Streszczenie
Tylko w milczeniu słowo,
tylko w ciemności światło,
tylko w umieraniu życie:
na pustym niebie
jasny jest lot sokoła.
Pieśń o stworzeniu Ea
1. Wojownicy we mgle
Wyspa Gont, która leżała na Morzu Pólnocno-Wschodnim, słynęła z czarnoksiężników. Niejeden mistrz tej sztuki opuścił tę ziemię i dołączył do władców Archipelagu, by służyć im jako mag. Powiadano, że najlepszym z nich był Ged, człowiek zwany Krogulcem, Władca Smoków i Arcymag. Historia ta sięga czasów, kiedy jego legenda nie była jeszcze znana.
Ged przyszedł na świat w wiosce zwanej Dziesięć Olch. Matka nadała mu imię Duny, a imię to było wszystkim, co mogła mu ofiarować, gdyż zmarła w niespełna rok po jego narodzinach.
Ojciec chłopca był wiejskim kowalem, człowiekiem oschłym i milczącym. Sześciu starszych braci Duny’ego opuściło już rodzimą wioskę, by pracować przy wykuwaniu stali lub żeglować po morzach. Młodzieniec dorastał więc w samotności, także dlatego, że nie kwapił się specjalnie do pomocy ojcu. Od przebywania w ciemnej kuźni znacznie bardziej cenił sobie pasienie kóz i wędrowanie po łąkach i lasach.
Któregoś dnia Duny podpatrzył, jak jego ciotka zwabiła do siebie kozę, która wyszła na strzechę domku, jakimiś magicznymi słowami. Chłopiec zapamiętał formułę, a następnego dnia sam powtórzył ten zabieg. Będąca czarownicą ciotka dostrzegła to i niewiele myśląc, wzięła do siebie Duny’ego, którego postanowiła szkolić w Prawdziwej Mowie. Ostrzegła go jednak, że nigdy nie będzie mógł powtarzać tych słów innym dzieciom.
Wiejska czarownica, która pierwsza wprowadziła młodzieńca w świat magii, nie była jednak najlepszą nauczycielką. Kobieta nie wiedziała przecież nic o równowadze czarów, nie potrafiła także odróżniać zaklęć prawdziwych od fałszywych. Jednakże chłopiec sam stopniowo uzupełniał tę wiedzę.
W tym czasie wyspa zaatakowana została przez Kargów, mieszkańców Cesarstwa Kargad. Mieszkańcy Dziesięciu Olch, które leżały w górzystej części lądu, dostrzegli plądrujących wojowników dzień przed inwazją. Część z nich uciekła (była wśród nich czarownica), część została, aby bronić swego dobytku. Duny przez całą noc pracował w kuźni. Kiedy w końcu nastał ranek, chłopiec bał się, że zginie przebity kargardzkimi pikami. Wtedy jednak przypomniał sobie pewną sztuczkę, jakiej nauczył go zaklinacz pogody, i spowił całą okolicę mgłą. Dzięki jego zabiegowi siły wroga zostały rozproszone, a wioskę obroniono.
Kiedy mgła opadła, Duny ledwo trzymał się na nogach. Jego ciotka powiedziała, że chłopiec nadużył mocy, nie znała ona jednak żadnego zaklęcia, które mogłoby przywrócić go do zdrowia.
Niespodziewanie chłopca uratował pochodzący z Re Albi mag Ogion Milczący. Od razu rozpoznał on w młodzieńcu kogoś urodzonego do czarów. Dlatego powrócił po rytuale przejścia, w wyniku którego chłopiec, zmieniwszy imię, stawał się mężczyzną. Od tego momentu młody adept magii nie nosił już imienia Duny, ale stał się Gedem. Następnie opuścił on rodzinną wioskę i udał się w podróż wraz z Ogionem Milczącym.
2. Cień
Ged miał nadzieję, że szybko pozna tajemnicze zaklęcia o wielkiej mocy. Z błogością myślał o tym, jak wkrótce będzie przywoływał zwierzęta i rozpoznawał mowę natury. Ogion Milczący był jednak innego zdania - najpierw chciał wypracować u swego podopiecznego cierpliwość. W czasie długiej wędrówki zaznajamiał go więc z ziołami i innymi roślinami.
Na wzgórzach pojawiły się już pierwsze plamy śniegu, gdy obaj bohaterowie dotarli do miasta Re Albi. W domu maga Ged uczył się Sześciuset Runów Hadryckich, co trwało przez całą zimę.
Wiosną otrzymał Ged pozwolenie na zbieranie ziół. Mógł chodzić na pobliskie łąki i przebywać tam tak długo, jak tylko chciał. Pewnego razu właśnie w takich okolicznościach spotkał córkę władcy miasta. Dziewczyna wiedziała, kim jest młodzieniec, toteż od razu zapytała o magię umożliwiająca mu panowanie nad zwierzętami. Następnie padło pytanie o umiejętność wywoływania duchów zmarłych i zmieniania swojego kształtu. Słysząc słowa rozmówczyni, Ged nabrał pewności, że dziewczyna z niego kpi. Od momentu tego spotkania jeszcze bardziej przykładał się do nauki, aby być absolutnie pewnym swych zdolności.
W czasie pracy nad doskonaleniem znajomości zaklęć znalazł Ged formułę przywołującą zmarłych. Przeczytawszy ją, dostrzegł, że w pokoju pojawiła się jakaś tajemnicza istota. Przerażony młodzieniec z ulgą przyjął nagły powrót Ogiona, gdyż dzięki temu cień zniknął. Mistrz nie był zły na ucznia, wyjaśnił mu po prostu, że używanie magii wymaga ogromnej odpowiedzialności.
Wkrótce Ogion zaproponował, by Ged wyruszył na wyspę Roke, gdzie szkolono czarnoksiężników. Udać miał się tam statkiem o nazwie „Cień”. Załoga okrętu z chęcią przyjęła na pokład kogoś, kto miał chociaż najmniejsze doświadczenie w zaklinaniu pogody. Ogion był jednak nieustępliwy i przestrzegł młodzieńca, by ten nie igrał z morskimi wiatrami.
Ged prędko zaaklimatyzował się wśród załogi. Był przecież silnym i pracowitym chłopakiem. Nie potrafił jednak zaklinać wiatrów ani używać swych czarodziejskich mocy do sztuki nawigacyjnej. W pewnym momencie - ze względu na sztorm - groził mu przymusowy postój w mieście Hort, znanym z bezprawia i zamieszkanym przez zbójców. Chłopca uratowała jednak spostrzegawczość (a może podświadomie uaktywniona moc). Wśród wichru i deszczu wskazał on załodze kierunek na wyspę Roke.
3. Szkoła Czarnoksiężników
Ged pożegnał się z załogą i wyruszył w głąb wyspy Roke, by odnaleźć swych nowych mistrzów. Nie było to łatwe zadanie, chłopak wciąż myślał, że ktoś się z niego naigrywa (np. gdy nauczone przez ciotkę zaklęcie otwierania drzwi nie zadziałało).
W końcu młodzieniec stanął przed Arcymagiem Nemmerle, przełożonym wyspy Roke. Wielki mistrz wziął list polecający od Ogiona, w którym przeczytał: Nemmerle, Panie mój! Posyłam ci kogoś, kto będzie największym z czarowników gontyjskich, jeśli świst wiatru mówi prawdę.
Już na początku swego pobytu w Szkole poznał Ged Jaspera, syna Enwita z Księstwa Eolg. Głównemu bohaterowi dotychczas nieznane były maniery zamożnych ludzi, przez co wciąż myślał, że chłopak z niego kpi. Jasper wyjaśnił przybyszowi, że w Wielkim Domu żyje się skromnie i spokojnie, co Gontyjczykowi wcale nie przeszkadzało. Nieco później poznał Ged Vetcha, ciemnoskórego (mieszkańcy Archipelagu byli czerwonoskórzy) chłopaka o bardzo sympatycznej powierzchowności.
Pierwsze chwile w Szkole Czarnoksiężników nie były dla Geda łatwe. Musiał pokornie przyglądać się popisom więcej potrafiących kolegów. Kiedy został poproszony o prezentację swych możliwości, odrzekł, że Gontyjczycy nie używają magii dla zabawy.
Kolejne dni spędzał Ged na nauce, do której bardzo się przykładał. Już po miesiącu prześcignął chłopców przebywających w Szkole od roku. Szczególnie chwalono jego postępy w nauce magii iluzji, ale chłopakowi wciąż to nie wystarczało. Nie osiągnął przecież jeszcze tego poziomu, na którym znajdował się Jasper.
Wkrótce wyruszył Ged do Wieży Osobnej, w której poznawać miał magię związaną z morzem oraz zgłębić przynajmniej podstawy Dawnej Mowy (władały nią m. in. smoki). Chłopak ukończył ten etap edukacji szybciej niż inni chłopcy, ale wciąż miał świadomość, że to dopiero początek.
Wracając do Wielkiego Domu, Ged natrafił na otaka, niewielkie leśne zwierzątko. Usposobienie tego stworzonka było niezbyt ludziom przychylne, lecz młodzieńcowi udało się je oswoić dzięki znajomości Dawnej Mowy. Od tej chwili otak zamieszkał w jego kapturze.
W Święto Powrotu Słońca magowie zebrali się, by celebrować ten niezwykły dzień. Dla Vetcha był on podwójnie wspaniały, gdyż został właśnie mianowany czarownikiem (nie wpłynęło to w żaden sposób na jego przyjazne relacje z Debem). W obchody włączył się sam władca wyspy O, czarownik o wielkiej sławie. Wraz z nim na Roke przybyła jego żona, przepiękna kobieta o srebrnych włosach. Widząc ją, Vetch opowiedział Debowi o księżniczce Elfarran, której uroda doprowadziła do wybuchu krwawej wojny, śmierci Maga-Bohatera z Havnoru i zatonięcia wyspy o nazwie Solea.
4. Uwolniony cień
Tej wiosny Ged nieczęsto widywał Vetcha i Jaspera, którzy jako czarownicy rozpoczęli nowe kursy. Główny bohater był piętnastolatkiem, a więc jeszcze zbyt młodym chłopcem, by pozwolono mu uczęszczać na naukę Wyższych Kunsztów. Jednakże Mistrz Przemian, sam jeszcze niezbyt zaawansowany w latach, często zabierał chłopca na indywidualne lekcje i opowiadał mu o prawdziwych zaklęciach przemiany. Tematem, którego nauczyciel unikał, było zwracania się do Świata Niewidzialnego, a więc przywoływanie zmarłych.
Któregoś dnia Jasper, jak to często zwykł czynić, ironicznie naśmiewał się z Deba, zachęcając go do pokazania jakiejś nowej sztuczki. Ambitny młodzieniec postanowił przyzwać ducha księżniczki Elfarran. Efekt zaklęcia wykroczył daleko poza wyobrażenia Krogulca. Z przerażającej bryły ciemności uformował się cień, który omal nie zabił chłopca rzucającego zaklęcie. Młodzieńca uratował sam Nemmerle, ponosząc przy tym śmierć spowodowaną wyczerpaniem magicznej mocy.
Ged spędził później wiele czasu w izbie uzdrowień, dochodząc do siebie i odzyskując dawne zdolności i umiejętności. W tym czasie nowym Arcymagiem został Gensher, który odwiedził kurującego się młodzieńca. Główny bohater obawiał się, że zostanie zmuszony do opuszczenia Roke, ale Gensher nie powiedział nic takiego. Przestrzegł jedynie chłopca przed cieniem, który został uwolniony. Stworzenie owo odbijało dumę i pychę młodzieńca i gotowe było w każdej chwili wejść w jego ciało. Tylko antymagiczne umocnienia Roke, a w przyszłości wiedza i umiejętności, mogły uchronić Geda przed tą istotą.
Krogulec stracił wiele czasu. W dodatku musiał ponownie uczęszczać na ukończone kiedyś lekcje, gdyż zapomniał wielu zaklęć, a te, które pamiętał, nieposłusznie wychodziły z jego ust. W końcu przyszedł dzień, gdy młodzieniec wyruszył do Mistrza w Wieży, aby jeszcze raz uczyć się imion rzeczy. Właśnie wtedy odwiedził go Vetch, który opuszczał już Roke i wracał w swe rodzinne strony. Przyjaciel przyprowadził do Geda jego otaka (zajmował się nim, gdy Ged dochodził do siebie). Odchodząc, Vetch wyjawił Krogulcowi swe prawdziwe imię (brzmiał ono Estarriol; na ziemiach Archipelagu mężczyźni nigdy nie zdradzali swych prawdziwych imion, posługując się przydomkami. Wyjawienie komuś imienia było równoznaczne z największym dowodem przyjaźni i szacunku) i powiedział, że młodzieniec zawsze może liczyć na jego pomoc.
Ged stopniowo odzyskiwał dawną wiedzę, a po pewnym czasie znowu zaczął wyróżniać się spośród wszystkich chłopców. Kiedy ukończył 18 lat, w końcu stał się czarnoksiężnikiem. Opuścił wtedy wyspę Roke i przebywających na niej Dziewięciu Mistrzów, udawszy się do Low Torning, gdzie potrzebowano czarnoksiężnika.
5. Smok z wyspy Pendor
Ged zamieszkał w Low Torning, które było obszarem najbardziej wysuniętym na zachód spośród Dziewięćdziesięciu Wysp. Dalej znajdowała się tylko wyspa Pendor, ale nikt rozsądny nie zaliczał jej w poczet obszarów cywilizowanych, gdyż była lądem spustoszonym przez smoki.
Nowy dom Geda nie był zbyt imponujący, choć chłopcu bardzo się podobał, ponieważ mieszkańcy Low Torning byli ubogimi rybakami, a w dodatku nigdy nie korzystali oni z usług maga. Wszystko zmieniło się, gdy smoki z wyspy Pendor stały się realnym zagrożeniem.
Zdaniem Arcymaga Genshera wyspy tworzące Low Torning były dla Geda miejscem idealnym - spokojnym, bezpiecznie oddalonym od tych najbardziej uczęszczanych. Właśnie tam młody czarnoksiężnik miał nabrać sił i pewności siebie przed wielką walką.
W Low Torning zaprzyjaźnił się Ged z budowniczym łodzi o imieniu Pechvarry. Od momentu, w którym czarnoksiężnik rzucił zaklęcie chroniące na jeden z niewielki stateczków budowanych przez mężczyznę, spędzali oni ze sobą dużo czasu. Jesienią syn Pechavrry’ego ciężko zachorował. W końcu stan jego zdrowia pogorszył się tak bardzo, że był już niemal po drugiej stronie. Wtedy Ged postanowił posłużyć się magią i wyruszył w drogę za duszą chłopca. W czasie tej wędrówki Ged ponownie spotkał tajemniczą istotę, którą kiedyś przywołał. Przepędził ją przy pomocy światła, ale poniósł klęskę. Długo później dochodził do siebie, żyjąc w ciągłym strachu i przeczuciu, że sprowadził na mieszkańców Low Torning niebezpieczeństwo.
Wkrótce Ged postanowił opuścić swój nowy dom. Mieszkańcy Low Torning błagali go jednak, by został, ponieważ wciąż bali się smoków. Czarnoksiężnik obiecał, że zanim opuści wyspę, zajmie się tym problemem.
Na Pendor mieszkało 9 smoków - jeden stary i osiem młodych. Przybywszy na wyspę, Ged łatwo uporał się z pięcioma najmniejszymi oraz ranił szóstego, nieco większego. Wtedy jego oczom ukazał się najstarszy spośród nich, który przestrzegł młodzieńca, że zabijając smocze dzieci, nie zdobędzie skarbu. Czarnoksiężnik nie przybył jednak na Pendor po skarb, ale po to, aby zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców Low Torning.
Stary smok długo rozmawiał z Gedem. Kusił go nawet możliwością ujawnienia mu imienia cienia, przez którego był prześladowany. Główny bohater nie przystał na żadną z propozycji bestii (skarby, pomoc) i posłużył się jej imieniem (Yevaud), by wymusić na niej przysięgę, iż nigdy nie zagrozi ludziom z Archipelagu.
6. Ścigany
Mieszkańcy Low Torning wystawili wielkie przyjęcie na cześć Geda (chociaż np. Pechvarry wyraźnie miał do niego żal o to, że nie zdołał uratować jego syna, mimo że miał moc wystarczającą do pokonania smoków). Następnie główny bohater opuścił nowych przyjaciół.
Ged chciał powrócić na wyspę Roke, ale uniemożliwiły mu to trudne warunki pogodowe. W obliczu szalejącego sztormu zdecydował się zostać na wyspie Serd. Stamtąd wyruszył wraz z poznanymi w Domu Morskim marynarzami na wyspę Havnor.
Pierwszy postój w czasie podróży wypadł na wyspie Hosk. Tam spotkał Ged tajemniczego mężczyznę, który poradził mu, by udał się na Dwór Terrenon, jeśli potrzebuje miecza do walki z cieniami.
Główny bohater niezwłocznie rozpoczął poszukiwania łodzi zmierzającej na północ, na wyspę Senel lub Enlady. W końcu udało mu się zaokrętować, oferując w zamian swą siłę i godząc się na wiosłowanie.
W czasie rejsu na północ poznał Ged wielu innych marynarzy. Jednym z nich był Skiorh, który zawsze wywoływał u głównego bohatera negatywne odczucia. Czarnoksiężnik starał się go unikać, ale po przybyciu na miejsce okazało się, że tylko on zna okolicę. Odrzucający Skiorh został więc przewodnikiem walczącego z cieniem.
Ged czuł, że droga do Dworu Trennon niezwykle się dłuży. Wciąż pytał Skiorha o to, jak długi dystans mają jeszcze do przebycia. Nagle okazało się, że towarzysz wcale nie był człowiekiem, ale gebbethem, ciałem opanowanym przez złowrogi cień.
Główny bohater zaczął biec przed siebie ile sił w nogach. Tuż za nim podążała okrutna kreatura. Wyczerpany Ged dopadł do bramy i poczuł, że pada ze zmęczenia. Ktoś pochwycił jego ciało, ale czarnoksiężnik nie wiedział, kto to był.
7. Lot sokoła
Ged zbudził się w obcym łóżku. Okazało się, że dotarł do Dworu Terrenon, a kobieta, która go gościła (Serret), była znaną mu córką władcy Re Albi.
Główny bohater spędził wiele dni w samotności, zupełnie unikając ludzi. Kiedy w końcu wyszedł ze swej komnaty, zaczął spędzać wiele czasu w towarzystwie Serret. Któregoś dnia obiecała mu ona pokazać słynny klejnot, od którego wywodziła się nazwa zamku.
Terrenon był przepięknym, zupełnie wyjątkowym kamieniem. Jednakże o wiele bardziej niż jego wygląd zachwycała jego moc. Tajemniczy minerał potrafił udzielić odpowiedzi na wszystkie pytania, jakie mu zadawano. Ged nie ośmielił się jednak poruszyć w jego obecności tematu walki z cieniem.
Następnego dnia Serret postanowiła wyjawić Gedowi całą prawdę. Kamień przepowiedział bowiem przybycie młodego czarnoksiężnika, widząc w nim jedyną osobę, która będzie w stanie w pełni władać jego potęgą. Innego zdania był jednak Benderesk, maż Serret i władca dworu. Nie zamierzał on nikomu oddawać klejnotu, a podsłuchane słowa żony potraktował jako zdradę.
Serret i Ged musieli ratować się ucieczką, gdyż Benderesk przywołał sługi kamienia. Dobiegłszy do bramy, córka władcy Re Albi przemieniła się w mewę. Czarnoksiężnik został zaś na miejscu, w którym leżał martwy otak, i wytrwale odpierał ataki skrzydlatych bestii. Po chwili przybrał jednak postać sokoła i rozpoczął prędki lot do Re Albi.
Będąc pod postacią ptaka, zapomniał Ged o magicznych formułach i zaklęciach. Kiedy dotarł do Ogiona Milczącego, mag rozpoznał go i wypowiedział jego imię, co przywróciło głównemu bohaterowi ludzką postać. Główny bohater opowiedział dawnemu mistrzowi o ścigającym go cieniu. Wtedy Ogion odrzekł, że owa kreatura musi mieć imię, które Ged kiedyś pozna i dzięki temu będzie mógł stanąć z nią do walki.
Następnego dnia, gdy Ogion wrócił do chatki, nie zastał w niej Geda. Główny bohater opuścił ją, zostawiwszy tylko niewielką karteczkę z następującą treścią: Mistrzu, wyruszam w pościg.
8. Pościg
Pierwotny plan Geda zakładał zmierzenie się z cieniem na otwartym morzu. Chłopak wsiadł więc w łódkę, oddalił się od lądu i rozpoczął przywoływanie nieprzyjaciela. Cień pojawił się bardzo szybko, ale ze względu na swój lęk przed światłem dziennym nie starł się z czarnoksiężnikiem. Zaczął jedynie uciekać w stronę wyspy Gont. Ged ruszył jego śladem.
Pędzili tak dzień i noc, aż w końcu okrutna burza wyrzuciła czarnoksiężnika na brzeg nieznanej mu wysepki. Kiedy się ocknął, wzniósł laskę, by zobaczyć, co może znaleźć na niewielkiej wysepce. Gdzieś w oddali stała tam niewielka chatka, w stronę której wyruszył czarnoksiężnik.
Przy budynku spotkał Ged dwoje staruszków - mężczyznę i kobietę. Oboje byli niezwykle przerażeni jego wizytą, kulili się, jak gdyby chcieli zniknąć. Główny bohater spędził w ich chatce 3 doby, a oni w ogóle się z nim nie oswoili. Dopiero gdy odjeżdżał, stara kobieta wręczyła mu połowę pierścienia. Wtedy zaczął on przypuszczać, że musiała być to para królewskich dzieci, które ktoś zesłał na wyspę (przypuszczenia potwierdziły się w czasie jednej z późniejszych wypraw Geda). W akcie wdzięczności za gościnę młody czarnoksiężnik rzucił urok na znajdujące się na wyspie źródełko. Od tego momentu dawało ono wodę tak rześką i chłodną jak najczystsze górskie strumienie (wcześniej było słone).
Opuściwszy maleńką wysepkę, Ged ponownie wyruszył w pościg za cieniem. Przebiegła kreatura prowadziła jego łódź po wodach morza, aż w końcu wylądował na wyspie Dłonie. Mieszkający tam ludzie - nieufni i niechętni magom - przyjęli go otwarcie, gdyż przypłynął niewielką łódką, uciekając przed sztormem.
9. Iffish
Ged spędził kilka dni na Zachodniej Dłoni (Dłonie były dwiema wyspami, jak gdyby wsuwającymi swe palce w górzysty krajobraz), gdzie miał odpowiednie warunki do ulepszania swej łodzi (otrzymał od jednego z mieszkańców niewielki stateczek zbudowany do przewożenia towarów). Pracując, pomagał także mieszkańcom wysepek poprzez leczenie ich chorób i dolegliwości.
Gdy czarnoksiężnik gotów był do drogi, jeden z mieszkańców Dłoni opowiedział mu o dziwnej postaci, jaką widziano w pobliżu. Była ona całkiem podobna do Geda, ale nie rzucała cienia. Przeszła przez wioskę, zupełnie nie zwracając uwagi na ludzi.
Główny bohater ponownie wyruszył w drogę. Tym razem zatrzymał się na wyspie Iffish, na której mieszkał jego przyjaciel z Roke - Vetch. Co ciekawe, obecność Geda wcale nie zdziwiła Estarriola. Powiedział on przyjacielowi, że widział go w mieście kilka dni temu i od tego czasu go poszukiwał. Krogulec musiał zatem wyjaśnić mu, że był to cień.
Wysłuchawszy opowieści przyjaciela i opowiedziawszy mu o swoich perypetiach, Vetch postanowił wyruszyć z nim, by pomóc mu w walce z cieniem.
10. Morze Otwarte
Obaj bohaterowie długo płynęli „Bystrym Okiem”, zanim dotarli do Ostatniego Lądu. Później żeglowali jeszcze przez cały dzień i całą noc. Estarriol snuł już domysły, że wpadli w pułapkę. W końcu jednak udało im się osiągnąć sam kraniec świata.
Tam bohaterowie zatrzymali się na niewielkim kawałku lądu, a przynajmniej czegoś, co sprawiało wrażenie lądu. Wkrótce pojawił się cień. Rozpoczął się pojedynek.
Przerażająca kreatura zaczęła przybierać różne kształty. Najpierw stała się Jasperem, później innymi ludźmi, których na swej życiowej drodze spotkał Ged. Czarnoksiężnik odpierał atak zbliżającego się cienia przy pomocy światła. W końcu jednak rzekł jego imię, a cień odpowiedział tym samym. Wśród fal zabrzmiało słowo: Ged.
Obserwujący wszystko z daleka Vetch był przekonany, że jego przyjaciel poniósł klęskę. Mylił się jednak, Ged odniósł wspaniałe zwycięstwo i w końcu stał się wolny. To, co wyglądało jak cień pożerający czarnoksiężnika, było w istocie aktem ich zjednoczenia.
Wkrótce obaj bohaterowie wrócili na wyspę Iffish.
Jeśli nawet Estarriol z wyspy Iffish dotrzymał obietnicy i ułożył pieśń o owym pierwszym wielkim czynie Geda, to pieśń ta zaginęła. Istnieje opowiadana na Wschodnich Rubieżach legenda o łodzi, która osiadła na suchym lądzie, choć znajdowała się nad otchłanią oceanu i całe dnie drogi dzieliły ją od najbliższych wybrzeży. Na wyspie Iffish mówi się, że to Estarriol płynął tą łodzią, lecz na wyspie Tok powiadają, że byli to dwaj rybacy zagnani przez sztorm daleko na Morze Otwarte; a znów na wyspie Holp legenda opowiada o rybaku holpijskim i głosi, że nie umiał on ruszyć swej łodzi z niewidzialnych piasków, na których osiadła, i do dziś jeszcze po nich się błąka. Tak więc z Pieśni o Cieniu pozostało tylko parę urywków baśni, niesionych przez długie lata od wyspy do wyspy jak drewno unoszące się na falach. Natomiast w Czynach Geda nie ma ani słowa o tej wyprawie, o spotkaniu Geda z cieniem - o tym wszystkim, co się wydarzyło, zanim jeszcze Ged przepłynął bez szwanku przez Smocze Stado, zanim odniósł Pierścień Erreth-Akbego z Grobowców Atuanu na Havnor i zanim w końcu zjawił się raz jeszcze na Roke jako Arcymag wszystkich wysp świata.
Problematyka
Zanim główny bohater powieści Ursuli K. Le Guin został najpotężniejszym czarnoksiężnikiem w historii Archipelagu, musiał zmierzyć się z najtrudniejszym przeciwnikiem, a więc samym sobą. Dzieło amerykańskiej pisarki, w którym wyraźnie zarysowuje się model powieści inicjacyjnej (ukazującej wchodzenie w kolejne etapy życia), porusza złożoną problematykę związaną z dojrzewaniem, relacjami międzyludzkimi i wewnętrznym światem człowieka.
Historia Geda ukazuje czytelnikowi niejednorodność ludzkiej natury. Szlachetny i dobry młodzieniec, który pragnie podążać drogą nakreśloną przez swoich mistrzów, nieświadomie uwalnia przerażający cień. Owa istota okazuje się być mroczną stroną adepta magii. Za jej wyzwolenie odpowiadają pycha, nadmierna pewność siebie oraz brak wiedzy niezbędnej do podjęcia próby obcowania z najbardziej tajemniczym spośród rodzajów magii. Ged wziął jednak odpowiedzialność za swoje czyny i postanowił samodzielnie zmierzyć się z tym okrutnym przeciwnikiem. Jego perypetie pozwalają wyciągnąć kilka wniosków dotyczących życia. Przede wszystkim - żaden człowiek nie jest idealny, każdy ma swoje mroczne strony, a te mogą czasem skutkować błędami. Największym zwycięstwem jest z kolei rozwinięcie umiejętności radzenia sobie z negatywnymi emocjami oraz gotowości do ponoszenia konsekwencji dokonywanych wyborów.
Niezwykle ważną rolę w świecie wykreowanym przez Ursulę K. Le Guin odgrywają imiona. Przez większość ludzi utrzymywane są one w największej tajemnicy, a ich miejsce zajmują przezwiska i przydomki. Każde imię w krainach Archipelagu jest nierozerwalnie związane z prawdziwą tożsamością człowieka. To jedyne prawdziwe poznać można, poznając jego nosiciela. Zanim Ged dowiaduje się, jak brzmi imię Vetcha, długo pozostaje z nim w przyjacielskich relacjach. A kiedy towarzysz wyjawia przed nim swą największą tajemnicę, rodzi się między nimi nierozerwalna nić. Prawdziwe poznanie drugiego człowieka wymaga więc czegoś więcej, głębszej i autentycznej relacji oraz własnego otwarcia się przed nim.
„Czarnoksiężnik z Archipelagu” to poruszająca opowieść o życiu, stawaniu się lepszym, dążeniu do doskonałości. Droga Geda usłana jest wieloma przeszkodami, ale dzięki wytrwałości, odwadze i świadomości własnych niedoskonałości udaje mu się je pokonać.
StreszczenieHerakles był niezwykle silnym synem Dzeusa oraz królowej Alkmeny. Jego ojciec chciał zapewnić mu nieśmiertelność i podstawił dziecko do piersi Hery....
Geneza George Orwell napisał „Folwark zwierzęcy” w 1944 roku. Na genezę książki złożyły się doświadczenia pisarza podczas wojny domowej w Hiszpanii oraz...
Streszczenie Alba był chłopcem który uciekł z domu dziecka. Na swoje nowe miejsce zamieszkania wybrał on niewielki domek w lesie. Wkrótce żyjącemu w samotności...
Wiersz „Szare eminencje zachwytu” doskonale wyraża program artystyczny Mirona Białoszewskiego. Poeta wielokrotnie łączył w swej twórczości elementy wysokie...
Streszczenie Przypowieść o wdowim groszu znajduje się w Ewangelii wg Św. Łukasza. Jezus zwrócił uwagę na bogatych ludzi w świątyni którzy wrzucali pieniądze...
Profesor Spanner Komisja do spraw badania zbrodni hitlerowskich zajmuje się pseudonaukową działalnością profesora Spannera. W Instytucie Anatomicznym odkrywa makabryczny...
Streszczenie Opowiadania mówią o życiu Mikołajka – małego Francuza i o jego szkolnych przygodach. 1. Najmilsza pamiątka Dla wszystkich dzieci nastał wyjątkowy...
Streszczenie Księga W najwcześniejszych latach swego życia narrator zwykł spędzać czas z ojcem który często czytał tajemniczą Księgę. Kiedy starszy mężczyzna...
Streszczenie Akcja „Pinokia” zaczyna się gdy w ręce stolarza Wisienki trafia niezwykłe mówiące drewno. Nie nadaje się ono na zwykłą nogę od stołu...