W noweli „Siłaczka” (1895) Stefan Żeromski odmalował dylematy i postawy polskiej inteligencji pod koniec XIX wieku. Polska znajdowała się wówczas pod jarzmem zaborów, ale nie tylko to było problem społeczeństwa. Duża jego część żyła mianowicie w okropnej nędzy – chłopi nie mogli liczyć na awans społeczny, zmagali się z biedą, a także z własną ignorancją. Nie znali podstawowych zasad higieny, co przyczyniało się do chorób i epidemii. Polscy inteligenci chcieli zaradzić temu strasznemu stanowi rzeczy poprzez pracę u podstaw. Próbowali, mówiąc słowami Adama Asnyka, „nieść kaganek oświaty”, który oświeciłby lud.
W noweli Żeromskiego postawy inteligentów symbolizują dwie postacie – doktora Paweł Oberecki i Stanisława Brzozowska. Dowiadujemy się z utworu, że bohaterowie znali się w młodości (Paweł był nawet zakochany w pięknej koleżance). Oboje marzyli o podniesieniu poziomu cywilizacyjnego polskiego ludu i rozwoju społeczeństwa. Ich drogi się rozeszły, a przynajmniej tak się im wydawało. Paweł trafił jako lekarza do Obrzydłówka (znacząca nazwa), a Stanisława – jak sądził – udała się na zagraniczne studia.
Po trafieniu na prowincję doktor Oberecki zapragnął wcielić w życie wyznawane przez siebie ideały. Rozpoczął pomaganie ludziom i rozdawanie leków potrzebującym. Okazało się jednak, iż jego starania zderzyły się z murem niechęci ze strony miejscowych elit. W końcu lekarz, który rozdawał za darmo medykamenty, psuł interes miejscowemu aptekarzowi, będącemu ważną personą Obrzydłówka. Aptekarz zaczął uprzykrzać życie Obereckiemu – jego starania plus problemy finansowe sprawiły, że młody lekarz po kilkunastu miesiącach się poddał. Zakończył działalność filantropijną i przystał do aptekarza, z którym zaczął grywać w karty. Po spotkaniu dawnej miłości i jej śmierci Oberecki zapragnął się zmienić – nie udało mu się jednak na długo porzucić nabytych w Obrzydłówku zwyczajów.
Stanisława, wbrew podejrzeniom Pawła, nie studiowała w obcych krajach. Zamiast tego została wiejską nauczycielką. Próbowała zaszczepić w chłopak miłość do wiedzy i napisała nawet (niewydany) podręcznik „Fizyka dla ludu”. Do końca była idealistką i zszargała sobie zdrowie, nie dbając o samą siebie. Czy w takim razie autor ukazuje nam ją jako postać jednoznacznie pozytywną? Nie do końca – na pewno należy ocenić ją lepiej niż Pawła, który popada w marazm i przystosowuje się do podłych i pustych zwyczajów Obrzydłówka. Jednak idealizm Stanisławy wydaje się nieco źle przemyślany. Dowiadujemy się na końcu, że jej pomysły edukacyjne wzbudziły zainteresowanie niektórych chłopów. Gdyby więc bardziej dbała o siebie, mogłaby odnieść większe sukcesy na polu oświecania ludu.
Żeromski przedstawia dwie postawy inteligencji – Paweł symbolizuje idealistów, którzy ulegają presji „świata”, Stanisława zaś tych, którzy do końca z tym „światem” walczą, nie zawsze w najmądrzejszy sposób. Autor nie daje nam jasnych odpowiedzi i nie sugeruje całkowitej racji jednej ze stron. Wydaje się natomiast, że Żeromski zachęcał, by być idealistą, ale idealistą mądrym, realistycznie spoglądającym na życie.
Dzisiejszy świat zachęca by przywiązywać dużą wagę do dóbr materialnych. W telewizji oglądamy teledyski na których gwiazdy muzyki obnoszą się ze swoimi...
„Boska Komedia” podejmuje bardzo ważne dla współczesnego Dantemu świata problemy. Poeta z niepokojem obserwuje polityczne zawirowania które prowadzą...
Szesnasty wiek był szczególnym okresem w historii Polski. To właśnie w tym stuleciu polski król (Zygmunt I Stary) odbierał na krakowskim rynku hołd od pruskiego...
Figura matki należy do najważniejszych motywów literatury czy nawet szerzej – kultury. Matka to nie tylko kobieta wychowująca dziecko to również symbol...
Tragiczny koniec tak dobrze zapowiadającej się kariery Zenona Ziembiewicza stał się szeroko komentowanym tematem w pewnym niewielkim miasteczku. O niedawnych wydarzeniach...
„Wesele” Stanisława Wyspiańskiego to jeden z najważniejszych polskich dramatów narodowych. Pisarz zawarł w nim trafną i wyrazistą ocenę społecznych...
Czasy krucjat to jeden z ciekawszych a zarazem najstraszniejszych okresów w dziejach chrześcijaństwa. Była to epoka surowa i okrutna a walki między chrześcijanami...
Tytuł dramatu Henrika Ibsena „Dzika kaczka” ma niezwykle wieloznaczną symbolikę. W utworze zyskuje ona wymiar niemal odrębnej bohaterki – ptak ten został...
Opis dworku w Soplicowie rozpoczyna właściwą fabułę „Pana Tadeusza”. Umieszczenie go zaraz po „Inwokacji” będącej przecież pochwałą rodzimego...