Kwestie zbrodni i następującej po niej kary zajmowały ludzkości od tysiącleci. Najwięksi artyści i filozofowie zastanawiali się, czy zło może ujść bezkarnie i jak trzeba zapłacić za przekroczenie nakazów moralności. Wydaje się, że z rozważenia najważniejszych dzieł sztuki wyciągnąć można jeden wniosek – zbrodnia bez kary nie jest możliwa. Nawet jeśli uda się umknąć zbrodniarzowi przed wymiarem sprawiedliwości, to jego dusza na zawsze zostanie zatruta złem, którego się dopuścił. Nie musi kłaść on głowy na katowski pień – wyrzuty sumienia i niemożliwość zaznania spokoju sprawią, że trudno mu będzie cieszyć się życiem.
Interesującym przykładem jest tutaj postać Zygfryda de Lowe z powieści „Krzyżacy” Henryka Sienkiewicza. Ów rycerz zakonu krzyżackiego traci w waśniach polsko-niemieckich przyjaciela, młodego rycerza Rotigera, którego traktował jak syna. W zemście za swoją stratę nakazuje zadać okrutne rany polskiemu rycerzowi, Jurandowi ze Spychowa. Zostaje on oślepiony, pozbawiony języka i dłoni.
Okaleczony Jurand trafia ostatecznie do rodowej siedziby, a los sprawia, iż jego prześladowca, Zygfryd, wydane zostaje na jego łaskę. Mając możliwość pomszczenia swoich cierpień, Jurand decyduje się zejść ze ścieżki nienawiści, którą do tej pory podążał. Krzyżacki rycerz zostaje puszczony wolno, jednak nie potrafi wrócić on do swojego dotychczasowego życia. Na tle szlachetnego uczynku Juranda widzi bezmiar własnego okrucieństwa. Popada w rozpacz i wiesza się na przydrożnym drzewie.
Podobną rozpacz dostrzec można w postaci Kurtza z „Jądra ciemności” Josepha Conrada. Kurtz, agent handlowy, trafia do Afryki. Widzi swoją przewagę cywilizacyjną nad tubylcami, jednak nie wykorzystuje jej do podźwignięcia ich do swojego poziomu. Zamiast tego eksploatuje ich bezwzględnie, tworząc w dżungli rodzaj własnego królestwa, którego poddani traktują go jak boga. Umierający Kurtz nie odczuwa jednak satysfakcji z powodu własnych czynów. Wręcz przeciwnie, jego ostatnie słowa są dobitnym komentarzem na temat tego, co uczynił: „Zgroza, zgroza”. Konający człowiek, który przyjął rolę boga, może ujrzeć jasno, że sprowadził siebie do roli bestii.
Wreszcie odwołać się można do Raskolnikowa, bohatera „Zbrodni i kary” Fiodora Dostojewskiego. Rozmyślając o kwestiach moralności, dochodzi on do wniosku, że liczy się wyłącznie siła. Światem ludzi mają rządzić te same zasady, co światem zwierząt – triumfować mają jednostki potężniejsze i bardziej bezwzględne. Raskolnikow wprowadza w czyn swoje przemyślenia i dokonuje morderstwa. Jednak po tym czynie jego życie zamienia się w koszmar. Nieustannie lęka się złapania i kary. Kiedy wreszcie przyznaje się do winy i otrzymuje wyrok (zesłanie na Syberię), przyjmuje to z ulgą. Pobyt na zesłaniu staje się również dla niego okazją do nawrócenia i odpokutowania win.
Twórcy literatury wydają się przekazywać nam jasny komunikat. Każda zbrodnia doczeka się odpowiedniej kary. Co więcej – może być tak, że wyrok więzienia to najlżejsza z owych kar. Bowiem najgorsze cierpienie sprawiają wyrzuty sumienia i świadomość popełnionego zła, zwłaszcza kiedy nie ma możliwości, by je odpokutować.
Zawód lekarza to jedna z najbardziej interesujących profesji. Nieustannie styka się on ze śmiercią ratuje ludzi przed chorobami i przynosi im ulgę w cierpieniu –...
Nigdy nie sądziłam że niezapomniana przygoda przytrafi mi się podczas drogi do szkoły. Od zawsze przecież chodziłam tą samą ścieżką przez las. Jednak do ostatniej...
Arkady Fiedler w swojej książce „Dywizjon 303” nazywa polskich pilotów biorących udział w bitwie o Anglię współczesnymi rycerzami. Porównanie...
Odpowiedź na pytanie czy kultura polska jest kulturą o cechach mieszczańskich nie jest odpowiedzią łatwą. Można bowiem w polskiej kulturze dostrzec elementy twórczości...
Zazwyczaj gdy mowa o Biblii mamy na myśli jedną książkę. Gdy chodzi o formę fizyczną będziemy mieli rację – Pismo Święte to najczęściej jeden obszerny tom....
Tytuł „Jądro ciemności” ma znaczenie symboliczne. Po pierwsze odnosi się do Afryki jako kontynentu czarnych ludzi – w sensie dosłownym – ale również...
„Lalka” Bolesława Prusa jest dziełem w którym ukazana została szczegółowa panorama polskiego społeczeństwa. Co charakterystyczne dla powieści...
Słowo „vanitas” to po łacinie „marność”. Przez wieki najpopularniejszym językiem w jakim czytano Pismo Święte była bowiem łacina – i właśnie...
„Książka nie jest tak fajna jak film!” – powiedział ostatnio mój kolega. „W filmie widzisz co robią bohaterowie słyszysz jak rozmawiają....