Streszczenie
Siedmioletni Wojtek od zawsze marzył, aby zostać strażakiem. Podziwiał bohaterstwo wykonujących ten zawód, a także niezwykłą odwagę z jaką ratowali życie innych, narażając przy tym siebie na niebezpieczeństwo.
Pierwszą rzeczą jaką zrobił w celu zrealizowania swego największego marzenia było zgłoszenie się do komendanta Bonifacego. Ten jednak powiedział mu, że jest jeszcze zbyt mały, by zostać strażakiem. Kazał mu poczekać aż urośnie.
Wojtkowi było z tego powodu bardzo przykro i odszedł zasmucony.
Któregoś dnia podczas straszliwej burzy w pewien dom uderzył piorun, od którego od razu zajął się ogniem cały dach wykonany ze słomy. Wybuchł pożar, a ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał.
W domu było małe dziecko – Henio, którego płacz usłyszał jednak Wojtek. Bez chwili namysłu i nie czekając na tragedię, pobiegł do płonącego budynku i nie bacząc na płomienie, które były wszędzie, wskoczył przez okno i wyniósł na zewnątrz dziecko.
Dzięki temu ocalił je przed śmiercią. Wojtek przekazał dziecko rodzicom, po czym zgłosił pożar do remizy.
Niedługo potem przyjechali strażacy, którzy ugasili pożar.
Wszyscy byli dumni z Wojtka i z jego bohaterskiego czynu. Dziękowali mu i gratulowali. W nagrodę za odwagę, chłopiec otrzymał od komendanta srebrny kask, a także tytuł strażaka.
W ten oto sposób zrealizowało się największe marzenie Wojtka, który od teraz mógł ratować ludzi jako prawdziwy, pełnoprawny strażak.
Problematyka
„Jak Wojtek został strażakiem” to krótkie opowiadanie dla dzieci napisane przez Czesława Janczarskiego i powstałe w 1950 r. Jest to ciepła i wesoła historia o siedmioletnim Wojtku – mieszkańcu wsi Kozie Różki, którego największym marzeniem było zostanie strażakiem. Choć rodzice próbowali mu to wyperswadować, przekonując go, że jest jeszcze za mały, on wiedział swoje i był nieustępliwy. Chciał tak jak strażacy gasić pożary, ratować ludzi i im pomagać. Często wyobrażał sobie, że gra w orkiestrze strażackiej. Skrycie marzył też o lśniącym hełmie.
W końcu zdecydował się na odważny krok i poszedł do komendanta straży kowala Bonifacego z prośbą o przyjęcie do straży. Jak mógł się tego domyślić, usłyszał od niego to samo co od dorosłych – że jest jeszcze za mały. Mimo to postanowił się nie poddawać.
I oto zupełny przypadek sprawia, że Wojtek ratuje z płonącego domu niemowlę i zawiadamia straż pożarną. Jego bohaterstwo zostaje docenione – komendant przyjął go do miejscowej straży i w ten sposób zrealizowało się największe marzenie chłopca.
Książka uczy nie tylko tego, że warto podążać za marzeniami. Dowiadujemy się z niej też, że o byciu dorosłym i dojrzałym nie decyduje tylko wiek, ale decyzje jakie podejmujemy. Nawet jako dzieci możemy podejmować trafne, mądre i dojrzałe decyzje, a także brać odpowiedzialność za własne postępowanie. Niejednokrotnie w swoim życiu możemy dowodzić swej odwagi i dzięki niej sięgać po nasze najskrytsze marzenia.
Streszczenie Główną bohaterką osiemnastego – ostatniego tomu „Jeżycjady” pt. „Sprężyna” jest Łucja Pałys – córka Idy...
Ksiądz Józef Baka (1706 1707 – 1780) był jezuitą misjonarzem oraz poetą. Okres jego działalności twórczej przypadł na schyłkowy czas baroku co znajduje...
Sonety „Z chałupy” to cykl młodzieńczych wierszy Jana Kasprowicza publikowanych na łamach „Głosu” w 1888 roku. Poeta pomimo zastosowania formy sonetu...
Streszczenie Historia Ani z Zielonego Wzgórza rozpoczyna się w dniu w którym rodzeństwo Mateusz oraz Maryla adoptują dziewczynkę. O przyczynach tej decyzji...
Streszczenie Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy zapragnął swojej części majątku by odjechać z dala od domu gdzie roztrwonił wszystko. Zaczął...
Piotr Skarga był kaznodzieją króla Zygmunta III Wazy jezuitą jedną z najważniejszych postaci polskiej reformacji. Jego najważniejsze dzieła to bardzo popularne...
„Eviva l'arte!” to jeden z wierszy Kazimierza Przerwy-Tetmajera wyrażający uwielbienie poety dla sztuki i dumę z bycia artystą. Tytułowe wykrzyknienie w języku...
Jan Kochanowski wielokrotnie poruszał w swojej twórczości temat relacji damsko-męskich. Niejednokrotnie czynił to w sposób prześmiewczy lub wręcz frywolny....
Wiersz „Ranyjulek” Juliana Tuwima jest charakterystyczną dla tego autora – przynajmniej na pewnym etapie jego twórczości (lata dwudzieste) –...