Bodaj od początku dziejów ludzkości cmentarze należą do miejsc wzbudzających największe emocje. Nawet w okresie prehistorycznym przygotowywano w odpowiedni sposób miejsce wiecznego spoczynku tych, którzy odeszli – wkładano do grobu magiczne przedmioty, a także ulubione rzeczy zmarłego. Cmentarz to w większości kultur przestrzeń magiczna, niezwykła. Symbolizuje przodków, ale również majestat śmierci jako takiej. Budzi grozę, ale i fascynację. Twórcy wielokrotnie przywoływali motyw grobu, wykorzystując go do różnych celów artystycznych.
Caspar David Friedrich, niemiecki malarz żyjący w XVIII i XIX stuleciu, niejeden raz uwieczniał na swych płótnach cmentarne krajobrazy. Spójrzmy chociażby na „Trumnę przy otwartym grobie” (1836) lub „Cmentarz w śniegu” (1826). Na obrazach widzimy wiejskie cmentarze (chociaż na pierwszym część grobów pozostaje mało widoczna) w różnych porach roku. Na obu dominującym elementem kompozycji jest świeżo wykopany grób. Element ten wprowadza niepokój, wręcz grozę. Spokojny, prowincjonalny cmentarz kojarzyć może się z ciszą i ukojeniem – u Friedricha jest jednak nieco inaczej. Malarz wprowadza w swoje dzieła elementy pogrzebowego rytuału, by niejako ukazać aktualność śmierci. Możemy ze spokojem rozmyślać o tych, którzy zmarli sto, dwieście lat temu – ale czy będziemy równie beznamiętnie podchodzić do śmierci, która miała miejsce dzień, dwa dni temu?
Friedrich ukazuje nam potęgę kostuchy, przed którą nie ma ucieczki – nie robi tego jednak w sposób bezpośredni, agresywny. Jego płótna wprowadzają nas raczej w nastrój melancholii – uczucia tak umiłowanego przez romantyków.
Motyw grobu nie był jednak przez artystów wykorzystywany tylko po to, by wywołać u odbiorcy czysto estetyczne wzruszenie. Mogiła symbolizować może zadanie, jakie stoi przed człowiekiem. W końcu w grobach spoczywają nasi przodkowie, których dzieło wymaga niejednokrotnie dokończenia. W „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej pojawia się wątek mogiły powstańców styczniowych – jest to widoczny znak tragicznej sytuacji, w jakiej znajduje się Polska. Można sobie wmawiać, że nie da się pokonać carskiego reżimu, że trzeba pogodzić się z sytuacją – jednak stanięcie nad tym na wpół zapomnianym grobem każe sobie ponownie zadać pytanie o własną postawę wobec zniewolonego narodu.
Również polityczne znaczenie ma mogiła, pojawiająca się w „Anhellim” Juliusza Słowackiego. W poemacie wieszcza pojawia się wizja Polaków, którzy zmartwychwstali, lecz nie mogą odwalić mogiły!. Klęska Powstania Listopadowego ukazana zostaje jako obudzenie się w grobie, powstańcy zaś – niemal jako żywe trupy. Trudno o bardziej przerażającą metaforę klęski narodowego zrywu.
Motyw grobu służył artystom w różny sposób. Mógł być wykorzystywany dla kreowania nastroju tajemnicy i grozy – jak u Friedricha. Ale owa groza, związana nierozłącznie ze śmiercią i cmentarzem, mogła też nieść w sobie przesłanie polityczne, jak u Orzeszkowej lub Słowackiego.
Zawód lekarza to jedna z najbardziej interesujących profesji. Nieustannie styka się on ze śmiercią ratuje ludzi przed chorobami i przynosi im ulgę w cierpieniu –...
Nigdy nie sądziłam że niezapomniana przygoda przytrafi mi się podczas drogi do szkoły. Od zawsze przecież chodziłam tą samą ścieżką przez las. Jednak do ostatniej...
Arkady Fiedler w swojej książce „Dywizjon 303” nazywa polskich pilotów biorących udział w bitwie o Anglię współczesnymi rycerzami. Porównanie...
Odpowiedź na pytanie czy kultura polska jest kulturą o cechach mieszczańskich nie jest odpowiedzią łatwą. Można bowiem w polskiej kulturze dostrzec elementy twórczości...
Zazwyczaj gdy mowa o Biblii mamy na myśli jedną książkę. Gdy chodzi o formę fizyczną będziemy mieli rację – Pismo Święte to najczęściej jeden obszerny tom....
Tytuł „Jądro ciemności” ma znaczenie symboliczne. Po pierwsze odnosi się do Afryki jako kontynentu czarnych ludzi – w sensie dosłownym – ale również...
„Lalka” Bolesława Prusa jest dziełem w którym ukazana została szczegółowa panorama polskiego społeczeństwa. Co charakterystyczne dla powieści...
Słowo „vanitas” to po łacinie „marność”. Przez wieki najpopularniejszym językiem w jakim czytano Pismo Święte była bowiem łacina – i właśnie...
„Książka nie jest tak fajna jak film!” – powiedział ostatnio mój kolega. „W filmie widzisz co robią bohaterowie słyszysz jak rozmawiają....