Dytyramb to starożytna pieśń pochwalna na cześć Dionizosa – z niej wywodzą się takie gatunki, jak tragedia i komedia. „Dytyramb” w podtytule wiersza Juliana Tuwima „Wiosna” stanowi odwołanie nie tyle do podgatunku poezji, co do postaci boga, na cześć którego tworzono tego typu dzieła. Przypomnieć sobie musimy, iż Dionizos, zwany także Bachusem, był władcą winorośli, a obrzędy ku jego czci (bachanalia), wiązały się ze spożywanie alkoholu, orgiami seksualnymi oraz krwawymi ofiarami. Mamy więc do czynienia z bóstwem uosabiającym witalność i radość życia, ale także dzikość, szał i okrucieństwo. Bogowie starożytni nie byli dobrzy albo źli – każdy z nich posiadał aspekty dobroczynne dla ludzi, ale również takie, które w śmiertelniku wzbudzić mogły tylko przerażenie i grozę.
Podobną perspektywę zarysowuje też Tuwim w swoim wierszu. Jego akcja rozgrywa się jednak nie w starożytnej Grecji, a w Polsce. Mamy do czynienia z okresem nadejścia wiosny, która skutkuje wzmożeniem kontaktów seksualnych między ludźmi. Sprawiać to może wrażenie pogańskich obrzędów, a poeta przyjmuje rolę antycznego śpiewaka i zachęca do kopulacji (domyślnie: na część boga). Jednak dobrze wiemy od początku, że to tylko chwyt retoryczny – nikogo zachęcać do tego nie trzeba, a podmiot liryczny tak naprawdę opisuje to, co widzi i co dzieje się bez jego wskazówek.
Seksualność w utworze Tuwima jest dzika, pozbawiona uczuciowości i estetycznych odczuć. Ludzie ogarnięci erotycznym szałem przypominają zwierzęta i to niespecjalnie piękne zwierzęta – porównani zostają do kobył. Używane przez autora słownictwo sugeruje też powinowactwo owej szaleńczej kopulacji z życiem robactwa – mowa o „wiciu się”, „wyleganiu miliardami”, „falowaniu”, „śliskości”. Jest to „masa” obrzydliwa, jednak przyjrzenie się poszczególnym jednostkom, składającym się na tę „masę”, budzi jeszcze większe przerażenie.
Autor ukazuje czternastolatki oddające się lubieżnym starcom za pieniądze, a także młode matki, które wrzucają noworodki do „kloak”, wyrywając im przedtem języki, by nie mogły krzyczeć.
W wersach Tuwima znać pewną fascynację tym okrutnym spektaklem (turpizm), ale przede wszystkim – obrzydzenie. Jaki jest sens tego ciągu okrutnych obrazów? Przede wszystkim autor ukazuje deprawację, jaka wiąże się z funkcjonowaniem współczesnych miast. Biedota żyje w strasznych warunkach – stąd konieczność prostytucji i niemożność wyżywienia dzieci (co powoduje zabijanie niemowląt). Seks jest jedyną rozrywką dla ludzi egzystujących w nędznych, wręcz zwierzęcych warunkach – ale nie mają oni wiedzy o antykoncepcji, co skutkuje tłumami niechcianych dzieci.
Wiersz Tuwima to zwrócenie uwagi na zło, jakie wiąże się z życiem współczesnych miast – jest brutalny w formie (zwłaszcza dla czytelnika w 1918 roku), jednak ukazanie biedy wymaga tej brutalności.
Forma utworu (kilka informacji):
– trzynastozgłoskowiec
– układ rymów abab
– wykrzyknienie (wielokrotnie)
– nagromadzenie wyrazów zbliżonych do dźwiękonaśladownictwa (szur, gwar, piski)
Streszczenie „Pieśń nad pieśniami” to dialog pomiędzy Oblubieńcem i Oblubienicą. W pierwszej pieśni wzajemnie zachwycają się oni urodą swego partnera. Ona...
Streszczenie Rozdział I - Porwanie Narrator obudził się o dziwnej porze - ni to nocą ni to o świcie. Zbudzony chciał pędzić na dworzec taksówką lecz po chwili...
„Doktór Piotr” jest dłuższą nowelą Stefana Żeromskiego. Akcja rozgrywa się w zaborze rosyjskim pod koniec XIX wieku. Streszczenie Na początku poznajemy...
„Karuzela z Madonnami” to bodaj najbardziej znany wiersz Mirona Białoszewskiego – do czego z pewnością przyczyniła się znakomita interpretacja muzyczna...
Edyp - syn Lajosa i Jokasty - oraz Makbet - szlachetny tan Glamis - pojawiają się na kartach dwóch tragedii których powstanie dzieli około 2000 lat. Losy tych...
Streszczenie Joanna była młodą dziewczyną po której na pierwszy rzut oka widać było strapienie. Kobieta wyglądała biednie i żyła też w nędzy. Nie potrafiła...
Jest upalne lato. Wszyscy więźniowie obozu chodzą nago ponieważ odbywa się odwszawianie ubrań. Od jakiegoś czasu nie przyjeżdżają nowe transporty dlatego część Kanady...
Już sam tytuł wiersza Kazimierza Wierzyńskiego przywodzi nastrój beztroski i radości życia. „Zielono mam w głowie” – tak może mówić człowiek...
„U wrót doliny” to wiersz Zbigniewa Herberta który dotyka problematyki eschatologicznej. Tekst przedstawia poetycką wizję sądu ostatecznego. Wskazuje...