Utopia” to dzieło Tomasza Morusa. Renesansowy autor przedstawił w niej wizję idealnego ustroju politycznego. Książka ta dała nazwę całemu gatunkowi literackiemu...
„Nie-boska komedia” Zygmunta Krasińskiego to dzieło podejmujące bardzo rozległą tematykę. W tym kontekście wyraźnie zaznacza się jego dwudzielność. Pierwsza...