Wojna od zawsze przyciągała uwagę artystów. Trudno się więc dziwić, że motyw żołnierza przewija się od stuleci przez karty książek i przez malarskie płótna. Twórcy w najróżniejszy sposób wykorzystywali figurę wojownika, zależnie od swojego spojrzenia na wojnę i los ludzki.
Marek Tuliusz Cycero, wielki rzymski filozof, uważał, że istnieje niebo, w którym po śmierci zaznają radości ci, którzy zginęli za ojczyznę. Według nordyckiej mitologii wojownicy polegli w boju cieszą się nieustającą ucztą w Walhalii. Wizja żołnierza, jako patrioty, jako człowieka honoru, który walczy za ważną sprawę lub po prostu para się szlachetnym żołnierskim rzemiosłem przewijała się przez karty literatury do niedawna. I dzisiaj spotkać ją można w literaturze popularnej – chociażby w powieściach Toma Clancy’ego, czy filmach Clinta Eastwooda („Snajper”). Występujący w nich żołnierze to ludzie, który ryzykują życie dla ojczyzny, są prości, ale z gruntu dobrzy. Trudno o niecne intencje podejrzewać też przystojnego powstańca z ryciny Artura Grottgera („Pożegnanie powstańca”). Jednak już przed wiekami zaczęła się rozwijać inna tradycja postrzegania wojownika i wojny jako takiej. Miguel de Cervantes był hiszpańskim szlachcicem, który brał udział w walkach z Turkami – podczas starć został okaleczony, spędził też całe lata w niewoli przeciwnika. Skutkiem jego rozgoryczenia stał się „Don Kichot”, jedna z największych powieści w dziejach europejskiej literatury. W historii błędnego (i obłąkanego) rycerza z La Manchy dopatrzeć można się kpiny z rycerskiego i żołnierskiego etosu. Bo czy żołnierze naprawdę aż tak bardzo różnią się od Don Kichota, który walczył z owcami i wiatrakami? Czy wojna może mieć jakikolwiek sens?
Zdecydowanie negatywnie odpowiadał na to ostatnie pytanie Jaroslav Haszek, autor „Przygód dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej”. Wojna dla autora jest zbiorowym obłędem, a młodzi ludzie poświęcają swoje życia dla zysków i chorych ambicji polityków. W tym szaleństwie jednym rozsądnym człowiekiem okazuje się tytułowy Szwejk, który uchodzi za idiotę. Jednak Szwejk to nie idiota, a błazen w klasycznym rozumieniu tego słowa – swoimi wygłupami ujawnia on mroczną prawdę o otaczającej go rzeczywistości.
Paradoksalnie, obie te wizje wojny mogą się łączyć. Polscy ułani w „Lewej Wolnej” Józefa Mackiewicza to ludzie prości, wulgarni. Piją, biorą kokainę i odwiedzają domy publiczne. Są dalecy od bohaterów patriotycznych czytanek. Jednak Mackiewicz, sam będący weteranem wojny polsko-bolszewickiej, o której opowiada jego powieść, nie twierdzi, że wojna nie ma sensu. Wręcz przeciwnie – wolność to coś, dla czego warto ryzykować życie. Jednak sama wojaczka pozostaje brudnym i okrutnym rzemiosłem.
Żołnierze pojawiają się w wielu dziełach sztuki. Artyści mogą tworzyć ich apologie (pochwały) lub krytykować zarówno samych wojskowych, jak i wojnę. Trudno odpowiedzieć, która wizja jest prawdziwa –zwłaszcza nam, którzy sami nie braliśmy udziału w konflikcie zbrojnym.
Zawód lekarza to jedna z najbardziej interesujących profesji. Nieustannie styka się on ze śmiercią ratuje ludzi przed chorobami i przynosi im ulgę w cierpieniu –...
Nigdy nie sądziłam że niezapomniana przygoda przytrafi mi się podczas drogi do szkoły. Od zawsze przecież chodziłam tą samą ścieżką przez las. Jednak do ostatniej...
Arkady Fiedler w swojej książce „Dywizjon 303” nazywa polskich pilotów biorących udział w bitwie o Anglię współczesnymi rycerzami. Porównanie...
Odpowiedź na pytanie czy kultura polska jest kulturą o cechach mieszczańskich nie jest odpowiedzią łatwą. Można bowiem w polskiej kulturze dostrzec elementy twórczości...
Zazwyczaj gdy mowa o Biblii mamy na myśli jedną książkę. Gdy chodzi o formę fizyczną będziemy mieli rację – Pismo Święte to najczęściej jeden obszerny tom....
Tytuł „Jądro ciemności” ma znaczenie symboliczne. Po pierwsze odnosi się do Afryki jako kontynentu czarnych ludzi – w sensie dosłownym – ale również...
„Lalka” Bolesława Prusa jest dziełem w którym ukazana została szczegółowa panorama polskiego społeczeństwa. Co charakterystyczne dla powieści...
Słowo „vanitas” to po łacinie „marność”. Przez wieki najpopularniejszym językiem w jakim czytano Pismo Święte była bowiem łacina – i właśnie...
„Książka nie jest tak fajna jak film!” – powiedział ostatnio mój kolega. „W filmie widzisz co robią bohaterowie słyszysz jak rozmawiają....