„U wrót doliny” to wiersz Zbigniewa Herberta, który dotyka problematyki eschatologicznej. Tekst przedstawia poetycką wizję sądu ostatecznego. Wskazuje na to szereg znaków odnoszących się do obrazów Apokalipsy świętego Jana. Po końcu świata przedstawionym jako wielki kataklizm ludzie zostają zgromadzeni przez aniołów, którzy dokonają ostatecznego podziału na zbawionych i potępionych.
Wizja Herberta znacznie odbiega jednak od biblijnego przekazu. Zdziwienie budzi już sam sposób poetyckiego obrazowania. Osoba mówiąca w tekście przypomina reportera, który beznamiętnym głosem relacjonuje przebieg dramatycznych wydarzeń. Podmiot nie wykazuje żadnego współczucia dla cierpiących ludzi. Wręcz przeciwnie, w jego tonie można rozpoznać wyraźną ironię. Nazywa on bowiem ludzi „stadem beczących dwunogów”. Metafora ta odnosi się do biblijnego obrazu Bożej owczarni i Chrystusa jako Pasterza. W wierszu jednak stanowi wyraz dehumanizacji człowieka traktowanego jak nierozumne zwierzę.
Określenie to stanowi jedynie wstęp do strasznych scen, które rozgrywają się na oczach odbiorcy. Oto matkom odbiera się dzieci, staruszce jej ukochanego kanarka, a staremu drwalowi wierny toporek. Takie postępowanie zostaje uzasadnione koniecznością dokonywania czynności zbawienia pojedynczo. Sami aniołowie nie przypominają dobrych i pomocnych duchów, ale są „bezwzględni” i okrutni. Bez cienia współczucia dokonują selekcji ludzi i grabieży ich najcenniejszych przedmiotów. Te ostatnie zostają wprowadzone w postaci enumeracji: „strzępy listów wstążki włosy ucięte i fotografie”.
Znamienne są również określenia zbawionych i potępionych: „zgrzytający zębami” i „śpiewający psalmy”. Jest to leksyka wyraźnie zaczerpnięta z frazeologii biblijnej, jednak ponownie mamy do czynienia z przewartościowaniem. Podział, który ma zostać dokonany, wydaje się bowiem pozbawiony uzasadnienia; ma niejako charakter przypadkowy i arbitralny.
Obraz sądu ostatecznego przedstawiony przez Herberta przypomina rzeczywistość obozów zagłady. Obowiązują tu podobne zasady: selekcja, rozdzielanie bliskich o grabież rzeczy osobistych. Aniołowie przypominają bezdusznych strażników obozu, a popiół, dym i ogień przypominają komory gazowe i krematoria. Można zatem sądzić, że poeta porównuje tragiczne wydarzenia wojenne do biblijnej apokalipsy, nadając im tę samą rangę. Z drugiej strony skojarzenie tych dwóch kontekstów sytuacyjnych może również oznaczać, że poeta dostrzega w sądzie ostatecznym rodzaj zbrodni na umęczonej ludzkości.
Geneza „Puc Bursztyn i goście” to jedna z powieści Jana Grabowskiego. Jej bohaterami podobnie jak wielu innych utworów Grabowskiego są zwierzęta. Autor...
Streszczenie Utwór rozpoczyna się opisem wspaniałego statku nazywanego „Purpura”. Jest on niezwykły zdolny do pokonania najgorszych przeszkód. Jego...
„Sonet szalony” Leopolda Staffa to wiersz pochodzący z tomu „Ptakom niebieskim” (1903). Jest on wyrazem filozofii pochwały życia i twórczej...
Analiza Utwór w widoczny sposób podzielony jest na strofy oraz wersy które charakteryzują się występowaniem szeregu powtórzeń. Całość rozpoczyna...
Geneza Pierwszy zamysł „Ślubów panieńskich” pojawił się w głowie Aleksandra Fredry już w 1826 r. Wtedy jeszcze sztuka nosiła tytuł „Magnetyzm”...
Geneza Autor książki „Sposób na Alcybiadesa” – Edmund Niziurski to znany pisarz powieści przygodowych dla młodzieży. Jego utwory cechuje najczęściej...
Geneza Od 1831 r. Juliusz Słowacki przebywał na emigracji. Opuścił ojczyznę ze względu na ważną misję dyplomatyczną jaką mu powierzono. Odwiedziwszy Londyn –...
Geneza „Iliadzie” przypisuje się autorstwo Homera mimo iż jest to kwestia sporna. Jest ona prawdopodobnie dziełem które poprzedza „Odyseję”...
Rzeźba pod tytułem „Apollo i Dafne” to wykonane z marmuru odwzorowanie sceny znanej z mitologii autorstwa Gianlorenzo Berniniego. Rzeźba powstała w XVII wieku....