„Witajcie kochane góry…” to wiersz Jana Kasprowicza pochodzący z tomu „Księga ubogich”. Liryk stanowi wyraz zachwytu poety nad pięknem górskim pejzażem, a także jego głębokiej, niemal metafizycznej więzi z naturą. Co więcej, przyroda pełni tu funkcję nauczyciela człowieka, otwiera przed nim prawdę o śmierci i eschatologii.
Wiersz posiada regularną i harmonijną budowę klamrową – zaczyna go i kończy ta sama strofa. Przestrzeń została tu uporządkowana na zasadzie kontrastu pomiędzy miastem i naturą. Poeta, który wraca z miasta, zdecydowanie opowiada się po stronie tego drugiego porządku. Miasto, należące do przestrzeni kultury, jest dla niego „pustkowiem” i „bezpłodną głuszą” – niejako ziemią jałową, pozbawiającą poetę natchnienia. Z kolei przyroda działa na podmiot ożywczo, czego symbolem jest życiodajna woda.
Apostrofy skierowane do gór i wykrzyknienia podkreślają emocjonalny związek podmiotu z przyrodą. Poeta określa je jako „kochane” i „drogie”. Nadaje również przyrodzie cechy animizacyjne; traktuje góry jak dawno nieodwiedzanych znajomych. Powrót podmiotu z miasta wiąże się z koniecznością sprawdzenia, czy nic się nie zmieniło. Niestety okazuje się, że w wiosce zmarł jego stary przyjaciel. Śmierci mężczyzny towarzyszy uschnięcie wierzb określanych za pomocą wymownej metafory „strażniczek wiosennej niwy”. Przyroda odczuwa zatem z człowiekiem tajemniczą więź i jest bytem upsychicznionym.
Jednocześnie jednak nadchodzi wiosna i dookoła można dostrzec oznaki budzącej się przyrody. Na poziomie składniowym można zauważyć paralelizm składniowy i antytezy, służące jednoczeniu owych kontrastowych elementów świata: życia i śmierci. Ważną funkcję pełni również anaforyczne powtórzenie „a za to” – podkreślające swoistą rekompensatę w świecie za śmierć. Na drzewach zielenią się liście, kwitną jaskry, szumi potok. Śmierć nie oznacza zatem ostatecznego końca, jest naturalnym składnikiem życia, otwiera człowieka na perspektywę eschatologiczną.
Znamienne, że śmierć nie budzi w wierszu żadnego lęku, wręcz przeciwnie stanowi wrota do wieczności. Ta refleksja zaczerpnięta z porządku natury (po zimie przychodzi wiosna) uspokaja poetę, dodaje mu odwagi i „prości ścieżki jego myśli”:
A za to płyną od pola
Twórcze podmuchy wieczności,
Co śmierć na życie przetwarza
I ścieżki myśli mych prości.
Wiersz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej „Fotografia” jest bardzo krótki liczy około dwudziestu słów. Pochodzi on z okresu fascynacji autorki japońską...
Geneza Ostateczna wersja „Emancypantek” ukształtowała się w roku 1903. Trzynaście lat wcześniej w „Kurierze Codziennym” ukazywała się powieść...
„Alchemik” to powieść która potwierdziła pozycję Paulo Coehlo na rynku literackim. Mimo negatywnych głosów krytyki wielu ludzi bardzo ceni rady...
Krzysztof Kamil Baczyński poświęcił dużą część swojej twórczości na rozważanie losu swojego i swoich rówieśników. Należał on do tak zwanego...
„Stary człowiek i morze” to najbardziej znana z powieści Ernesta Hemingwaya. Akcja rozgrywa się na Kubie zapewne na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych...
Geneza „Pan Wołodyjowski” ukazywał się w latach 1887 - 1888 w warszawskim „Słowie” a z niewielkim opóźnieniem w „Czasie” i „Dzienniku...
Satyra „Żona modna” Ignacego Krasickiego opowiada o szlachcicu Piotrze. Spotyka on swojego znajomego który gratuluje mu że udało mu się ożenić. Piotr...
Czasem zdarza się że postać literacka urasta do rangi symbolu który staje się punktem odniesienia dla całej generacji czytelników. Niewątpliwie takim przypadkiem...
„Księga Psalmów” od wieków należała do szczególnie popularnych części Pisma Świętego. Dość powiedzieć że odwołują się do niej jeszcze...