„Przestałem się wadzić z Bogiem...” to wiersz Jana Kasprowicza z tomu „Księga ubogich”. Stanowi on rodzaj poetyckiej spowiedzi, a także dialogu ze Stwórcą. Poeta dokonuje podsumowania swojego życia duchowego i stwierdza, że pomimo dawnego buntu teraz jest pogodzony z Bogiem, swoim losem i porządkiem zaprojektowanego przez Pana świata.
W wierszu obserwujemy paralelizm składniowy, podkreślający harmonijny tok utworu, a także jego prostotę. Tekst jest osadzony w kulturze ludowej, świadczy o tym leksyka opierająca się o proste, potoczne wyrażenia, jak „wadzić się”, „jeno”, „niedola”, „skry”. Podmiot opisuje swoją duchową egzystencję jako teren starcia sił dobra i zła. Co znamienne, inaczej niż w „Hymnach”, nie mamy tu do czynienia z manichejską wizją świata tragicznie rozdartego między dwie wrogie potęgi.
Filozofię manicheizmu zastępuje proste ludowe wyobrażenie o metafizyce. Bóg jest dobrotliwym przyjacielem, który siedzi na tronie i z pobłażliwością uśmiecha się do człowieka. Szatan zaś to tylko złośliwy bies, który „drzemie po norach” i „czyha zza węgła”. Stworzony przez Boga świat jest zatem dobry, Stwórca zawsze będzie jego władcą i ostatecznym zwycięzcą, szatan zaś może jedynie działać jak konspirator, który nigdy nie osiągnie swojego celu. Co więcej, Bóg występuje w wierszu pod postacią metafory króla, jego atrybutem jest bowiem berło.
Poeta stwierdza, że jego dawny bunt wobec Stwórcy był spowodowany osobistą niedolą, którą umiejętnie wykorzystały złe moce. Metaforą buntu jest w utworze płomień rozniecony z popiołu cierpienia. Podmiot wspomina swoją dawną walkę przeciwko Bogu, uważa również, że fakt, iż był wojownikiem świadczy o jego szlachetnych intencjach. Dumnie oświadcza, że nie był nigdy „służalcem” lekceważącym własne pragnienia serca. Wierzy, że Stwórca przebaczył mu jego bluźniercze zapędy, a narzędziem rehabilitacji w oczach Boga ma być głoszenie w poezji pokoju, podobnie jak wcześniej wzywał do walki.
Poeta po licznych doświadczeniach zrozumiał wreszcie, że Bóg nie walczy wcale z człowiekiem, przeciwnie, jest jego sprzymierzeńcem i opiekunem. Znamienne jednak, że ostatnie słowa podmiotu są wyrazem nadziei na trwanie płomienia walki w sercu poety. Obiektem owej „świętej wojny” ma być bowiem zło, na które nigdy nie należy wyrażać zgody.
Streszczenie Ballada rozpoczyna się opisem spaceru. Przedstawiony strzelec każdej nocy spotyka się z ukochaną w ciemnym borze. Spacerują razem przy świetle księżyca....
Geneza Książka Jana Brzechwy „Akademia Pana Kleksa” została napisana w 1946 r. W latach późniejszych (1961 r. i 1965 r.) ukazały się dwie kolejne części...
Tytułowy bohater dzieła Williama Szekspira przerywa swój pobyt w Wittenberdze gdzie studiował by na wieść o niespodziewanej śmierci ojca powrócić do Danii....
Streszczenie Utwór rozpoczyna opis zabawy. Zebrani ucztują a Twardowski popisuje się swoimi umiejętnościami. Wtem w jego kieliszku pojawia się diabeł. Mefistofeles...
Streszczenie Żył sobie pewien szewczyk którego nazywano Dratewką. Zajmował się szyciem butów ale zajęcie to nie przynosiło mu zbytnich dochodów. Choć...
Krajobraz morski to jeden z najpiękniejszych jakie można sobie wyobrazić. Zmienia się on wraz z pogodą i nigdy nie daje możliwości zobaczenia go takim samym. To jedna...
Streszczenie skrótowe cyklu „Bajki robotów” Stanisława Lema to cykl dwunastu krótkich opowiadań. Trzej elektrycerze Pewien konstruktor wynalazca...
Streszczenie Batoniki Always miękkie jak deszczówka Rozdział I – Mieć zwariowaną mamę Dokładnie nie wiadomo kiedy zaczęło się pofyrtanie mamy narratorki....
„Bakczysaraj w nocy” to kolejny z sonetów który stanowi opis miasta chanów. Bakczysaraj to jeden z przystanków w podróży bohatera...