Streszczenie
Głównym bohaterem powieści jest młody, dwunastoletni Eskimos żyjący na Grenlandii o imieniu Anaruk. Narrator (a jednocześnie polarnik) zaprzyjaźnił się z nim i opowiada nam jego historię. Anaruk oraz inni chłopcy z osady przychodzili do niego i podziwiali jego narzędzia, a także ubranie uszyte ze skóry.
Rodzina Anaruka mieszkała nad brzegiem morza w namiotach wykonanych ze skór fok i renów. Podczas trwającego trzy miesiące lata, Eskimosi gromadzili zapasy na zimę, polując na zwierzęta morskie. W tym celu wyprawiali się na morze kajakami wykonanymi z kości i skór zwierząt. Do polowania na foki używali zaś harpuna.
Po powrocie z łowów, myśliwi witani byli przez całą wioskę, która podziwiała ich łupy. Następnie zajmowano się oporządzeniem zwierzyny i jej rozdzieleniem. W czasie tej pracy śpiewano sobie żartobliwe piosenki i był konkurs, którego zwycięzcą zostawał ten kto wymyśli najdowcipniejszą. Sprzeczki, kłótnie czy swary między osadnikami zdarzały się rzadko - również złodziejstwo było tutaj bardzo tępione.
Nowych przybyszów przyjmowano gościnnie, zapewniając im pożywienie i nocleg. Za popełnione wykroczenia winowajca stawał przed sądem i musiał przyznać się do winy. Jeśli ktoś nie chciał zmienić swego postępowania i obrażał swym niewłaściwym zachowaniem pozostałych osadników, wówczas musiał wsiąść do kajaka i opuścić osadę. Były to surowe reguły, których ściśle przestrzegano.
Anaruk wraz z ojcem brał udział w wielu łowach. Latem polowano na reny. Eskimosi budowali szlak z kamieni. Kobiety, dzieci i starcy mieli zaganiać reny do szlaku. Wówczas mężczyźni atakowali je przy użyciu dzid. Po kilkunastu minutach polowanie było zakończone. Teraz pozostawało już tylko obrać zwierzynę ze skóry i pokroić mięso w paski, czym zajmowały się kobiety. Następnie paski te suszono na słońcu. Po wysuszeniu mięso chowano pod ciężkimi kamieniami.
Po zakończonym pomyślnie polowaniu, gotowano zupę z kopyt, kości i czaszki renów. Eskimosi najczęściej jedli surowe mięso, ale byli już do tego przyzwyczajeni. Podczas posiłku organizowano zabawy.
Wraz ze zbliżającą się zimą w osadzie trwały przygotowania do jej nadejścia. Mężczyźni starali się zdobyć potrzebne na zimę zapasy żywności, a kobiety naprawiały i zszywały zepsutą odzież. Eskimosi wyruszali na dalekie wyprawy, by uniknąć w zimie głodu. Anaruk chciał pomóc rodzicom i dlatego poprosił swego przyjaciela Omialika, by razem wybrali się na polowanie. Droga, którą przebyli bardzo ich jednak zmęczyła dlatego postanowili zawrócić. Wówczas Omialik dostrzegł stadko pardw. Chciał na nie zapolować i zostawił Anaruka samego. Wówczas ten usłyszał pod wodą chlupnięcie i domyślił się, że musi to być foka. Dlatego rzucił harpunem na oślep i ku własnemu zdumieniu spostrzegł, że udało mu się w nią trafić. Od razu zajął się wydobyciem jej na powierzchnię. Nie zauważył jednak, że w tym czasie świeży lód, którym pokryty był ocean, zaczyna pękać. Anaruk dryfując na krze, w każdej chwili mógł zatonąć.
Z pomocą pospieszył mu Omialik, który pobiegł do osady i sprowadził Tugto – ojca Anaruka, który szczęśliwie uratował mu życie. Rodzice Anaruka byli z niego dumni i cieszyli się, że udało mu się samodzielnie upolować zwierzynę. Jednocześnie pouczyli go, by na drugi raz był bardziej ostrożny i nie wystawiał życia swego i innych na niebezpieczeństwo.
Wraz z nastaniem zimy Eskimosi zniszczyli letni obóz i przenieśli się w głąb wyspy. Przez całe cztery zimowe miesiące w ogóle nie wschodzi słońce, gdyż trwa wówczas noc polarna. Z powodu szalejącej, śnieżnej zamieci, Eskimosi muszą zbudować sobie schronienie. Z bloków stwardniałego śniegu budują wówczas igloo, w którym jest im ciepło i przyjemnie.
Zimą prawie przez cały czas Eskimosi przebywają w igloo, naprawiając odzież i robiąc broń z kości zwierząt. Pracy towarzyszy śpiew i opowiadanie sobie ciekawych historii. Jedna z nich głosiła, że żyła sobie pewna stara kobieta, której mieszkańcy osady przynosili jedzenie, by nie umarła z głodu. Któregoś dnia przynieśli jej zamarzniętego niedźwiadka. Okazało się jednak, że niedźwiadek był żywy. Ogrzał się w chacie kobiety, a ta go nakarmiła. Było mu tu dobrze dlatego chciał tu zostać. Kobieta często do niego mówiła, a on z czasem zdawał się rozumieć jej mowę.
Niedźwiadek dorastał i chodził z myśliwymi na polowania. Dzięki niemu mieszkańcy zawsze zdobywali sporo jedzenia. Eskimosi bardzo go lubili, a kobieta przestrzegła go, by nie robił krzywdy żadnemu człowiekowi. Jednak jeden z myśliwych z Północy chciał zapolować na niedźwiedzia dla jego pięknego, śnieżnobiałego futra. Raz zwierzą wróciło z polowania, wlokąc za sobą pewnego człowieka – był to ów myśliwy, który przegrał z nim w pojedynku. Niedźwiedź po raz pierwszy zabił człowieka. Kobieta była zrozpaczona. Chcąc uchronić niedźwiedzia przed zemstą myśliwych i pewną śmiercią, zdjęła mu kolorowy kołnierz i nakazała uciekać z osady. Żegnając go, dotknęła jego futra ręką umazaną w sadzy. Minęło wiele lat i mężczyźni wciąż opowiadali sobie historie o niedźwiedziu z czarną plamą na boku, który nigdy nie atakował ludzi.
Tugto opowiedział też inną historię. Dawno temu wszystkie ptaki, jakie istniały na świecie były tego samego koloru. Raz spotkał się kruk z gęsią i postanowili, że aby się odróżnić, zmienią swe upierzenie. Kruk pomalował gąskę w czarny deseń na białym tle. Gęś pomalowała tak samo kruka i znów wyglądali identycznie, co bardzo zdenerwowało kruka. Gąska się obraziła i wylała na niego całą resztę farby. Od tamtej chwili każdy kruk jest cały czarny.
Z kolei smutna historia Tugta opowiadała o tym, że gdy był jeszcze młody, bardzo pragnął strzelać i w ten sposób pomagać rodzinie w zdobywaniu mięsa. Zastanawiał się skąd ma wziąć broń – wiedział, że aby ją kupić u białych ludzi, trzeba za nią dużo zapłacić skórą z białych i niebieskich lisów. Dlatego całe dwie zimy spędził na polowaniu na lisy.
Wiosną, kiedy zdobył już dostateczną ilość skór, pojechał do marynarzy i długo się z nimi targował. W końcu udało mu się jednak kupić strzelbę, z czego był bardzo zadowolony.
Wracając do osady, myśliwi spotkali morsa. Tugto chciał go zastrzelić, jednak broń nie wystrzeliła. Jego przyjaciele również podejmowali kolejne próby, ale bezskutecznie. Okazało się, że kupiona strzelba była już stara i nie można do niej dokupić nabojów.
Któregoś dnia Tugto i Anaruk wyruszyli na brzeg morza po ukryte mięso morsa. W pewnym momencie rozległ się krzyk – to Tugto został zaatakowany przez niedźwiedzia. Chłopiec przeraził się widoku potężnego olbrzyma. Po chwili się jednak uspokoił i podszedł do napastnika. Ten ruszył na niego. Anaruk postanowił się bronić i bez chwili zawahania rzucił się na napastnika i wbił ostrze w jego pierś. Drugi koniec oszczepu wparł w śnieg, tak jak uczył go ojciec. Anaruk czekał co się teraz stanie – bał się zginąć pod pazurami drapieżnika, ale gdy otworzył oczy okazało się, że zwierzę wyraźnie chyli się ku upadkowi, gdyż oszczep przebił mu serce na wylot.
Tugto był dotkliwie ranny w nogę. Anaruk ułożył go na saniach, po czym ruszył z nim do osady. Tugto był z niego dumny i wszystkim opowiadał o jego bohaterstwie.
Zima minęła. Wraz z nastaniem wiosny było coraz więcej słońca. Wiosną Eskimosi wyszukują ptasie gniazda i wybierają z nich jaja (szczególnie te pochodzące od dzikich kaczek).
Polarnik był też świadkiem tego jak odbywało się polowanie na wieloryby. Zabita zwierzyna wyglądała jak góra mięsa, a sam język olbrzymiego ssaka ważył około 3 ton.
Dwa dni po tym polowaniu zorganizowano wielką ucztę, na którą zaproszono gości z sąsiednich osad. Uczta trwała całe cztery dni, a zakończyła się ponieważ właśnie przypłynął statek wielorybniczy. Płynął on na Spitsbergen, dlatego narrator – polarnik postanowił nim opuścić wioskę. Na jego pożegnanie rodzina Anaruka wyprawiła przyjęcie. Chłopiec podarował mu swój amulet, a w zamian otrzymał namiot, śpiwór, kuchenkę, toporki i stalowe łopatki (Tugto dostał broń i amunicję). Polarnikowi żal było stąd odjeżdżać, ponieważ bardzo polubił Anaruka i jego rodzinę.
Plan wydarzeń
1. Życie osadników na Grenlandii.
2. Polowania i zabawy mieszkańców.
3. Anaruk i Omialik polują na fokę – Anaruk w niebezpieczeństwie.
4. Gromadzenie zapasów na zimę i naprawianie odzieży.
5. Zabawy i opowiadanie sobie historii (o starej kobiecie i niedźwiedziu, o tym dlaczego kruk jest czarny, o strzelbie Tugto).
6. Tugto zaatakowany przez niedźwiedzia – Anaruk ratuje życie ojcu.
7. Polarnik opuszcza osadę – uczta pożegnalna na jego cześć.
„Egzamin” to wiersz Ewy Lipskiej. Poetka dokonuje w nim swego rodzaju analizy tyranii albo wręcz władzy jako takiej. Tytułowy egzamin to konkurs na króla...
Wiersz Tadeusza Peipera „Ulica” stanowi realizację postulatów autora z jego dzieł publicystycznych. W manifeście „Miasto masa maszyna” zalecał...
„Wieczór autorski” to zabawny wiersz Wisławy Szymborskiej w którym poetka z nutą ironii wypowiada się o losie współczesnych poetów...
„Kwiaty zła” Charlesa Baudelaire’a to jedna z najważniejszych książek poetyckich modernizmu która zapoczątkowała również najważniejsze...
Geneza Powieść stanowi dziś prawdopodobnie najpopularniejszy gatunek literacki więc często jesteśmy skłonni zapominać o tym że pojawiła się stosunkowo niedawno. Prawdopodobnie...
Geneza Gdy pokolenie pozytywistów zastąpiło na scenie dziejowej romantyków sytuacja polskiego narodu była opłakana. Działania zaborców coraz skuteczniej...
W utworze „Do Fraszek” autor zwraca się do tytułowych wierszy w ten zaś sposób – do samego siebie jako do ich autora. „Do Fraszek” jest...
Geneza Wydana w 1936 r. (a wcześniej ukazująca się w odcinkach w „Kurierze Porannym”) „Cudzoziemka” Marii Kuncewiczowej bardzo szybko okazała się...
Jan Kochanowski wykorzystał popularny motyw wojny trojańskiej by w dramacie „Odprawa posłów greckich” zabrać głos w dyskusji nad sprawami państwa i polityki....