Słowo „vanitas” to po łacinie „marność”. Przez wieki najpopularniejszym językiem, w jakim czytano Pismo Święte, była bowiem łacina – i właśnie z biblijnej Księgi Koheleta wziął nazwę omawiany przez nas motyw. Starotestamentowy mędrzec wzdychał: marność nad marnościami i wszystko marność (Koh 1,2). Słowa te stały się symbolem refleksji nad przemijaniem świata, jego niestałością i złudnością. I właśnie wokół tych myśli krążyli artyści, wykorzystujący motyw „vanitas”.
Przemijanie można przedstawić w różnoraki sposób. W „Triumfie śmierci” Pitera Bruegla (1562) obserwujemy sytuację przypominającą wojnę. Chaos, panika i przerażenie. Ludzie uciekają w popłochu, mieszają się ze sobą chłopi, szlachta i władcy. Nie jest to jednak scena batalistyczna – nie widzimy inwazji armii wrogiego królestwa. „Atakującymi” są w tym przypadku szkielety, symbolizujące potęgę tytułowej śmierci. Artysta zachęca nas do zadania sobie pytania: co jest wart ten świat, skoro jednaki los spotyka w nim króla i błazna? Nikt nie ucieknie przez ostrzem kostuchy i zimnym grobem.
Podoba myśl, ale przedstawiona w dużo bardziej dyskretny sposób, pojawia się w obrazie Hansa Holbeina „Ambasadorowie” (1533). Widzimy tutaj parę doskonale ubranych młodych dyplomatów. Między nimi znajduje się półka, na której spoczywają przedmioty, symbolizujące wiedzę i sztukę. Obraz przedstawia więc dwóch przystojnych, bogatych, wpływowych i wykształconych mężczyzn. A jednak poniżej nich znajduje się (namalowana z innej perspektywy) czaszka. Artysta w ten sposób zmienia całkowicie wymowę dzieła. Przypomina, iż nawet największe sukcesy, największa władza nie są w stanie ocalić człowieka. Dzisiejsi panowie świata jutro będą niczym więcej, jak szkieletami.
Refleksję tę zawarł w swej twórczości polski poeta barokowy, Daniel Naborowski. Między śmiercią, rodzeniem byt nasz, ledwie może/ Nazwan być czwartą częścią mgnienia („Krótkość żywota”). Nawet najdłuższe życie jest zaledwie chwilą, z perspektywy stuleci. Jeśli średniowieczny mędrzec żył sto lat, to i tak dzisiaj już nie ma go na świecie. Krótko tu na świecie żywie(Sonet II), wzdychał Mikołaj Sęp-Szarzyński.
Motyw „vanitas” był ongiś niezwykle popularny w literaturze i sztuce. Również i dzisiaj artyści często odnoszą się do przemijania. W tyleż ironicznym, co smutnym wierszu „Atlantyda” Wisława Szymborska sugeruje nam, że za kilka wieków i o nas ludzie będą rozmyślać: Istnieli albo nie istnieli. Twórcy przypominają nam więc, że życie jest krótkie, należy je więc dobrze i godnie wykorzystać.
Zawód lekarza to jedna z najbardziej interesujących profesji. Nieustannie styka się on ze śmiercią ratuje ludzi przed chorobami i przynosi im ulgę w cierpieniu –...
Nigdy nie sądziłam że niezapomniana przygoda przytrafi mi się podczas drogi do szkoły. Od zawsze przecież chodziłam tą samą ścieżką przez las. Jednak do ostatniej...
Arkady Fiedler w swojej książce „Dywizjon 303” nazywa polskich pilotów biorących udział w bitwie o Anglię współczesnymi rycerzami. Porównanie...
Odpowiedź na pytanie czy kultura polska jest kulturą o cechach mieszczańskich nie jest odpowiedzią łatwą. Można bowiem w polskiej kulturze dostrzec elementy twórczości...
Zazwyczaj gdy mowa o Biblii mamy na myśli jedną książkę. Gdy chodzi o formę fizyczną będziemy mieli rację – Pismo Święte to najczęściej jeden obszerny tom....
Tytuł „Jądro ciemności” ma znaczenie symboliczne. Po pierwsze odnosi się do Afryki jako kontynentu czarnych ludzi – w sensie dosłownym – ale również...
„Lalka” Bolesława Prusa jest dziełem w którym ukazana została szczegółowa panorama polskiego społeczeństwa. Co charakterystyczne dla powieści...
Słowo „vanitas” to po łacinie „marność”. Przez wieki najpopularniejszym językiem w jakim czytano Pismo Święte była bowiem łacina – i właśnie...
„Książka nie jest tak fajna jak film!” – powiedział ostatnio mój kolega. „W filmie widzisz co robią bohaterowie słyszysz jak rozmawiają....