Dzieci z Bullerbyn miały wiele ciekawych, nieraz niebezpiecznych, a nieraz bardzo zabawnych przygód. Jedna z nich opowiada o tym jak dzieci udały się do młyna na poszukiwanie tajemniczego stwora – prawdziwego Wodnika.
Gromadka udała się do młyna, by oddać na zmielenie zebrane żyto. Nad całym młynem i procesem mielenia czuwał sędziwy staruszek Jan. Krążyły o nim przedziwne historie. Lisa uważała, że bardziej lubi on dzieci niż dorosłych i dlatego lubi z nimi rozmawiać.
W drogę do młyna dzieci wybrały się bryczką, którą powoził Lasse – brat Lisy i Bossego. Bryczka był zaprzęgnięta w wysłużoną klacz o imieniu Syea. Okolica młyna była wprost urzekająca i wzbudziła zachwyt szczególnie Lisy. W pobliżu przebiegał leśny potok zwany Wierzbowym. Dla dzieci było to cudowne miejsce i uwielbiały przyjeżdżać w te strony. Przede wszystkim zaś przyjeżdżały tu, by wysłuchać ciekawych historyjek Jana, które ten z chęcią im opowiadał.
Tym razem było podobnie. Jan opowiedział im historię o pewnym trollu, który od dawien dawna nieprzerwanie nawiedza jego młyn i się w nim panoszy. W pobliżu na polanie tańczyły też często elfy, które zobaczywszy tylko Jana natychmiast się chowały.
Historię tę Jan opowiadał już im wielokrotnie. Teraz jednak powiedział im też o nocnym stworze – zjawie o nazwie Wodnik. Stwór siedział na kamieniu w wodzie i grał na skrzypcach tak piękne, urocze melodie, że któregoś razu Jan popłakał się nawet ze wzruszenia. Dzieci były zachwycone opowieścią i same chciały na własne oczy ujrzeć Wodnika.
Na pomysł jak to zrobić jako pierwszy wpadł Lasse. Oznajmił kolegom, że wszyscy powinni wybrać się w nocy nad jezioro i tam czekać na pojawienie się zjawy. Dzieci początkowo bały się tej wyprawy, ale w końcu uznały, że warto przezwyciężyć starach, by ujrzeć prawdziwego Wodnika. Mimo obaw i lęku, również i Lisa odważyła się iść razem z pozostałymi dziewczynkami i chłopcami.
Plan był ustalony. Lasse oznajmił, że Wodnika można ujrzeć tylko o północy. Dzieci nie zdradziły przed rodzicami swojego sekretu. O wyznaczonej godzinie Lasse przyszedł wszystkich obudzić. W tym celu użył wcześniej skonstruowanego, specjalnego urządzenia. Zaraz po pobudce dzieci wyruszyły z domów w celu przeżycia niesamowitej przygody. Zewsząd panował przenikliwy mrok.
Zgodnie z poleceniem Lassego każdy miał podejść do jeziora pojedynczo, by nie spłoszyć Wodnika. W nocnym świetle las wydawał się jeszcze bardziej przerażający i dlatego dziewczynki bardzo się bały tego co może nastąpić lub tego co ukaże się ich oczom. Lasse nie wahał się jednak pobiec naprzód jako pierwszy. Potem kazał pozostałym policzyć do stu, zanim podejdą bliżej. Lisa potrafiła docenić bohaterski wyczyn brata. W końcu nie każdy miał odwagę zapuszczać się coraz głębiej w mrocznym i spowitym tylko ciemnościami lesie.
Lisa była co prawda przestraszona, ale w towarzystwie rodzeństwa i przyjaciół czuła się bezpiecznie. Dzieci ostrożnie, powolutku zaczęły kroczyć naprzód. W końcu ich oczom rzeczywiście ukazał się Wodnik. Słowa Jana okazały się prawdą – Wodnik siedział na kamieniu w wodzie i grał piękną piosenkę. Nie grał jednak na skrzypcach tak jak zapowiadał to Jan. Miał w rękach coś zupełnie innego.
Szum przepływającego potoku uniemożliwiał usłyszenie wygrywanej melodii, jednak po dłuższej chwili dzieci rozpoznały w niej ludową piosenkę strażacką. Były tym tak zaskoczone, że nie mogły w to uwierzyć. Tym większym zaskoczeniem było to, że w rzeczywistości tym tajemniczym Wodnikiem był sam Lasse, który całkowicie nagi siedział na kamieniu, a piękną melodię wygrywał na grzebieniu.
Dzieci były zawiedzione, że nie ujrzały prawdziwego Wodnika. Bosse zapowiedział, że jak tylko dorośnie, zbije brata za jego wygłupy. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i dzieci bezpiecznie wróciły do swych domów, zanim ktokolwiek zdążył zauważyć ich nieobecność.
Bajki należą do najstarszych gatunków literackich wywodząc się ze starożytnej Grecji. Pierwszą znaną bajkę napisał żyjący przed prawie trzema tysiącami lat...
Doktor Tomasz Judym to główna postać powieści Stefana Żeromskiego „Ludzie bezdomni”. Pod koniec książki bohater widzi rozdartą sosnę – staje...
Ojciec to figura istotna w życiu każdego człowieka. I dzisiaj większość ludzi przytaknie takiemu sformułowaniu a co dopiero w poprzednich wiekach – trzeba przecież...
„Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego to poruszająca powieść o życiu w sowieckich łagrach napisana na podstawie wspomnień pisarza z okresu II wojny...
To był dziwny rok. Wszystko układało się jak z płatka a ja z zadziwiającą regularnością odnosiłem kolejne sukcesy – świadectwo z wyróżnieniem trzecie...
„To raj na ziemi” – mówimy nieraz na widok jakiegoś pięknego zakątka. „Niebo w gębie” – powtarzamy jedząc jakiś wyjątkowy smakołyk....
„Proces” Franza Kafki ma opinię jednej z najbardziej pesymistycznych książek XX wieku. Paradoksalnie właśnie owa mroczna wizja doskonale wyraża przemiany jakie...
Artyzm według „Słownika terminów literackich” jest to ogół cech dzieła dający świadectwo biegłości twórcy w danej dyscyplinie sztuki...
W „Jak wam się podoba?” Williama Szekspira padają słowa: Świat jest teatrem aktorami ludzie Którzy kolejno wchodzą i znikają. Jest to nawiązanie do...