Ostatni akapit „Dżumy” Alberta Camusa należy do najbardziej przejmujących fragmentów całej powieści. Czytelnikowi wydaje się, że zaraza została pokonana. Bramy miasta ponownie otwierają się, ludzie wychodzą z domów i znowu mogą cieszyć się swoją obecnością. Obserwuje ro doktor Bernard Rieux, który niestrudzenie walczył z epidemią. On, który cały czas ryzykował swoje życie, powinien czuć szczególną ulgę. Tymczasem refleksje bohatera są gorzkie.
Wiedział bowiem to, czego nie wiedział ten radosny tłum i co można przeczytać w książkach: że bakcyl dżumy nigdy nie umiera i nie znika, że może przez dziesiątki lat pozostać uśpiony w meblach i bieliźnie, że czeka cierpliwie w pokojach, w piwnicach, w kufrach, w chustkach i w papierach, i że nadejdzie być może dzień, kiedy na nieszczęście ludzi i dla ich nauki dżuma obudzi swe szczury i pośle je, by umierały w szczęśliwym mieście.
Jak należy to rozumieć? Nie jest to oczywiście uwaga natury medycznej. Pamiętać musimy, iż „Dżuma” jest powieścią-parabolą, opisującą reakcje ludzi na zło, które objawiło się w XX wieku.
Powieść Camusa ukazała się tuż po II wojnie światowej i nietrudno zgadnąć, że to jej wydarzenia były dla niego inspiracją. W latach 1939-1945 doszło do nieopisanych zbrodni. Zwolennicy Adolfa Hitlera zamienili w gruzy setki miast i wsi oraz zgładzili miliony ludzi. Reakcje Europejczyków na ich poczynania były różne – niektórzy z bronią w ręku sprzeciwiali się złu, ryzykując swoje życie (jak Bernard Rieux). Inni myśleli tylko o sobie (jak Rambert na początku powieści). Wreszcie byli i tacy, którzy czerpali radość z destrukcji, jaką rozpętał Hitler (niczym Cottard).
W 1945 roku zagłada stała się udziałem również i samej III Rzeszy. Hitler popełnił samobójstwo, życie straciło większość jego najważniejszych współpracowników. Świat mógł odetchnąć z ulgą. Jednak w swej powieści Camus przypomina, że ulga może być przedwczesna.
W końcu wraz z Hitlerem zło nie zniknęło z powierzchni ziemi. Co więcej, jednym z najważniejszych polityków po II wojnie światowej stał się Józef Stalin, inny bezwzględny tyran, sprawca śmierci milionów ludzi. Zło mogło zniknąć z jednej części Europy, ale w drugiej miało się dobrze.
Oczywiście to tylko jeden z przykładów przeobrażenia się zła. Camus nie wskazuje palcem na Stalina, mówiąc „jak on odejdzie, będzie już w porządku”. Nie, to by było zbyt proste. Zło, o którym mówi pisarz, nie jest sprecyzowane. To zło, które zawsze drzemie w człowieku. Obowiązkiem każdego z nas staje się więc krytyczne spojrzenie we własne serce. Bo w każdym może narodzić się dżuma, która zaatakuje innych ludzi.
Wiek XX przyniósł ludzkości nieznane do tej pory przykłady okrucieństwa. Jednym z symboli tego stulecia stały się obozy koncentracyjne. Przyjmuje się iż wynaleźli...
Ogrom świata przedstawionego w „Lalce” Bolesława Prusa wypełnieją najróżniejsze uczucia. Nie brakuje tu zazdrości kierowanej pod adresem tych którym...
Definicja Historyzm jest pojęciem niezwykle szerokim odnoszącym się do kultury. W jego obrębie wyróżnić można historyzm architektoniczny i związany ze sztukami...
Gustav Klimt to jeden z najważniejszych być może nawet najważniejszy twórca okresu secesji. „Drzewo życia” jest tym spośród jego dzieł które...
Za koniec średniowiecza uznaje się rok 1492 (podróż Kolumba do Ameryki i zakończenie tzw. Rekonkwisty czyli odbijania z rąk muzułmanów terenów Półwyspu...
Definicja Ludowość w kontekście literatury i innych gałęzi sztuki oznacza zainteresowanie kulturą ludową czerpanie obecnych w niej motywów budowanie utworów...
„Czwórka” to niezwykle dynamiczny obraz który został namalowany przez Józefa Chełmońskiego w 1881 roku. Opis Obraz przedstawia pędzący powóz...
Sukces można rozumieć różnie. Dla niektórych oznacza on zgromadzenie wielkiej fortuny wybudowanie imponującej rezydencji i posiadanie kilku modeli najnowszych...
Zainteresowanie wschodem jego kulturą oraz sztuką było zjawiskiem charakterystycznym dla epoki romantyzmu. Orientalizm jako zjawisko występował w wielu utworach. Jego przejawy...