Problem cierpienia towarzyszy ludzkości od wieków. Kolejne pokolenia myślicieli, filozofów, artystów, przyrodników i lekarzy zastanawiają się nad istotami jego różnych wymiarów – psychicznego i fizycznego – wielokrotnie podkreślając zachodzące między nimi relacje. Niezależnie jednak od rodzaju, doświadczający go człowiek często toczy nierówną walkę z przeciwnościami. Czy cierpienie można zaakceptować?
Poszukując odpowiedzi na postawione wyżej pytanie, pragnę odnieść się do przykładów zaczerpniętych z kultury. Jedną z ksiąg Starego Testamentu jest Księga Hioba. Tytułowa postać – zamożny mieszkaniec ziemi Us – w bardzo krótkim czasie traci wszystko, co posiadał, oraz swych bliskich. Przytłoczony tak niewymownym cierpieniem nie poddał się mu, wierząc w opiekę Boga i będąc przekonanym o słuszności swego postępowania. Gdy Stwórca przemówił do Hioba, ten zachował pokorę i wyznał swoją maleńkość w obliczu Ojca. Bóg, widząc, cierpliwość i mądrość tego człowieka, hojnie wynagrodził mu straty. Hiob nie tylko odzyskał bliskich, ale wszedł także w posiadanie znacznie większego majątku.
Drugi przykład, który także pochodzi z literatury, to doskonale znany utwór Erica-Emmanuela Schmitta pt. „Oskar i pani Róża”. Para tytułowych bohaterów to umierający z powodu choroby chłopiec oraz wolontariuszka, która odwiedza go w szpitalu, spędzając z nim czas. Oskar wie o swoim losie, cierpi więc zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Cierpi także pani Róża – świadek tej niesprawiedliwej i nierównej walki. Jednak przyjaźń, jaka rodzi się między pacjentem i starszą kobietą, staje się czymś szczególnym. Postawa chłopca, który w ciągu 12 dni przeżywa 120 lat, to nie tylko przykład akceptacji cierpienia, ale także heroicznej walki o każdą chwilę, każde doświadczenie. Wszak każdy kiedyś umrze, a w obliczu śmierci i Boga to nie liczba przeżytych lat, lecz czyny i doświadczenia będą się liczyć.
Trzeci przykład, jaki chcę przywołać, to rozdział 25 „Kwiatków świętego Franciszka”, czyli historia o tym, jak tytułowy bohater uzdrowił trędowatego. Cierpiący z powodu bezlitosnej choroby mężczyzna krzyczał i bluźnił w taki sposób, że postrzegano go jako opętanego. Jednak nie zniechęciło to świętego Franciszka, który zdecydował się porozmawiać z trędowatym, a następnie obmyć go. Gdy tylko przystąpił do tego aktu, ciało mężczyzny zaczęło się goić, a wraz z nim goiła się dusza. Gdy już ozdrowiał, padł na kolana i rozpoczął pokutę, zrozumiawszy swe błędy.
Cierpienie jest tematem niezwykle trudnym i bardzo indywidualnym. Wymienione powyżej przykłady zaczerpnięte z literatury pokazują postaci, które zaakceptowały cierpienie własne (Hiob, Oskar) oraz cudze (święty Franciszek, pani Róża). Postawa bohaterów stanowi dowód, że cierpienie można zaakceptować – zarówno w formie dotykającego nas bólu, jak i jego istnienie na świecie, fakt, że może przyjść zupełnie niespodziewanie. Warto bowiem pamiętać, iż nigdy nie jest ono bezcelowe – może posłużyć innym ludziom (niesienie pomocy - jak wolontariat pani Róży lub postawa św. Franciszka), samym cierpiącym (trędowaty i zrozumienie błędów, postawa przemiany) oraz Bogu (nagroda otrzymana przez Hioba).
Zawód lekarza to jedna z najbardziej interesujących profesji. Nieustannie styka się on ze śmiercią ratuje ludzi przed chorobami i przynosi im ulgę w cierpieniu –...
Nigdy nie sądziłam że niezapomniana przygoda przytrafi mi się podczas drogi do szkoły. Od zawsze przecież chodziłam tą samą ścieżką przez las. Jednak do ostatniej...
Arkady Fiedler w swojej książce „Dywizjon 303” nazywa polskich pilotów biorących udział w bitwie o Anglię współczesnymi rycerzami. Porównanie...
Odpowiedź na pytanie czy kultura polska jest kulturą o cechach mieszczańskich nie jest odpowiedzią łatwą. Można bowiem w polskiej kulturze dostrzec elementy twórczości...
Zazwyczaj gdy mowa o Biblii mamy na myśli jedną książkę. Gdy chodzi o formę fizyczną będziemy mieli rację – Pismo Święte to najczęściej jeden obszerny tom....
Tytuł „Jądro ciemności” ma znaczenie symboliczne. Po pierwsze odnosi się do Afryki jako kontynentu czarnych ludzi – w sensie dosłownym – ale również...
„Lalka” Bolesława Prusa jest dziełem w którym ukazana została szczegółowa panorama polskiego społeczeństwa. Co charakterystyczne dla powieści...
Słowo „vanitas” to po łacinie „marność”. Przez wieki najpopularniejszym językiem w jakim czytano Pismo Święte była bowiem łacina – i właśnie...
„Książka nie jest tak fajna jak film!” – powiedział ostatnio mój kolega. „W filmie widzisz co robią bohaterowie słyszysz jak rozmawiają....