„Zdążyć przed Panem Bogiem” to książkowy reportaż Hanny Krall. Centralną postacią dzieła jest Marek Edelman, ostatni z żyjących przywódców powstania w getcie warszawskim (1943). Opisując jednak wojenne losy Edelmana i jego karierę medyczną, autora przedstawia także szereg innych bohaterów. Ich postawa i światopogląd są tym bardziej istotne, że ludzie ci funkcjonowali w ekstremalnych warunkach II wojny światowej.
W czasie okupacji Marek Edelman pozostał w kraju, chociaż wiedział, że jak Żyd może spotkać się z wielkimi nieprzyjemnościami (na początku konfliktu nikt nie przewidywał, iż Niemcy będą aż tak okrutni i podejmą próbę eksterminacji całego narodu). Przed wojną Edelman, jako socjalista, nawoływał Żydów do pozostania w Polsce. Uznał, więc, że nieetyczne byłoby przedzieranie się zagranicę po wrześniowej klęsce.
Zamknięty z innymi Żydami w getcie, Edelman służył jako goniec szpitalny. Jego zadaniem było obserwowanie wysyłek tysięcy rodaków do komór gazowych. Postanowił wówczas, że umrze z bronią w ręku. Zaangażował się w działalność Żydowskiej Organizacji Bojowej i przygotowania do powstania.
Edelman to człowiek szorstki, ale pełen współczucia – zarówno wobec cierpiących Żydów w getcie, jak i wobec swoich powojennych pacjentów. Jest osobą zdecydowaną i niechętną wszelkiemu patosowi – chociaż i jemu zdarzają się chwile wzruszeń, gdy mówi o poległych kolegach.
Wojna przyniosła zmianę w światopoglądzie wielu ludzi. Wyraźnie widać to na przykładzie lekarzy i pedagogów, opisywanych przez Edelmana. W normalnych warunkach medyk lub opiekun stara się ratować ludzie życie. Jednak w getcie bardziej humanitarnym zachowaniem mogło być podanie podopiecznym trucizny, by ocalić ich od komór gazowych.
Wreszcie konspiratorzy z ŻOB musieli działać w sposób nieraz bezwzględny. Zdobycie broni do powstania wymagało czasem zastraszenia osób, które mogły dostarczyć pieniędzy na pistolety. Młodzi konspiratorzy mogli mieć z tego powodu wyrzuty sumienia, ale zdawali sobie sprawę, że są to działania konieczne.
„Zdążyć przed Panem Bogiem” ukazuje ludzi w warunkach załamania się dotychczasowego świata i moralności. Ukazane zostają różne próby radzenia sobie przez bohaterów z niemieckim terrorem, głodem i świadomością nadciągającej zagłady. Zebrane przez Hannę Krall świadectwa ukazują, jak zwykli ludzie stają się ofiarami okrutnej historii. By uciec przed jej niszczącymi siłami, konieczne było przemyślenie dotychczasowych zasad postępowania. Tym bardziej godne podziwu jest, że tak wiele osób potrafił dochować wierności człowieczeństwu i zachować godność – nawet jeśli była to godność człowieka, który zmierzał do komory gazowej.
Przez ostatnie kilkadziesiąt lat wiele zmieniło się w naszym kraju. Mówią o tym zarówno historycy jak i osoby pamiętające życie w czasach komunizmu. Mamy...
Refleksja nad przeznaczeniem towarzyszy ludzkości od tysięcy lat. Dotyczy ona nie tylko koncepcji historii (determinizm – wszystko jest zaplanowane – oraz indeterminizm...
Socrealizm jest nurtem w sztuce obowiązującym oficjalne w krajach komunistycznych w okresie rządów Józefa Stalina. Po rewolucji październikowej powstało pierwsze...
Tytuł „Medaliony” stanowi nawiązanie do jednej z form upamiętniania zmarłych w postaci -medalionów umieszczanych na nagrobkach. Zofia Nałkowska sięgając...
Starożytność uchodzi za jedną z najważniejszych epok w historii Europy. Wpływ antyku widać było już w średniowieczu. Ówcześni filozofowie powtarzali że są...
Bodaj od początku dziejów ludzkości cmentarze należą do miejsc wzbudzających największe emocje. Nawet w okresie prehistorycznym przygotowywano w odpowiedni sposób...
Zdobycie szczytu najwyższej góry Europy czyli masywu Mont Blanc stanowi swoiste zwieńczenie wędrówki jaką odbył Kordian po opuszczeniu ojczyzny. Równocześnie...
Juliusz Verne to według mnie jeden z najciekawszych pisarzy jacy żyli w XIX wieku! Była to epoka obfitująca w wielkich literatów – wtedy tworzyli Henryk Sienkiewicz...
Historia to nie tylko daty zapisane w szkolnych podręcznikach. Każdy czytelnik gazet czy portali internetowych może zauważyć że spory o znaczenie historii nie zanikają....