Renesans uchodzi za epokę, w której ponownie odkryto pewne uroki życia, „zapomniane” w średniowieczu. Wrócono do realistycznego przedstawiania ludzkiego ciała, zaczęto więcej uwagi poświęcać życiu ziemskiemu. Jednak nie należy zapominać, iż zmiany nie były rewolucyjne – wiele elementów renesansu pojawiło się już w średniowieczu, a wiele elementów średniowiecza przetrwało i w renesansie. Widać to doskonale przy analizie postaci kobiet w literaturze i sztuce renesansu.
Podejście do kobiety w średniowieczu było bardzo ambiwalentne. Z jednej strony uważano, iż jest ona siedliskiem nieczystości zarówno fizycznej, jak i duchowej. To kobieta miała przywodzić mężczyznę do grzechu, to niewierność kobiety była zdecydowanie surowiej oceniana. Jednocześnie czczono Matkę Boską, która wydawała się wielu ludziom „bliższa” niż odległy, „męski” Jezus, czy Bóg Ojciec (oczywiście Bóg nie ma płci – mowa tylko o powszechnych wyobrażeniach, nie zaś o teologicznych rozważaniach). Także poeci zaczęli wówczas sławić wspaniałość kobiet – wskazać tu można twórczość Petrarki oraz Dantego Alighieri. Warto jednak zauważyć, że np. Betrycze Dantego to raczej pewna figura, pewne wyobrażenie, nie zaś osoba „z krwi i kości”.
Co zmieniło się, a co pozostało takie samo w okresie renesansu? Przede wszystkim kobiety zaczęły częściej pojawiać się na płótnach malarzy. Do tej pory ukazywano w sztuce przede wszystkim Matkę Boską i święte, później coraz częściej zaczęły się pojawiać niewiasty niezwiązane z religią chrześcijańską. Można wskazać tutaj na „Narodziny Wenus” Sandra Botticelliego lub „Mona Lisę” Leonarda da Vinci. Więcej emocji budzi ten drugi obraz i nie ma się czemu dziwić – Botticelli, mimo swego kunsztu, ukazuje dość konwencjonalną scenę mitologiczną. Nie mamy na niej „żywych” ludzi, a pewne figury – da Vinci zaś przedstawia konkretną kobietę, w dodatku fascynującą swoim tajemniczym uśmiechem.
W literaturze gdzieś pośrodku symbolizmu Boticelliego i indywidualistycznego podejścia autora „Mona Lisy” znajduje się Jan Kochanowski. Zerknijmy na jego „Pieśń świętojańską o Sobótce”. Pojawia się tam pochwała jego żony, Doroty.
W wypowiedzi panny XI otrzymujemy dość schematyczne przedstawienie tej kobiety:
Nos jako sznur upleciony,
Czoło jak marmór gładzony;
Brwi wyniosłe i czarnawe,
A oczy dwa węgla prawe.
Usta twoje koralowe,
A zęby szczere perłowe;
Szyja pełna, okazała,
Piersi jawne, ręka biała.
Analiza innych utworów z tej epoki pozwala nam stwierdzić, że właściwie każda dama była opisywana w ten sposób. Kochanowski wykorzystuje pewne elementy kanonu urody, by ukazać cudowność swej żony. Ale tutaj też mamy pewien „zgrzyt”. Mistrz Jan stwierdza mianowicie:
A kiedy cię pocałuję,
Trzy dni w gębie cukier czuję.
To raczej mało wyrafinowane stwierdzenie kojarzy się raczej z twórczością ludową, nie zaś z piórem renesansowego mistrza. Jednak jest na pewno wyrazem szczerej miłości autora do żony – w końcu chwali ją nie tylko wzniosłymi słowami, ale takim prostym, mało wyszukanym komplementem. Niczym sztubak, który ze wszystkich sił stara się przypodobać ukochanej. Tak więc w twórczości mistrza Jana Dorota jest żywą i konkretną osobą, ale tylko o tyle, o ile… odbija się w nim samym. Widzimy przedstawienie jego miłości do niej, wiemy, iż to jest ktoś, kto istnieje naprawdę, nie jest to tylko wyobrażenie stworzone na bazie istniejącej ongiś osoby (jak Beatrycze Dantego). Jednocześnie nie dowiadujemy się, jaka konkretnie jest ta osoba, o czym marzy, jak się zachowuje na co dzień.
Kobieta w renesansie jest przedstawiana na ogół schematycznie. Dotyczy to zarówno malarstwa, jak i literatury. Artyści obdarzają figury niewiast pewnymi kanonicznymi cechami i rzadko wychodzą poza nie. Jednak owe rzadkie przypadki są bardzo istotne – zapowiadają one bowiem „indywidualną” kobietę z twórczości przyszłych epok.
Maciej Boryna z powieści „Chłopi” Władysława Reymonta niewątpliwie może być traktowany jako symbol polskiego chłopa. Jest to mężczyzna posiadający charakterystyczne...
Moje wymarzone miasto jest bardzo nowoczesne. Wszystkie wieżowce zrobione są ze szkła a w mieście wiele jest dróg i mostów które ułatwiają komunikację....
Słowo „vanitas” to po łacinie „marność”. Przez wieki najpopularniejszym językiem w jakim czytano Pismo Święte była bowiem łacina – i właśnie...
Stanisław Wyspiański jako malarz lubował się przede wszystkim w oddawaniu sytuacji naturalnych nieupozowanych. Jego dzieła które powstały głównie przy użyciu...
Wizja świata ukazana w „Szewcach” Stanisława Ignacego Witkiewicza budzi u czytelnika ciekawość i niepokój. Ten drugi stan nasila się wraz z postępem...
Obozy koncentracyjne stały się symbolem zła XX wieku. Wiek XIX przyniósł olbrzymi rozwój cywilizacyjny zwłaszcza Europie i Ameryce. Powszechnie uznawano iż...
Motyw Stabat Mater Dolorosa to jeden z motywów które często występują zarówno w literaturze jak i w sztuce. Niezwykły związek matki z dzieckiem oraz...
Juliusz Verne to według mnie jeden z najciekawszych pisarzy jacy żyli w XIX wieku! Była to epoka obfitująca w wielkich literatów – wtedy tworzyli Henryk Sienkiewicz...
Scena w której Wokulski dostrzega pannę Łęcką siedzącą w teatralnej loży ma symboliczne znaczenie. Od tego momentu zamożny kupiec będzie starał się wspiąć...