Spowiedź księdza Robaka jest jednym z najważniejszych punktów fabuły „Pana Tadeusza”. Stanowi ona zamknięcie wielu wątków fabularnych, ostatecznie wprowadzając pokój w serca bohaterów i przyczyniając się do pożegnania narosłych przez lata sporów i nieporozumień.
Jacek Soplica wciąż żył w świadomości mieszkańców Soplicowa i okolic jako morderca, który, bojąc się zemsty, opuścił rodzinne strony. Nawet Sędzia (brat) nie wiedział wiele o jego losach, otrzymywał jedynie instrukcje dotyczące wychowania Tadeusza. Postać zabójcy Stolnika rzucała cień na wzajemne relacje, była źródłem niedopowiedzeń i domysłów.
Pojawienie się księdza Robaka nie wzbudziło niczyich podejrzeń (jedynie Gerwazy, gdy zakonnik powalił niedźwiedzia, wspomniał, że znał tylko jednego tak dobrego strzelca). Był to jeden z wielu agitatorów politycznych, który wybrał na miejsce swojego działania okolicę Soplicowa, wiele czasu spędzając w karczmie Jankiela.
Zanim bernardyn rozpocznie opowieść o swej przeszłości, w pomieszczeniu odbywa się narada dotycząca niedawnego starcia, która jest zarazem swoistym pożegnaniem – po raz ostatni widzi on Tadeusza, Hrabiego, Telimenę, Podczaszego itp. Poruszające rozstanie z synem (ksiądz Robak nie wyznał mu swej prawdziwej tożsamości) stanowi początek gorącej przemowy bohatera. W pokoju zostają tylko on, Gerwazy oraz Sędzia. Mężczyzna rozpoczął słowami: Jam jest Jacek Soplica...Widząc gniew Klucznika, prosi o to, by ten wysłuchał jego spowiedzi, a później uczynił z nim, co zechce.
Ksiądz Robak, malując obraz swej młodości, przedstawia ją jako czas wielkiego rozczarowania, etap, w którym musiał przełknąć wiele goryczy. Zdawało mu się, że Stolnik widzi w nim prawdziwego przyjaciela, nie słuchał, gdy ludzie mówili mu, by nie robił sobie nadziei, gdyż zbyt wielka dzieli ich przepaść. Miał więc on żal do Horeszki, który traktował go jedynie jako stronnika politycznego, udając, że nie widzi jego prawdziwych intencji.
Soplica prostuje także mylne przekonania, jakie narosły wokół jego uczynku - nie był w zmowie z Moskalami. Zaznacza, że gdyby chciał, rozniósłby zamek Horeszki w pył. Chociaż próbował powstrzymać targające nim uczucia i uciszyć dumę, nie udało mu się to. Wziął nawet ślub z ubogą szlachcianką, lecz nadal pamiętał Ewę.
Wkrótce Jacek Soplica popadł w nałóg alkoholowy, stopniowo zaczął tracić całe uznanie w okolicy. Powiat mówił o zaręczynach Ewy, o tym, że najprawdopodobniej nie kocha kasztelana. Ojciec Tadeusza wciąż bił się z myślami, często pojawiał się pod zamkiem. Pewnego dnia dostrzegł atak Moskali. Rozjuszyło go zwycięstwo Stolnika, w gniewie, czując, że triumfujący mężczyzna urąga właśnie jemu, właśnie z niego szydzi, sięgnął po broń i wypalił, prawie nie mierząc; kula trafiła perfekcyjnie. Z kolei pocisk Gerwazego chybił celu.
Chociaż Soplica okrył się hańbą, Rosjanie i Targowiczanie chcieli ofiarować mu urzędy, uczynić go swoim. Ten, nie mogąc znieść upokorzenia, opuścił ojczyznę. Brał udział w wielu wojnach, kilkukrotnie był raniony. Jednak myśl o tym, że Pogoń może znowu załopotać nad Litwą, prowadziła go z powrotem do kraju młodości.
Spowiedź Jacka Soplicy to fragment, który nie tylko wyjaśnia niedopowiedzenia i pozwala poznać całościowy obraz wydarzeń przedstawionych w „Panu Tadeuszu”, ale także domyka kompozycję dzieła Adama Mickiewicza. Wyznanie dawnego awanturnika tworzy fundament pod budowę nowego porządku, otwiera drogę małżeństwu Tadeusza i Zosi, zaprowadza pokój między Horeszkami a Soplicami. Tym sposobem ostatni zajazd na Litwie staje się historią, a rzeczywistość wygląda tak, jak pragnął oglądać ją ksiądz Robak – ludzie w zgodzie oczekują lepszych chwil ojczyzny.
Omawiany epizod to także swoiste przesłanie, jakie wygłasza doświadczony i ukształtowany latami wyrzeczeń i heroicznych walk mężczyzna. Szczerze żałując swoich win i zyskując przebaczenie, udowadnia, że istnieje droga odkupienia nawet najgorszych grzechów. Prowadzi ona nie tylko przez zadośćuczynienie pokrzywdzonemu, ale także całej ojczyźnie. To działanie pro publico bono podkreśla wartość poświęcenia w imię wielkich idei, które ma moc oczyszczającą, niemal uświęcającą.
„Potop” roztacza przed czytelnikiem bogaty krajobraz Rzeczpospolitej z lat 1655 - 1660. Był to okres bujnego rozkwitu baroku epoki kojarzonej w historii polskiej...
Epilog „Pana Tadeusza” po raz pierwszy dołączono do dzieła w 1860 r. czyli 5 lat po śmierci autora. Najprawdopodobniej powstał on tuż po ukończeniu poematu...
Pisarze i poeci od tysiącleci sławią miłość – miłość nieszczęśliwą tragiczną lub też miłość spełnioną. Opis tej ostatniej zazwyczaj kończy się w chwili...
„Wolność wiodąca lud na barykady” to dzieło które stworzył Eugene Delacroix a jego inspiracją była rewolucja lipcowa. Opis Powstanie przeciwko Karolowi...
Symbole narodowe to takie rzeczy które dla każdego przedstawiciela danego narodu mają szczególną wartość.Dla mnie polskie symbole narodowe też ją posiadają....
Czym jest dla mnie szczęście? Na to pytanie musi odpowiedzieć sobie każdy z nas. Być może jest to najważniejsze pytanie z jakim się spotkamy w życiu. Przecież nikt...
Cezaremu Baryce - głównemu bohaterowi „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego - czytelnik towarzyszy przez całą młodość. Najpierw obserwuje psotnego młodzieńca...
„Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego wydane zostało w 1924 r. a więc sześć lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Powieść przedstawiająca losy Cezarego...
Fraszka to krótki utwór pisany wierszem który tradycyjnie podejmował tematykę błahą. Poznane przeze mnie fraszki Jana Kochanowskiego spełniały normę...