Starożytna sentencja mówi, że historia jest nauczycielką życia. Mało jednak kto sięga po obszerne, opatrzone przypisami rozprawy naukowe. Większość ludzi poznaje dzieje poprzez sztukę – dziś przede wszystkim kino, a dawniej malarstwo i literaturę. Oczywiście artyści nie są obiektywni i każdy ukazuje ten fragment historii, który odpowiada jego światopoglądowi.
Jan Matejko to malarz, który w XIX wieku, w okresie zniewolenie narodowego, przypominał wielkie osiągniecia Polaków. W czasach, gdy Prusy i Rosja władały większością kraju, artysta przywoływał momenty, gdy to jego rodacy dominowali nad przeciwnikami. Na „Hołdzie Pruskim” przed polskim władcą, Zygmuntem Starym, klęka twórca nowoczesnych Prus, książę Albrecht Hohenzollern. Z kolei na „Carach Szujskich na Sejmie Warszawskim” przed Zygmuntem III padają na twarz władcy Rosji. Podobne chwile narodowej chwały przywoływał w „Trylogii” Henryk Sienkiewicz. Sam autor wspominał, iż dzieło służyć miało „pokrzepieniu serc”. Wspomniane obrazy i książki nie zawierały głębokiej refleksji nad historią – ich celem było natchnąć patriotów optymizmem i przypomnieć, że zmienne są koleje losu: dzisiejsi prześladowcy mogą rozpaść się w pył, a chwała Rzeczypospolitej może wrócić.
Bardziej złożoną wizję dziejów ukazuje brytyjski pisarz Robert Graves w powieści „Ja, Klaudiusz”. Opowiada ona o dorastaniu jednego z mniej znanych rzymskich cesarzy, tytułowego Klaudiusza. Uznawany za głupca, osamotniony z powodu swojego kalectwa i brzydoty młodzieniec obserwuje swoich poprzedników – między innymi okrutnego Tyberiusza i szalonego Kaligulę. Dzieło Gravesa nie jest inspirowane nacjonalizmem. Rozważając dzieje dawno upadłego imperium autor może pozwolić sobie na obiektywizm, pisać „bez gniewu i stronniczości” (jak mówił rzymski kronikarz Tacyt). Graves ukazuje deprawację, jaką powoduje władza nad ludzkim życiem. Autor zastanawia się, czy można być władcą i uniknąć zatracenia własnej duszy – odpowiedź wydaje się negatywna. Nawet szlachetny cesarz August nie jest osobą czułą i ciepłą, jego następcy zaś ewidentnie staczają się w obłęd.
Graves nie pisał jednak w całkowitym oderwaniu od współczesności. Tworzył on swą powieść w latach trzydziestych dwudziestego wieku – był to okres, kiedy wydawało się, że przyszłość należy do dynamicznych dyktatorów. Adolf Hitler, Benito Mussolini, Józef Stalin – ci ludzie mieli decydować o losach Europy. Mussolini wprost deklarował chęć odbudowy imperium rzymskiego. Graves, ukazując szaleństwa antycznych tyranów, ostrzegał przed tymi współczesnymi.
Dzieła przedstawiające historię mogą skupiać się na jej estetycznym wymiarze, ukazywać dawną chwałę poszczególnych narodów – tutaj wyróżnić można obrazy Jana Matejki i powieści Henryka Sienkiewicza. Ale niektórzy artyści próbują też zastanawiać się nad mechanizmami władzy i rozważać psychologię historycznych postaci. Przykładem takiego podejścia są powieści Roberta Gravesa. Oba stanowisko łączy nacisk, kładziony na zmienność jaka charakteryzuje dzieje. Artyści zgodnie podkreślają, że wszystkie imperia czeka prędzej czy później upadek.
Zawód lekarza to jedna z najbardziej interesujących profesji. Nieustannie styka się on ze śmiercią ratuje ludzi przed chorobami i przynosi im ulgę w cierpieniu –...
Nigdy nie sądziłam że niezapomniana przygoda przytrafi mi się podczas drogi do szkoły. Od zawsze przecież chodziłam tą samą ścieżką przez las. Jednak do ostatniej...
Arkady Fiedler w swojej książce „Dywizjon 303” nazywa polskich pilotów biorących udział w bitwie o Anglię współczesnymi rycerzami. Porównanie...
Odpowiedź na pytanie czy kultura polska jest kulturą o cechach mieszczańskich nie jest odpowiedzią łatwą. Można bowiem w polskiej kulturze dostrzec elementy twórczości...
Zazwyczaj gdy mowa o Biblii mamy na myśli jedną książkę. Gdy chodzi o formę fizyczną będziemy mieli rację – Pismo Święte to najczęściej jeden obszerny tom....
Tytuł „Jądro ciemności” ma znaczenie symboliczne. Po pierwsze odnosi się do Afryki jako kontynentu czarnych ludzi – w sensie dosłownym – ale również...
„Lalka” Bolesława Prusa jest dziełem w którym ukazana została szczegółowa panorama polskiego społeczeństwa. Co charakterystyczne dla powieści...
Słowo „vanitas” to po łacinie „marność”. Przez wieki najpopularniejszym językiem w jakim czytano Pismo Święte była bowiem łacina – i właśnie...
„Książka nie jest tak fajna jak film!” – powiedział ostatnio mój kolega. „W filmie widzisz co robią bohaterowie słyszysz jak rozmawiają....