Cykl „Treny” Jana Kochanowskiego należy do najdonioślejszych osiągnięć literatury staropolskiej. W swoich utworach mistrz Jan połączył głęboką refleksję filozoficzną i religijną z wyrazem bardzo osobistych, wręcz intymnych uczuć. Obok godnych wielkiego renesansowego erudyty rozważań na temat relacji człowieka i Boga, czy kwestii przydatności filozofii stoickiej, znajdziemy w jego dziele opis przeżyć wspólnych każdemu człowiekowi.
Istotna w „Trenach” jest kwestia rodzicielstwa. W końcu ich powstanie spowodowane zostało żalem po śmierci niespełna trzydziestomiesięcznego dziecka, córki poety, Urszulki. Kochanowski wielokrotnie przywołuje swoje własne cierpienie, ból ojca. Matka Urszulki, ukochana żona poety, Dorota, wydaje się pozostawać w cieniu. To jednak tylko pozór. W gruncie rzeczy w Trenie XIX zawarta jest istotna analiza macierzyństwa i trosk z nim związanych.
W utworze dylematy matki są zawarte we wstrząsającej frazie, poświęconej dzieciom:
Ani umie powiedzieć, czego jej troskliwa
Matka doszła : co z więtszym utrapieniem bywa,
Czy je rodzić, czy je grześć […].
Wersy te nie opisują oczywiście wyrodnej matki, niekochającej swego potomstwa. Wręcz przeciwnie – śmierć dziecka to tragedia i ból, ale obserwowanie cierpienia, na jakie dziecko jest narażone w ciągu życia, również przysparza zgryzot.
Matka chciałaby, by jej córka wyszła za mąż. Jednocześnie ciągle martwi się, czy małżonek nie skusił się tylko na posag i nie będzie źle traktował jej dziecka. Rodzicielka obawia się, by córka „pogróżek i cudzych fuków nie słuchała”. Z małżeństwem wiąże się także ciąża i poród – i chociaż dziadkowie zwykle czekają wnuków z niecierpliwością, zdają sobie sprawę, że dla kobiety wydanie na świat potomstwa jest bolesne, a w czasach Kochanowskiego – wręcz niebezpieczne. W końcu, przy ówczesnym niskim stanie higieny, kobiety często umierały w połogu.
Rodzice mogą się też lękać, że po ich śmierci opiekę na dzieckiem przejmą krewni, którzy zagarną majątek i wydadzą córkę za byle kogo. Pamiętać należy, iż w dawnych wiekach niejednokrotnie zdarzały się podobne sytuacje, będące zresztą materiałem dla wielu utworów literackich. W końcu kombinacje rodzinno-majątkowe ze zbrodnią w tle są jednym z głównych wątków „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza.
Najgorszy pozostaje jednak los niewiast, porwanych w niewolę– muszą one być kochankami bezbożnych Tatarów i Turków. A wszak los taki, na niebezpiecznych pograniczach Rzeczypospolitej, nie należał do najrzadszych.
Rodzicielstwo związane jest z wieloma radościami. Kochanowski wymieniła je w poprzednich Trenach, podkreślając, iż Urszulka zawsze poprawiała humor jemu i matce. Jednak macierzyństwo to także nieodłączne zgryzoty, wynikające z obaw o los umiłowanego dziecka. W okrutnym, niespokojnym świecie wydawać się może, iż życie bywa równie straszne jak śmierć.
Streszczenie Jednym z głównych bohaterów utworu jest Jarek – młody chłopak chodzący do podstawówki. Tak jak koledzy niezbyt lubi zajęcia z matematyki...
Geneza Utwór „O psie który jeździł koleją” opowiada historię o dzielnym psie Lampo po części opartą na faktach. Książka po raz pierwszy została...
„Kruk i lis” Krasickiego porusza temat pojawiający się również w innych bajkach (np. w „Szczur i kot”). Mianowicie utwór dotyczy zapatrzenia...
Streszczenie Akcja I części sagi „Opowieści z Narnii” pt. „Lew czarownica i stara szafa” rozgrywa się w trakcie trwania II wojny światowej. Miejscem...
Streszczenie W przypowieści o sieci królestwo niebieskie porównane jest do sieci która została zarzucona w morze i zgarnia różne ryby. Rybacy wyłowili...
Kochanowski mówi iż żaden z ojców bardziej nie kochał swojego dziecka żaden też bardziej nie cierpiał z powodu jego straty. Nie jest to jednak dziwne bowiem...
Czas i miejsce akcji Miejscem akcji zaprezentowanych w powieści „Kwiat kalafiora” wydarzeń jest Poznań. Część wydarzeń dzieje się w kamienicy Borejków...
Jan Kochanowski wielokrotnie poruszał w swojej twórczości temat relacji damsko-męskich. Niejednokrotnie czynił to w sposób prześmiewczy lub wręcz frywolny....
Streszczenie Rozdział I - Porwanie Narrator obudził się o dziwnej porze - ni to nocą ni to o świcie. Zbudzony chciał pędzić na dworzec taksówką lecz po chwili...