Powieść „W 80 dni dookoła świata” to chyba najpopularniejsze dzieło słynnego francuskiego pisarza, Juliusza Verne. Nie ma się co dziwić! Rzadko można trafić na książkę tak pełną niezwykłych przygód, charakterystycznych bohaterów i nagłych zwrotów akcji! Aż dziw, że jest to dzieło napisane prawie sto pięćdziesiąt lat temu, a nie scenariusz najnowszego filmu sensacyjnego z Hollywood!
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, która przygoda Fileasa Fogga była najciekawsza. W końcu ten angielski dżentelmen przeżył ich całe mnóstwo! Niezwykłe wprost było porwanie jego służącego Obieżyświata przez Indian z plemienia Siuksów. Z wypiekami na twarzy czytałem o pogoni, jaką za bohaterami prowadził agent Scotland Yardu Fix! Wreszcie nie mogłem przestać dziwić się, jak wspaniały sposób wymyślili, by uratować parowiec, któremu zabrakło opału!
Ale pośród tych wszystkich niesamowitych zdarzeń chyba najciekawsza jest opowieść o uratowaniu Audy. Miało ono miejsce w czasie, gdy pan Fogg i Obieżyświat podróżowali przez Indie. Zakupili bilety kolejowe, by w pociągu przemierzyć odległość z Bombaju do Kalkuty. Okazało się jednak, że brakuje kilkudziesięciu kilometrów torów! Jednak sprytny Obieżyświat wymyślił sposób na pokonanie tego problemu – mianowicie bohaterowie mieli przemierzyć dżunglę na wynajętym… słoniu!
W trakcie tej podróży zauważyli pochód ludzi. Skryci wśród drzewa obserwowali tłumek. Okazało się, iż jest to grupa wyznawców okrutnej bogini Kali – zamierzali oni odprawić pogrzeb pewnego bogatego starca. Prowadzili ze sobą piękną kobietę imieniem Auda. Według dawnego indyjskiego zwyczaju (sati), miała ona zostać spalona na stosie razem z ciałem męża. Była to intryga jego krewnych, którzy chcieli przejąć majątek.
Bohaterowie postanowili uratować nieszczęśnicę. Jednak przez całą noc poprzedzającą pogrzeb, Auda znajdowała się pod strażą i żaden z nich nie dał rady się do niej zbliżyć. Następnego dnia wydawało się, że wszystko stracone i młoda kobieta pożegna się z życiem. Już podkładano ogień pod jej stos, gdy ciało jej męża ożyło! Chwycił ją w dłonie i porwał sprzed oczu zadziwionych wyznawców Kali. Okazało się, iż po zmroku sprytny Obieżyświat zajął miejsce zmarłego i w ten sposób mógł zbliżyć się do nieszczęśnicy i ocalić jej życie.
Auda ruszyła w dalszą drogę z Foggiem i Obieżyświatem, bowiem pozostanie w Indiach mogło być dla niej ryzykowne. W czasie tej podróży młoda wdowa bardzo zżyła się z angielskim dżentelmenem – w końcu wyznała mu, że się w nim zakochała. Książka kończy się ślubem Fogga i Hinduski.
Wydaje mi się, że ze wszystkich przygód, jakie przeżyli bohaterowie, ta jest najciekawsza. To dlatego, że występują w niej wyznawcy krwiożerczego bóstwa (jak w najlepszym horrorze), piękna dama w opałach i pojawia się sprytny, a zarazem dowcipny sposób jej uratowania. Czegóż więcej oczekiwać od powieści przygodowej?
Zawód lekarza to jedna z najbardziej interesujących profesji. Nieustannie styka się on ze śmiercią ratuje ludzi przed chorobami i przynosi im ulgę w cierpieniu –...
Nigdy nie sądziłam że niezapomniana przygoda przytrafi mi się podczas drogi do szkoły. Od zawsze przecież chodziłam tą samą ścieżką przez las. Jednak do ostatniej...
Arkady Fiedler w swojej książce „Dywizjon 303” nazywa polskich pilotów biorących udział w bitwie o Anglię współczesnymi rycerzami. Porównanie...
Odpowiedź na pytanie czy kultura polska jest kulturą o cechach mieszczańskich nie jest odpowiedzią łatwą. Można bowiem w polskiej kulturze dostrzec elementy twórczości...
Zazwyczaj gdy mowa o Biblii mamy na myśli jedną książkę. Gdy chodzi o formę fizyczną będziemy mieli rację – Pismo Święte to najczęściej jeden obszerny tom....
Tytuł „Jądro ciemności” ma znaczenie symboliczne. Po pierwsze odnosi się do Afryki jako kontynentu czarnych ludzi – w sensie dosłownym – ale również...
„Lalka” Bolesława Prusa jest dziełem w którym ukazana została szczegółowa panorama polskiego społeczeństwa. Co charakterystyczne dla powieści...
Słowo „vanitas” to po łacinie „marność”. Przez wieki najpopularniejszym językiem w jakim czytano Pismo Święte była bowiem łacina – i właśnie...
„Książka nie jest tak fajna jak film!” – powiedział ostatnio mój kolega. „W filmie widzisz co robią bohaterowie słyszysz jak rozmawiają....