Ignacy Rzecki jest jednym z pierwszoplanowych bohaterów „Lalki” Bolesława Prusa. Podobnie jak protagonista dzieła - Stanisław Wokulski - postać ta odznacza się barwnym, interesującym życiorysem. Jednakże nie jest to człowiek, którego ukształtowały idee dwóch epok - Rzecki to romantyk i zagorzały bonapartysta.
Bohater ten spędził swą młodość w niewielkim mieszkaniu na Starym Mieście. Bardzo szybko stracił matkę i znalazł się pod opieką ojca. Były żołnierz oraz woźny Komisji Spraw Wewnętrznych przekazał synowi swe życiowe wartości, w tym silną wiarę w Napoleona. Jednakże i on szybko zmarł, a wtedy młody Ignacy trafił pod kuratelę ciotki (Zuzanny) i pana Raczka. Wspólnie z panem Domańskim ustalili oni, że chłopak musi się rozwijać. On sam najbardziej zainteresowany był pracą w sklepie.
Niebawem Rzecki trafił do sklepu Mincla. Od najmłodszych lat był zafascynowany tym miejscem, toteż z radością przyjął postanowienie opiekunów. Chociaż właściciel - Jan Mincel (ojciec) - często obchodził się z nim surowo, wkrótce narodziła się między nimi szczególna więź. Starszy mężczyzna doceniał talent kupiecki młodzieńca i otaczał go opieką, powierzając mu wszystkie tajniki prowadzenia interesów. W 1846 r. zaczął pełnić stanowisko subiekta.
Dwa lata później Ignacy Rzecki, w towarzystwie Augusta Katza, udał się na Węgry, by wziąć udział w tamtejszym powstaniu. Walki nie toczyły się po myśli uczestników zrywu, a gdy doszło do upadku twierdzy Komarno, wszystkie nadzieje upadły. Był to wielki cios dla bohaterów, którzy po klęsce powstania błąkał się po całej Europie. Niedługo później Katz, cierpiąc z powodu braku sprawiedliwości i równości społecznej, popełnił samobójstwo. Rzecki został zupełnie sam. Ostatecznie znalazł się w rosyjskim więzieniu. Wtedy z pomocą przyszedł mu Mincel, a bohater wrócił do pracy w sklepie.
Wydarzeniem szczególnej wagi dla Rzeckiego było poznanie Stanisława Wokulskiego - wtedy jeszcze subiekta u Hopfera. Mężczyzna otoczył go opieką, umożliwiając mu rozpoczęcie nauki. Następnie, gdy młodzieniec powrócił z zesłania do Irkucka (za udział w powstaniu styczniowym), Rzecki ułatwił mu zdobycie pracy w sklepie u Jana Mincla (syna). Wkrótce obaj bohaterowie stali się sobie bardzo bliscy, a po małżeństwie Wokulskiego z Małgorzatą Minclową (wdową po Janie) Rzecki okazał się nieocenionym pomocnikiem. Był bowiem człowiekiem, dla którego dobro sklepu stanowiło wartość tożsamą z jego szczęściem.
Kiedy Wokulski wyjechał do Bułgarii, Ignacy Rzecki pełnił obowiązki właściciela: kontrolował księgi, prowadził negocjacje z dostawcami itp. Gdy kupiec powrócił, pomnożywszy swój majątek, stary subiekt dostrzegł kilka zmian w jego postępowaniu. Przede wszystkim nie przykładał on już wagi do sklepu, co dla starszego mężczyzny było zupełnie niezrozumiałe - traktował wszak to miejsce jako swój drugi dom, a jego odpowiednie funkcjonowanie stanowiło dlań ogromną wartość.
Wkrótce Wokulski począł snuć niezwykle ambitne plany. Postanowił rozbudować sklep, co dla Rzeckiego wiązało się z przeprowadzką. Nowe mieszkanie nigdy nie spodobało się właścicielowi Ira (pudla, wiernego towarzysza starego subiekta).
Drogi dawnych przyjaciół stopniowo się oddalały. Kiedy Wokulski wykupił kamienicę należącą do państwa Łęckich, Ignacy Rzecki nawiązał bliską znajomość z panią Stawską. Nie miał jednak wobec niej żadnych planów, a przynajmniej nie były one osobiste. Zamierzał bowiem zeswatać przyjaciela z kobieta, którą uważał za idealną partię dla niego. Mimo najszczerszych intencji miał jednak ogromny problem z dotarciem do Wokulskiego.
Samotność stawała się coraz silniejszym przekleństwem starego subiekta. Patrzył on na świat zupełnie inaczej niż przedstawiciele młodego pokolenia, a dawnych towarzyszy dawno już stracił. Spędzał więc czas w swoim pokoiku, siedząc w zupełnym odosobnieniu.
Niezwykle bolesnym ciosem dla Ignacego Rzeckiego było wycofanie się Stanisława Wokulskiego z interesów. Przejęcie sklepu przez Szlangbauma nie wprowadziło wielu zmian, lecz pozycja Rzeckiego osłabła. Mężczyzna był więc gotów pracować nawet za darmo, byle tylko każdego dnia przekraczać próg sklepu i obserwować to, co sprawiało mu radość przez całe życie.
Stopniowo odsuwający się w cień Rzecki wciąż tracił siły. Zawodziły go kolejne nadzieje, pryskały marzenia. Szczególnie traumatycznym przeżyciem były podejrzenia Szlangbauma (nowego właściciela sklepu) o nieuczciwość. Dotknięty postawą mężczyzny Rzecki zmarł, co było skutkiem choroby (Szuman twierdził, że stary subiekt chorował na astmę).
Najbardziej tajemniczym epizodem biografii Rzeckiego była jego miłość. Bohater niechętnie o niej mówił, lecz wiadomo, że kochał pewną kobietę, która wybrała innego. Od tego czasu zupełnie nie angażował się w relacje damsko - męskie, wciąż przestrzegając Wokulskiego przed skutkami braku rozwagi w tej materii.
Poszukiwanie szczęścia to jedno z najważniejszych zadań stojących przed człowiekiem. Chyba każdy chciałbym prowadzić dobre i miłe życie – nie ma się więc co...
Pozytywizm jako nurt ideowy rozwijał się na ziemiach polskich po upadku powstania styczniowego - jego początek datowany jest więc na rok 1864. Kolebką tego nowego prądu...
Trzecia część „Dziadów” Adama Mickiewicza jest dziełem wyjątkowym zajmującym szczególne miejsce w rodzimym dorobku kulturalnym. Utwór ze...
Wysoki sądzie szanowni ławnicy! Chciałem wznieść akt oskarżenia przeciw jednemu z najokrutniejszych władców w całej historii Słowian! Nie dopuścił się on jednak...
Juliusz Verne to według mnie jeden z najciekawszych pisarzy jacy żyli w XIX wieku! Była to epoka obfitująca w wielkich literatów – wtedy tworzyli Henryk Sienkiewicz...
Bohaterowie powieści z początku XXI wieku niosą na swych barkach wszystkie te problemy które towarzyszą współczesnemu człowiekowi. Nierzadko znajdują się...
Wiosna to najpiękniejsza pora roku. To czas w którym wszystko rozkwita na nowo. Najpiękniej widać jej działanie w sadach. Sad wiosną jest miejscem niezwykłym które...
Czekając aż Marcin i Kostek wpadną do mnie rozpaliłem ognisko i ruszyłem do lasu na grzyby by zobaczyć czy w sprawdzonych przeze mnie miejscach jest jeszcze co zbierać....
Chociaż życie nie szczędzi nam smutnych chwil porażek i rozczarowań to jednak warto skupić się w nim przede wszystkim na tym co warto kochać. Przecież obok wszystkiego...