Unikalne i sprawdzone teksty

Opis Poloneza - Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz | wypracowanie

Polonez – reprezentacyjny taniec dworski wywodzący się z kultury ludowej – stanowi swoiste zwieńczenie „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. Taniec ten, odbywający się wedle ściśle określonych reguł, hierarchiczny, można także odbierać jako ostateczne przypieczętowanie ładu, który zapanował w Soplicowie po ostatnim zajeździe na Litwie.

Poloneza rozpoczął Podkomorzy, prowadząc Zosię. Czynił to jakby od niechcenia, delikatnie, lecz w pełni świadomie. Czasem zmienia tempo, czasem przepuszcza innych. Równolegle prowadzi jedyny w swoim rodzaju dialog z partnerką - oparty jest on na spojrzeniach i gestach. Można odnieść wrażenie, iż Podkomorzy bawi się z pozostałymi parami, jakie podążają za nim i Zosią. Z łatwością i finezją zmienia kierunek, wprawiając innych w zdumienie. W końcu zaczynają pojawiać się okrzyki: Ach, to może ostatni! patrzcie, patrzcie, młodzi, / Może ostatni, co tak poloneza wodzi!

Zosia odziana była w tradycyjny strój ludowy, zaś Podkomorzy miał na sobie czerwony buty, suty pas, do którego przypięta była błyszcząca karabela, oraz konfederatkę z czaplimi piórami. W pląsie podkręcał wąsa, zdejmował i nakładał czapkę, kładł dłoń na rękojeści swej broni. Za prowadzącą parą szły kolejne. W ten sposób tworzył się imponujący mnogością barw i rozbłysków wąż. Zataczał on kolejne koła, a stroje – czy to żołnierskie, czy damskie – przykuwały oczy i mamiły mnóstwem barw.

W tym momencie wprowadzony zostaje zręczny kontrapunkt, czyli opis kaprala Dobrzyńskiego Saka. Mężczyzna stoi smutny, wspominając dawne starania o rękę Zosi.
Jednak narrator szybko powraca do rozpędzonego korowodu. Żona Tadeusza, w swej zielonej sukni z kwiecistymi zdobieniami, tańczy z radością. Teraz to ona przewodzi ceremonii - Rządząc tańcem, jak anioł nocnych gwiazd obrotem. Podkomorzy już dawno nie dotrzymuje jej towarzystwa, kolejni chętni odbili urodziwą pannę młodą, pragnąc choć przez chwilę stanąć u jej boku. Jednak nie zaprowadziło to chaosu, wszystko wciąż odbywało się w ścisłym porządku.

W końcu Zosia staje u boku Tadeusza. Gdy młodzi spotykają się, koło zdaje się być zamknięte. Wtedy panna młoda zakończyła tana i ruszyła do stołu, by nalać gościom kielichy.

Rozwiń więcej

Losowe tematy

Czesław Miłosz – poeta-moralista...

Czesław Miłosz należy do najwybitniejszych polskich (a zarazem światowych) poetów XX stulecia. Jednocześnie był on wybitnym obserwatorem swojej epoki i niezwykłym...

Groteska – definicja charakterystyka...

W XV wieku odkryto w Rzymie niezwykłą grotę pełną zadziwiających malowideł. Przedstawiały one połączenia ludzi i zwierząt i roślin. Motywy owe zaczęły być kopiowane...

Socrealizm – cechy przedstawiciele...

Socrealizm jest nurtem w sztuce obowiązującym oficjalne w krajach komunistycznych w okresie rządów Józefa Stalina. Po rewolucji październikowej powstało pierwsze...

Koncepcje naprawy Polski w „Przedwiośniu”...

Jednym z tematów podjętych przez Stefana Żeromskiego w „Przedwiośniu” była refleksja nad sposobem odbudowy Polski która w 1918 r. odzyskała niepodległość...

Pytanie retoryczne – co to jest...

DefinicjaPytanie retoryczne to pytanie które często pojawia się w literaturze czy też w różnego rodzaju mowach przemówieniach oraz wypowiedziach kierowanych...

Portrety kobiet wyemancypowanych...

W całej twórczości Elizy Orzeszkowej niezwykle istotne miejsce zajmuje kwestia kobiecej emancypacji. Sztandarowym przykładem jest w tym względzie „Marta”...

Opis tajemniczego ogrodu

Tajemniczy ogród był niegdyś miejscem niezwykle pięknym i tętniącym życiem. Jednakże po tragicznym wypadku sytuacja uległa zmianie. Tajemniczy ogród stał...

Czy świat można naprawić uśmiechem?...

Śmiech jest naturalną reakcją człowieka na to co zabawne przyjemne miłe. Nie jest to jednak jedyny kontekst uśmiechu. Nierzadko uśmiechamy się gdy nie pozostaje nam nic...

Refleksja o kulturze z perspektywy...

Tadeusz Borowski w „Opowiadaniach” nie tylko przedstawia drobiazgowy obraz funkcjonowania obozów koncentracyjnych ale także dokonuje głębokiej refleksji...