W szkole mam mnóstwo przyjaciół, ale chyba najchętniej spędzam czas z Markiem. Znajomi żartują, że jesteśmy jak bracia – rozumiemy się bez słów, mamy podobne zainteresowania i gdy ktoś chce spotkać jednego z nas, zazwyczaj dopytuje się, gdzie jest drugi. Wiadomo przecież, że zazwyczaj wędrujemy gdzieś razem. Tym bardziej zdziwiło mnie, że pewnego dnia nasza przyjaźń wystawiona została na próbę.
Ale najpierw chyba trzeba powiedzieć kilka słów o nas. Mam na imię Krystian i interesuję się muzyką rockową. Marka poznałem jeszcze w podstawówce i od razu się polubiliśmy, kiedy okazało się, że słuchamy tych samych zespołów. Całe godziny przegadaliśmy o gitarach, perkusjach i najlepszych wokalistach. Oczywiście gawędzimy też o różnych innych rzeczach, ale muzyka nadal pozostaje największą pasją nas obu.
Z Markiem spieraliśmy się nieraz o to, który zespół ma najlepszego basistę i czyje piosenki są najbardziej przejmujące – ale nasze dyskusje zawsze były bardzo kulturalne i pozbawione agresji. Kłopoty zaczęły się, gdy w naszej klasie pojawiła się nowa koleżanka.
- Poznajcie Jolę – powiedziała pani wychowawczyni, prezentując nam prześliczną blondynkę! Nauczycielka wyjaśniła, że jej rodzice przeprowadzili się niedawno w nasze okolice i dlatego Jola dołączyła do naszej klasy. Słuchałem jednym uchem tego wszystkiego, zapatrzony na cudownego gościa. Nie mogłem uwierzyć, że ta piękność będzie chodzić z nami codziennie na lekcje. Jeszcze bardziej zachwyciłem się jej inteligencją i poczuciem humoru – w ciągu następnych godzin okazało się bowiem, że Jola jest bardzo bystra i dowcipna.
Po szkole zwierzyłem się z moich uczuć Markowi. Niestety w jego oczach dostrzegłem zazdrość! Można się było tego spodziewać – Jola jemu też się spodobała!
Od tego czasu zaczęliśmy spoglądać na siebie nieco podejrzliwie. Każdy z nas chciał sobie zaskarbić sympatię koleżanki. Okazało się, że obu nas polubiła. Jakie więc było moje zdziwienie, kiedy przechodząc obok klasy usłyszałem głos Joli, która mówiła do koleżanki:
-Tak, tak. Marek opowiadał mi o nim. Ech, on jest po prostu beznadziejny. Najlepszy przyjaciel śmieje się z niego. Najgłupszy jest jego gust muzyczny.
Poczerwieniałem i wybiegłem wściekły ze szkoły. Więc to tak! Marek oczernia mnie za plecami, żeby zdobyć względy Joli. I kpi z mojego gustu! Czyżby więc cały czas tylko udawał?
Nie odzywałem się do niego przez kilka dni. Wreszcie Marek przyszedł do mnie do domu po szkole i zapytał, co się stało. Opowiedziałem mu o wszystkim, nie szczędząc gorzkich słów. Marek natomiast… wybuchnął śmiechem. Okazało się, ze Jola opowiadała o filmie na dvd, który jej pożyczył. Fałszywego najlepszego przyjaciela mam nie ja, a bohater tego filmu! Marek pogrzebał w tornistrze i pokazał mi nowy numer gazetki szkolnej. Znajdował się w niej artykuł Joli, poświęcony wspomnianemu filmowy. Na początku artykułu znajdowało się podziękowania… dla mnie.
– To przecież ty zwróciłeś moją uwagę na ten film – wyjaśnił Marek.
Jak widać, nasza przyjaźń została wystawiona na ciężką próbę, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Od tego czasu zawsze w trójkę rozmawiamy o filmach: ja, Marek i Jola.
„Ferdydurke” jest powieścią przesyconą groteską. Przejawia się ona zarówno w fabule utworu jak i w sposobie jej prezentacji a więc konstrukcji języku...
Jeden z bohaterów „Akademii Pana Kleksa” – szpak Mateusz był przed laty najprawdziwszym księciem zamienionym później w ptaka. Mateusz był...
„Lekcja anatomii doktora Tulpa” to obraz stworzony przez artystę którym był Rembrandt van Rijn. Opis Przedstawiona na obrazie scena to udokumentowanie praktyk...
Pewnego styczniowego popołudnia udałem się na sanki. Zima była tego roku wprost cudowna – puszysty śnieg pokrywał wszystko jak okiem sięgnąć! Mróz nie dokuczał...
Akcja „Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza rozpoczyna się w trzynastym roku panowania Władysława Jagiełły (1399) a kończy się chwalebnym zwycięstwem polskich...
Spowiedź księdza Robaka jest jednym z najważniejszych punktów fabuły „Pana Tadeusza”. Stanowi ona zamknięcie wielu wątków fabularnych ostatecznie...
Scena w której Wokulski dostrzega pannę Łęcką siedzącą w teatralnej loży ma symboliczne znaczenie. Od tego momentu zamożny kupiec będzie starał się wspiąć...
Każdy z nas tworzy w głowie własną „mapę pogody”. Mapa ta nie jest zapisem pozycji miast rzek i gór – zamiast tego ten fikcyjny plan uszeregowuje...
Wszystko zaczyna się gdy narrator „Trans-Atlantyku” dowiedziawszy się że jego ojczyzna jest coraz poważniej zagrożona wojną postanawia zostać w Argentynie....