Streszczenie
Nowela rozpoczyna się opisem pastora Böhme, który jest człowiekiem niezwykle zacnym. Podróżował on bryczką, pozdrawiając i błogosławiąc przechodniów. W ten czerwcowy dzień miał on się udać do Gotlieba Adlera i poinformować go o długach, które stały się udziałem jego syna.
Podążając do wrót fabryki należącej do Adlera, pastor oddał się rozmyślaniom. Wspominał dzieciństwo, które spędzili razem w okolicach brandenburskich. Jego przyjaciel dorobił się prawdziwego majątku, natomiast pastor wzbogacił się o wiele dobrych słów, błogosławieństw ofiarowanych mu przez wiernych. Ubogi pastor posiadał syna, który studiując na politechnice martwił się o zapewnienie bytu całej rodzinie. Jego córka zaś zbliżała się do wieku stosownego dla zawarcia związku małżeńskiego.
Bogaty Adler była w zgoła innej sytuacji. Pomnażał swój majątek, a jego jedyny syn zainteresowany był tym, jak spożytkować pieniądze ojca. Zbliżając się do bram fabryki pastor myślał o tym, że w pobliżu brak jest między innymi szkoły dla dzieci. Gromada tych biedniejszych znajdowała się w pobliżu murów fabryki.
Pastor minął mieszkania robotnicze i na terenie dworku należącego do Adlera czekał na przyjaciela. Oczekując na przyjaciela rozmyślał w jaki sposób poinformować go o długach zaciągniętych przez Ferdynanda. Pastor chciał by ojciec z synem nie pokłócili się, a wręcz przeciwnie – pojednali.
Wysoki, potężnej budowy milioner niebawem pojawił się na horyzoncie. Jego celne pytanie nieco zbiło z tropu pastora. Wymyślona przemowa nie mogła zostać wygłoszona – ojciec zadał pytanie o syna wcześniej niż pastor to przewidział.
Marcin – pastor, potrafił dobrze przemawiać jedynie wtedy, gdy posiadał przy sobie swoje okulary. Szukał ich gorączkowo, jednak nie znalazł ich w ubraniu. Stary Adler wziął od niego jeden z ważnych dokumentów, które nosił w marynarce. Podczas gdy pastor szukał swej zguby w bryczce, we właścicielu fabryki narastała złość.
Przerażony długiem na niespełna 60 tysięcy rubli, milioner stawał się coraz bardziej nerwowy. Odnalazłszy swoje okulary, pastor postanowił rozpocząć przemowę. Jednak Adler nie wydawał się zbyt przejęty występem syna. Przekonywanie go o miłosierdziu dla niego zawało się być zabiegiem bezcelowym.
Pastor postanowił napomnieć ojca o wadze pracy i o tym, że i jego syn powinien ponieść nieco wysiłku. Jednakże Adler zauważył, że może pracować na swego syna, by ten korzystał z uroków młodości. Sam określił pracę jako przekleństwo.
Zaprosił pastora do altany. W drodze do niej napotkali kobietę, która błagała o datek na pogrzeb. Odrzucono jej prośby, a mężczyźni udali się do altany. Tam zaproponowano pastorowi nieco wina. Jednak on odrzucił ofertę. Wzburzony zachowaniem przyjaciela oddalił się szybko w stronę swojego powozu.
Adler nie rozumiał wzburzenia, a wręcz cieszył się, że on posiada inny tok rozumowania. Udał się do domu, a już tego samego dnia przygotował plan oszczędności, które miały mu pomóc pokryć dług zaciągnięty dla syna. Obcięta miała zostać pensja robotników. Mimo protestów, wszystko się uspokoiło i wydawało się, że nic złego nie spotka właściciela.
W noweli pojawia się także opis historii Adlera, który jako młody człowiek nie stronił od wszelakich rozrywek. Marzył on o bogactwie i snuł fantastyczne wizje tego, co zrobiłby ze swoim majątkiem. Pewnego dnia, podczas pożaru w fabryce, w której wówczas pracował, wyznaczono nagrodę za udzielenie pomocy chłopcu i dwóm kobietom, które zostały w budynku. Mężczyźnie udało się to i został nagrodzony nie tylko finansowo, ale i awansem.
Adler pomnażał swój majątek, a jego wzbogacanie stało się celem życia. Przeprowadził się on do Polski i tu rozpoczął dalszą drogę ku bogactwu. Na świat przyszedł jego syn, który był niezwykle podobny do ojca. Nie miłowali oni innych ludzi, lecz pieniądze, a także i siebie nawzajem. Ferdynand wyruszył w świat, a jego ojciec czytając listy od syna marzył o sprzedaniu fabryki i dołączeniu do niego.
Pewnego dnia, Adler oczekiwał na syna z niecierpliwością. Młodzieniec powróciwszy z podróży, dzielił się swoimi przeżyciami. Poinformował ojca, że Niemcy to świnie, a w ich domu czas zaprowadzić „francuski tryb życia”. Niezwykle szczęśliwy i doszukujący się we wszystkim dobrych stron Ferdynand udał się z wizytą do swojego ojca chrzestnego, którym był pastor. Poczciwy duchowny próbował przekonać go do pracy na wzór tej, którą podjął jego syn – Józef.
Wydawało się, że chłopak zyskał szacunek do pracy i nieco dobrych doświadczeń. Udał się on na spacer z córką pastora, a gdy z niego powrócił zasiadł do stołu ze starszymi.
Następnego dnia Ferdynand wyruszył do miasteczka. W tym samym czasie pastor odwiedził jego ojca i opowiedział mu o niemoralnej propozycji złożonej przez Adlera jego córce. Właściciel fabryki był niezwykle oburzony. Pastor próbował go nieco uspokoić.
Młodszy Adler powrócił do domu wieczorem. Rozgniewany ojciec krzyczał na syna, a ten zaczął mu wyjaśniać, że wywodzą się z rodu lepszego niż ten, którego członkami była rodzina pastora. Syn zarzucał, że czuje się nieswojo, nie na miejscu. Zapragnął kierować fabryką. Następnego dnia tak się stało. Do starego Adlera niemal od razu dotarły skargi na syna. Sam przyłapał go na paleniu cygara. Po kłótni z ojcem, młodzieniec wynegocjował pieniądze, których miał mu on udzielać. Od tego czasu spędzał dnie na kolejnych przyjemnościach.
W noweli pojawia się także postać mechanika Gosławskiego, który zdobył wykształcenie dzięki pomocy pewnego, żyjącego na tych ziemiach przed laty szlachcica. Ów Gosławski był dobrym fachowcem, marzącym o własnym warsztacie. Pracował on niezwykle wydajnie, ponad swoje siły. Zależało mu na dobru rodziny. Pracując za kilka osób jednocześnie, nie mógł się doczekać kiedy uda mu się otworzyć własny warsztat. Jednej nocy poczuł się on niezwykle źle.
Majacząc w gorączce, nieopatrznie włożył dłoń w tokarkę. Wezwano robotnika, który pracował również jako felczer. Pochód robotników, którzy odprowadzili Gosławskiego do domu, natknął się na Ferdynanda. Widocznym było, że dba on bardziej o konie niż o pracowników fabryki.
Następnego dnia właściciel fabryki udał się do okaleczonego robotnika. Lekarz, który po sporym czasie pojawił się na miejscu, powiedział, że chory jest konający. Żegnany łzami żony, robotnik zmarł. Adler miał okazję wysłuchać wielu przykrych słów od zgromadzonego przed chatą tłumu.
W dzień pogrzebu poproszono go o zgodę na opuszczenie fabryki. Ten jednak pozwolił na wyjście przedstawicieli, grożąc pozostałym karami. Jego pracownicy protestowali, jednak stanowczo stłumił on protest. Podczas rozmowy z przyjacielem pastorem, ten gorąco przekonywał go do zgody na powrót robotników i poprawienia warunków pracy.
Siedzieli w altance, a pastor rzucał śmieci do oczka wodnego. Fale niczym złe uczynki piętrzyły się, aż zło uderzało w tego, kto rozpoczął. Metafora ta nie trafiła jednak do Adlera. Nie raziła go także niechęć, którą miał okazję zaobserwować dookoła siebie. Młody Ferdynand był jedynie wyczulony na stanowisko sędziego Zapory, który określał go mianem błazna. Podczas miejscowych uroczystości, Ferdynand zorganizował bankiet, na który zaproszono każdego – w tym Zaporę.
Obraził on młodego Adlera, a konflikt miał zakończyć pojedynek. Ferdynand przygotowywał się do niego spisując testament. Naszły go smutne myśli, jednak nie poddał się im, a kontynuował zabawę.
Dzień po jarmarku właściciel fabryki snuł rozważania i ustalał w myślach termin jej sprzedaży. Przywieziono do niego postrzelonego syna. Ten miotał się, aż wreszcie skonał na oczach ojca i towarzyszącego im doktora. Owładnięty rozpaczą, kazał odejść pastorowi. Gdy spotkał go po raz kolejny, wydawał się szalonym. Zarzucił przyjacielowi, że dybie on na jego majątek i kazał mu odejść czym prędzej. Wypędził go, a sam zniknął.
Jeszcze tego samego wieczora, w fabryce wybuchł pożar. Jasnym było, że ktoś podpala mury fabryki. Gdy pracownicy spojrzeli w jej okna, dostrzegli sylwetkę zarządcy. Adler spłonął razem z tym, co uważał za najcenniejsze.
Plan wydarzeń:
1.Opis przyjaźni Adlera i pastora.
2. Przekazanie wiadomości przez pastora.
3. Kariera i chciwość Adlera.
4. Powrót Ferdynanda i wizyta u pastora.
5. Złożenie niemoralnej propozycji córce Marcina.
6. Wypadek Gosławskiego.
7. Śmierć mężczyzny.
8. Opowieść o fali.
9. Konflikt Adlera z Zaporą.
10. Pojedynek pomiędzy mężczyznami.
11. Śmierć Ferdynanda.
12. Szaleństwo właściciela fabryki.
13. Pożar w fabryce i śmierć Adlera.
„Sonet 132” o incipicie Jeśli to nie jest miłość – cóż ja czuję? (w przekładzie dokonanym przez Jalu Kurka) to jeden z najbardziej rozpoznawalnych...
Wiersz Konstantego Ildefons Gałczyńskiego zaliczany bywa do najpiękniejszych i najpopularniejszych utworów miłosnych w dziejach polskiej poezji. Jak sam tytuł sugeruje...
Streszczenie Głównym bohaterem powieści jest młody dwunastoletni Eskimos żyjący na Grenlandii o imieniu Anaruk. Narrator (a jednocześnie polarnik) zaprzyjaźnił...
„Zaklęcie” Czesława Miłosza to wiersz w którym autor wypowiada się na temat roli poezji i jej metod opisywania świata. Przede wszystkim zaś przedstawia...
Dla człowieka ptaki to zwierzęta szczególne. W czasach przed wzbiciem się ludzkości w powietrze to właśnie one mogły unosić się do góry. Nadawało im to...
Safona to starożytna poetka grecka która założyła szkołę dla dziewcząt na wyspie Lesbos. Były one jednocześnie czcicielkami Afrodyty czego wyraz można znaleźć...
Geneza „Stary człowiek i morze” pozostaje do dziś najbardziej rozpoznawalnym dziełem Ernesta Hemingwaya. Powieść zapewniła mu literacką Nagrodę Nobla i z...
„Pamięć i tożsamość” to ostatnia pozycja z bogatego dorobku literackiego Jana Pawła II. Książka została wydana niedługo przed śmiercią papieża w lutym...
„Psałterz Puławski” to jak sama nazwa wskazuje zbiór psalmów który stanowi tłumaczenie Księgi Psalmów. Autorstwo Nieznany jest autor...