Książka Carlo Collodiego pod tytułem „Pinokio” należy do najbardziej popularnych dzieł literatury dla dzieci. Została przetłumaczona na dwieście czterdzieści języków i chyba nie ma na świecie nikogo, kto nie słyszałby o przygodach niesfornego pajacyka. Wszyscy znamy jego historię, opowieść o spotkaniu z kotem i lisem, o zamianie w osła i pożarciu przez potwora. Ale to nie znaczy, że nie możemy sobie opowiadać nowych przygód Pinokia, tych, które nie zostały opisane w książce! Chciałem przedstawić jedną z takich historii.
Wyobrażam sobie Pinokia w chwili, kiedy zamieniony w osiołka musiał występować w cyrku. Doprawdy, występy przed publicznością, to nie jest lekki kawałek chleba. Zwłaszcza kiedy jest się osiołkiem – zwierzęta te są dość nieporadne, a ich kopytka nie nadają się do wykonywania podskoków i innych tego rodzaju sztuczek. A do tego właśnie został zmuszony biedny Pinokio.
Bardzo żałował, że nie posłuchał wróżki, która miała zamienić go w chłopca. Zamiast tego ze swoim przyjacielem udał się do Zabawkonii, gdzie trawili cały czas na rozrywkach. Nawet nie zorientowali się, kiedy zamienili się w osły i zamiast mówić, mogli tylko ryczeć! W dodatku Pinokio został porwany i zmuszony do nauki tańca przez groźnego dyrektora cyrku. Było mu coraz ciężej! Wiedział też, że osły szybko się starzeją i groźny mężczyzna z batem wkrótce kupi nowe zwierzątko, by zabawiało widzów. A co się stanie ze stary, zmęczony osiołkiem? Na pewno nic dobrego! Pinokio postanowił więc uciec.
Jednak nie był specjalnie mądrym pajacykiem – i pomysł na ucieczkę nie okazał się za dobry. Mianowicie w czasie jednego z występów Pinokio zauważył, że pewien pan zostawił na swoim krześle kapelusz. Myk, myk – sprytny osiołek podbiegł do krzesła, zrobił fikołka i ukradł kapelusz, chowając go w swoim olbrzymim w pysku. Zachwycona jego sztuczkami publiczność niczego nie zauważyła!
Pinokio postąpił tak kilkakrotnie – w ten sposób skompletował zestaw ubrań. Składał się on z kapelusza, marynarki, kamizelki i okularów. Niestety, nie miał spodni – w końcu nikt nie zostawiał spodni w cyrku, kiedy wychodził się przewietrzyć!
Ale osiołek nie przejął się tym brakiem, tylko przebrał za człowieka. Wyglądał bardzo nieporadnie, ale nie widział tego. Ukradł jeszcze gazetę stróżowi cyrku i stanął na dwóch nogach – zakrył ośli pysk dziennikiem i ruszył do wyjścia z cyrku.
Nie pomyślał niestety, że z kopytami na wierzchu i wielkimi uszami wystającymi zza dziennika, zaraz zostanie rozpoznany! Tak też się stało i Pinokio znów musiał występować na scenie. Oczywiście, ostatecznie udało mu się zdobyć wolność – jak to się stało, dowiedzieć się można z książki Carlo Collodiego!
Mój wymarzony dom nie jest duży. To mała chatka która przypomina te jakie znaleźć można w górach. Wykonany jest z drewna a okna ozdobione są okiennicami....
Wystawiony na Salonie Odrzuconych w 1863 roku uprzednio niezaakceptowany przez oficjalny Salon obraz Maneta ukazuje bardzo swobodną obyczajowo scenę. W centrum dzieła widzimy...
Porównanie manifestu napisanego przez Aleksandra Świętochowskiego z wierszem napisanym przez Adama Asnyka pokazuje podejście przedstawicieli dwóch pokoleń do...
Akcja „Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza rozpoczyna się w trzynastym roku panowania Władysława Jagiełły (1399) a kończy się chwalebnym zwycięstwem polskich...
Każdy człowiek ma marzenia. Część z nich jest mała – z rozkoszą rozmyślamy o tym że przydałby się nam nowy kapelusz książka lub karnet do kina. Inne są wielkie...
Wiek XIX przyniósł ludzkości niesamowity rozwój cywilizacyjny (w porównaniu z poprzednimi epokami). Ludziom wydawało się że przed nimi już tylko dalszy...
Pozytywiści chcąc poprawić sytuację społeczną i wzmocnić więzi łączące naród stanęli wobec wielu trudności będących dziedzictwem poprzednich epok. Spośród...
Wiek XVIII i oświecenie należały do epok kiedy literatura nabrała szczególnej wagi. Filozofowie i pisarze zaczęli być ważnymi uczestnikami gry politycznej ich słowa...
Stwarzając człowieka Bóg podarował mu wolną wolę i ustanowił go gospodarzem świata. Człowiek dostając tę możliwość został obdarowany nie tylko przywilejami...