Ekspresjonizm należał do popularnych kierunków w literaturze i sztuce na przełomie XIX i XX wieku. Przykładał on dużą wagę do wyrażania uczuć, „mocnego” obrazowania i silnego oddziaływania na odbiorcę. W literaturze polskiej elementy ekspresjonizmu widać wyraźnie w powieści Stefana Żeromskiego „Ludzie bezdomni”. Na pierwszy rzut oka wydawać się to może pewnym paradoksem. Dzieło to wyrasta bowiem z pozytywizmu, czyli kierunku wzbudzającego całkowicie inne skojarzenia, charakteryzującego się raczej „zimnym”, logicznym tokiem narracji, niż neoromantycznymi uniesieniami. Dziwna wydaje się już sama myśl, że zwolennicy Augusta Comte’a próbowaliby swoimi utworami „szokować” odbiorców, zamiast przekonywać ich klarownością swojego rozumowania.
Jednak w kontekście „Ludzi bezdomnych” jest paradoks pozorny. Powieść Żeromskiego przekazuje pozytywistyczną treść, jednak czyni to przy pomocy środków wyrazu, charakterystycznych dla ekspresjonizmu. Celem autora jest wstrząsnąć sumieniami czytelników, by w ten sposób przekonać ich do podjęcia reform społecznych, będących postulatem zwolenników „pracy u podstaw”.
Ekspresjonizm wykorzystany zostaje więc w opisach biedy, panującej w warszawskich dzielnicach robotniczych. Autor niejako „bombarduje” odbiorcę serią wstrząsających, poruszających obrazów. Śledzimy zatem brudne dzieci, bawiące się na ciemnych podwórkach – porównane zostają one do śmieci i odpadków. W ten sposób Żeromski nie wyraża nienawiści do warstw niższych, ale pokazuje nędze ich losu. Nie szczędzi on opisu fatalnych warunków, w jakich żyją nędzarze – braku higieny, lepiących się szklanek, w których serwowana jest woda sodowa. Ukazana zostaje młoda dziewczyna, która przypomina już staruszkę, na skutek braku odpowiedniej diety i ciężkiej pracy.
Wszystko do sprawia wrażenie wędrówki po piekle – jego niższymi kręgami stają się fabryka cygar oraz stalownie, w których pracują bliscy Tomasza Judyma, głównego bohatera powieści.
Przytoczmy obszerny fragment z opisu tego ostatniego miejsca:
Na podwórzu fabrycznym otoczył ich szczęk młotów i głuche warczenie motorów dynamoelektrycznych o sile blisko tysiąca koni. Wiktor gdzieś znikł i doktor został sam na sam z młodym zawodowcem. Ten prowadził go przez sale, gdzie heblowano sztaby żelaza długie kilkadziesiąt łokci, gdzie borowano w nich dziury za pomocą świdrów gdzie skromne maszynki w mgnieniu źrenicy wybijały w płytach grubych na dwa palce duże otwory z taką łatwością, jakby rzecz szła o przedziurawienie palcem plastra miodu. W jednym miejscu nitowano kraty mostów za pomocą śrub rozpalonych do białości, gdzie indziej cięto nożycami sztaby jak płótno.
[…]
Dym strzelał w górę ze wzrastającą szybkością, był coraz bielszy i cieńszy. W pewnych odstępach czasu miliardy gwiazd leciały z jego głębi. Gdy koks spalił się całkiem, zaczął spomiędzy nich buchać z przeraźliwym hukiem wielki płomień, długi, drgający. Zrazu był czerwony, później bladł, błękitniał, wreszcie przybrał jakiś kolor, który oślepiał. W samym prawie ogniu, tuż przy gruszce, było kilku ludzi. Na czele ich stał młody technik. Iskry przepaliły mu rondo kapelusza, zniszczyły ubranie. Twarz jego wznosiła się ku płomieniowi. Zakrwawione oczy badały kolor ognia, ażeby po jego barwie osądzić, czy stal się już wytwarza.
Walcownia zostaje więc opisana za pomocą plastycznych porównań i sformułowań, ukazujących potęgę techniki. Przy niej robotnicy wydają się słabi i skazani na rolę podrzędną, służebną. To oni wydają się przedmiotami rozłożonymi wokół tego, co liczy się „naprawdę” – nowoczesnej technologii. Podobnych środków używa Żeromski do ukazania nędzy, panującej wśród górników w Zagłębiu. Zestawieni oni zostają wręcz ze zwierzętami.
Autor wykorzystywał środki ekspresjonizmu, by tym wyraźniej ukazać nędzę klasy robotniczej, jej dehumanizację, spowodowaną przez przemiany gospodarcze. Powieść jego jest wezwaniem do zaradzenie tej trudnej sytuacji. Żeromski, dla celów pozytywistycznych, zaprzęga więc instrumentarium ekspresjonizmu.
Olejny obraz Maxa Ernsta „Ubu imperator” pochodzi z 1923 roku. Zaliczany bywa do dadaizmu chociaż niektórzy krytycy sądzą że zapowiada on już pojawienie...
Prometeusz to tytan który w mitologii jest przedstawiony przede wszystkim jako stwórca człowieka. Z gliny i łez ulepił ludzkie ciało a wykradziony ogień niebieski...
Sokrates należy do najważniejszych postaci europejskiej a także światowej kultury. Niestrudzony poszukiwacz prawdy którą cenił bardziej niż własne życie jest...
Tytułowym bohaterem opowiadania „Anaruk chłopiec z Grenlandii” autorstwa Aliny i Czesława Centkiewiczów jest dwunastoletni eskimoski chłopiec. Anaruk żyje...
Fabuła „Chłopów” Władysława Reymonta obfituje w konflikty o różnym charakterze. Na pierwszy plan wysuwa się spór Macieja Boryny z dziećmi...
Owoce to ważna część diety. Zawierają mnóstwo witamin mikroelementów i są najzwyczajniej w świecie bardzo smaczne! Spośród wszystkich owoców...
W „Księdze rodzaju” Bóg zalecił ludziom by czynili sobie ziemią poddaną. Dzisiaj możemy się zastanowić czy człowiek podołał odpowiednio temu zadaniu....
Słowa memento mori oznaczają dosłownie: „pamiętaj o śmierci”. Fraza w języku łacińskim jest odwołaniem do jednego z największych lęków człowieka...
Przypowieść o synu marnotrawnym opowiada o losach pewnej rodziny: ojca i jego dwóch synów. Młodszy postanowił ruszyć w świat zabierając wcześniej swą część...