Pierwszy akt dramatu Juliusza Słowackiego ukazuje Kordiana jako piętnastoletniego młodzieńca, który poszukuje prawdziwie wartościowej idei, by nadać swemu życiu sens. Irytują go opowieści doświadczonego Grzegorza. Pragnie samodzielnie wytyczyć swój szlak, nie korzystając z wskazówek ani rad. Wydaje mu się, iż najlepszym wyborem będzie miłość – autentyczne i głębokie uczucie. Jednak jego wybranka – Laura – nie odbiera starań bohatera poważnie, widząc w nim jedynie niegotowego młodzieńca. Brak jej wzajemności prowadzi do próby samobójczej Kordiana. Ta nie kończy się powodzeniem, a kolejnym etapem w życiu bohatera będzie wędrówka po Europie.
Pierwszym przystankiem na trasie Kordiana jest Londyn. Odwiedza tam James Park, na którego terenie zachwyca się kontrastującą z miejskim obrazem przyrodą. Jego przemyślenia przerywa dozorca pojawiający się, by odebrać opłatę za zajęte krzesła. Zamiast pensa Kordian ofiaruje mu szylinga, nie domagając się reszty. Budzi to ciekawość mężczyzny, który rozpoczyna rozmowę z przybyszem. Początkowo bierze go za człowieka wyjętego spod prawa, ale gdy okazuje się, że tak nie jest, oferuje Kordianowi usługi swych braci, uświadamiając go, że pieniądze otwierają każdą z dróg.
Kordian udaje się także do Dover, gdzie zasiada na kredowej skale i zagłębia się w lekturze „Króla Lir”. Fragment tragedii ukazuje obraz świata, jaki widoczny jest z wysokiego szczytu. Wszystko wydaje się małe i odległe. Jednak bohater dramatu Słowackiego szybko uświadamia sobie, iż rzeczywistość nie przystaje do piękna literatury i genialnych umysłów. Mówi: Szekspirze! duchu! zbudowałeś górę, (…) / Wolałbym ciemną mieć na oczach chmurę, / I patrzeć na świat oczyma twojemi. / (Wstaje.) / Próżno myśl genijuszu świat cały pozłaca, / Na każdym szczeblu życia rzeczywistość czeka. / Prawdziwie jam podobny do tego człowieka, / Co zbiera chwast po skałach życia. - Ciężka praca!...
Opuściwszy Wielką Brytanię, Kordian udał się na południe i zatrzymał się we Włoszech. Tam, w pięknej Willi, przebywa z Wiolettą – urodziwą Włoszką. Gdy mogłoby się zdawać, że w końcu odnalazł on prawdziwe uczucie, a namiętność łącząca go z damą jest szczera, okazuje się, że sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Wioletta z wielkim gniewem reaguje na wiadomość, iż Kordian utracił majątek (bohater mówi o diamentach przegranych przezeń w karty). Wykrzykuje do niego: Przegrałeś moje serce razem z klejnotami!! / Nędza! nędza mię czeka!... Jednak kiedy tylko słyszy o koniu podkutym złotymi podkowami, ponownie chce być z Kordianem, gotowa jest nawet udać się do odległego miasta. Ostatecznie potwierdza ona swą żądzę majątku, zeskakując z wierzchowca na wieść o rozrzuconych po drodze kosztownościach.
Audiencja u papieża jest dla Kordiana doświadczeniem niezwykle gorzkim. Bohater ofiaruje zasiadającemu na tronie duchownemu cenną relikwię, jaką jest polska ziemia, lecz nie zostaje ona przyjęta. Papież nie jest zainteresowany sytuacją Polaków, nie zamierza ich błogosławić, a wręcz przeciwnie – nakazuje pokorne trwanie pod berłem cara i pobożne życie, a wszystko pod groźbą klątwy. Równocześnie głowa Kościoła zachwyca się nowym śpiewakiem rodem z Afryki oraz prowadzi dialog z krzykliwą papugą o imieniu Luterek.
Zwieńczeniem II aktu dzieła jest monolog Kordiana, jaki wygłasza on na najwyższym szczycie Europy (Mont Blanc). Stojąc w tym szczególnym miejscu, niemal widząc modlitwy płynące do Boga, porzuca on dawne zmartwienia, rozterki i niepewności, a na ich miejsce przywołuje potężną i szlachetną ideę – dobro ojczyzny. Wyraźnie zainspirowany szwajcarskim bohaterem narodowym Arnoldem Winkelriedem postanawia poświęcić się w imię wolności narodu. Na rodzinną ziemię niesie go chmura – jakby przysłana mu do pomocy przez samego Boga.
Wędrówka, jaką odbywa Kordian, dostarcza mu niezwykle wartościowych doświadczeń, pod wpływem których przyśpiesza się jego przemiana. Zwiedzając Europę, bohater czuje się wyobcowany, dostrzega brak zrozumienia oraz bezlitosne prawa rządzące ludzkim życiem. Sama podróż zdaje się odbywać na dwóch płaszczyznach – Kordian rzeczywiście odwiedza kolejne miasta, ale dociera także w głąb siebie, poznając własne pragnienia i marzenia.
Motyw wędrówki ukazany w „Kordianie” można połączyć także z postacią autora dramatu. Słowacki także wiele podróżował, a etapy wyprawy tytułowego bohatera pokrywają się z miejscami przez niego odwiedzonymi. Z kolei brak zrozumienia, z jakim spotyka się Kordian, zdaje się po części przybliżać sytuację ludzi, którzy opuścili ojczyste ziemie. Słowacki często poruszał kwestię rodaków przebywających na emigracji, ukazując ich trudną sytuację (nierzadko spotykali się z niechęcią, byli jakby ludźmi gorszej kategorii) oraz krytykując wewnętrzne spory.
Wiek XX przyniósł ludzkości nieznane do tej pory przykłady okrucieństwa. Jednym z symboli tego stulecia stały się obozy koncentracyjne. Przyjmuje się iż wynaleźli...
Ogrom świata przedstawionego w „Lalce” Bolesława Prusa wypełnieją najróżniejsze uczucia. Nie brakuje tu zazdrości kierowanej pod adresem tych którym...
Definicja Historyzm jest pojęciem niezwykle szerokim odnoszącym się do kultury. W jego obrębie wyróżnić można historyzm architektoniczny i związany ze sztukami...
Gustav Klimt to jeden z najważniejszych być może nawet najważniejszy twórca okresu secesji. „Drzewo życia” jest tym spośród jego dzieł które...
Za koniec średniowiecza uznaje się rok 1492 (podróż Kolumba do Ameryki i zakończenie tzw. Rekonkwisty czyli odbijania z rąk muzułmanów terenów Półwyspu...
Definicja Ludowość w kontekście literatury i innych gałęzi sztuki oznacza zainteresowanie kulturą ludową czerpanie obecnych w niej motywów budowanie utworów...
„Czwórka” to niezwykle dynamiczny obraz który został namalowany przez Józefa Chełmońskiego w 1881 roku. Opis Obraz przedstawia pędzący powóz...
Sukces można rozumieć różnie. Dla niektórych oznacza on zgromadzenie wielkiej fortuny wybudowanie imponującej rezydencji i posiadanie kilku modeli najnowszych...
Zainteresowanie wschodem jego kulturą oraz sztuką było zjawiskiem charakterystycznym dla epoki romantyzmu. Orientalizm jako zjawisko występował w wielu utworach. Jego przejawy...