Unikalne i sprawdzone teksty

„Ten obcy” – dalsze losy bohaterów | wypracowanie

Dalsze losy czwórki głównych bohaterów powieści „Ten obcy” Ireny Jurgielewiczowej według mnie potoczyły się szczęśliwie. Wakacje właśnie dobiegały końca i każde z dzieci wracało do swoich miast. Ula zamieszkała z tatą w Olszynach i zaakceptowała jego nową żonę. Bardzo się polubiły i okazało się, że mają wiele wspólnego. Lubiły piec ciasta i spędzać czas na pogaduszkach, które zastąpiły Uli spisywanie pamiętnika. Julek i Pestka wrócili do Warszawy, a Zenek zamieszkał z wujkiem w Tczewie i od tej chwili doświadczał ciepła i miłości prawdziwego domu rodzinnego. Czuł się tu szczęśliwy i kochany. Mógł rozwijać swe pasje i zainteresowania. Odtąd stał się dobrym, życzliwym i otwartym na innych chłopcem. Jego wygląd też się zmienił – był teraz zadbany i schludnie ubrany. Znalazł sobie też dobrze płatną pracę.

Minęło 10 lat. Bohaterowie wydorośleli i stali się bardziej poważni i odpowiedzialni. W Uli zmienił się troszeczkę jej charakter. Z małomównej, zamkniętej i wystraszonej dziewczynki stała się kobietą bardziej śmiałą i bardziej optymistycznie patrzącą na świat. Nabrała też odwagi, by walczyć o swoje szczęście. Pestka wróciła z mamą do domu; ich relacje się wyraźnie polepszyły i udało się im obudować wzajemne zaufanie. Pestka mówiła mamie o wszystkim co ją spotyka, dzieliła się z nią swymi uczuciami i przemyśleniami i starała się zawsze mówić prawdę. Podobnie jak Ula, bardzo tęskniła za Zenkiem. Tymczasem Marian pozostał sobą – nadal wyróżniał się rozwagą, bystrym umysłem i trzeźwym myśleniem. Był poważny i konsekwentny, ale cechy te nie przeszkodziły mu w znalezieniu sobie dziewczyny, z którą był już od pięciu lat. Często jeździł do Julka i nadal był dla niego wzorem i bohaterem, którego kuzyn zawsze starał się naśladować. Julek nadal był bardzo dumny i lubił siebie zachwalać. Niemniej jednak wakacyjna przygoda sprzed 10 lat sprawiła, że stał się bardziej wrażliwy na ludzką krzywdę.

Julek, Pestka i Marian założyli firmę. Często spotykali się z Ulą, by powspominać dawne czasy. Brakowało im Zenka, byli ciekawi co u niego i jak się potoczyły jego losy. Zenek tymczasem zarobił już wystarczająco dużo, by zbudować dom. Zaczął też poważnie myśleć o swej przyszłości i chciał założyć rodzinę. Postanowił powrócić do Olszyn i odnowić kontakt z Ulą, gdyż czuł, że nie może o niej zapomnieć i że dziewczyna wiele dla niego znaczy.

Ula natomiast wciąż myślała o Zenku. Od pierwszej chwili gdy go spotkała, poczuła w nim kogoś bliskiego, kogoś na kogo można liczyć i kto nas nie zawiedzie. Minęło już tyle czasu, tyle przez ten czas się zmieniło, tylu kolegów miała już po nim, a mimo to pamięć o Zenku wciąż był w niej żywa. Chciała przynajmniej zobaczyć jak teraz wygląda i dowiedzieć się czy żyje mu się dobrze i czy jest szczęśliwy. Od jakiegoś czasu myśli te nie dawały jej spokoju. Bezsenność, która coraz częściej jej się przydarzała wygnała ją którejś nocy na wyspę. Tutaj poddała się jeszcze raz swym wspomnieniom. Martwiło ją to, że Zenek przez taki długi okres czasu w ogóle nie dawał znaków życia. Pragnęła go ujrzeć i… wtem poczuła, że nie jest na wyspie sama. Ktoś czaił się za jej plecami. Przestraszyła się i spojrzała za siebie. Nie mogąc wprost uwierzyć swemu szczęściu, ujrzała swego najlepszego przyjaciela – Zenka. Ten objął ją i przeprosił, że tak długo się nie odzywał. Wyznał jej swoje uczucie i powiedział, że resztę swoich dni chciałby spędzić u jej boku. Następnie wyjął pierścionek zaręczynowy i się jej oświadczył. Ula nie mogąc w to uwierzyć, przyjęła pierścionek i pocałowała Zenka.

Potem spotykali się prawie codziennie i zaczęli myśleć o ślubie. Na ten najszczęśliwszy w ich życiu dzień zaprosili swych przyjaciół – Pestkę, Julka i Mariana. Po uroczystości ponownie udali się na wyspę, by jeszcze raz spojrzeć na miejsce, które ich połączyło.

Zenek wreszcie był szczęśliwy. Czuł, że od teraz w jego życiu zapanuje spokój i miłość. Zyskał cudowną, kochającą żonę i prawdziwie ciepłą, kochającą rodzinę o jakiej zawsze, przez całe życie, tak bardzo marzył. Poczuł też ciepło i bezpieczeństwo, którego mu brakowało po śmierci mamy i którego nie mógł zapewnić mu ojciec. Zenek zamieszkał z Ulą w Gdyni i doczekali się czwórki pociech. Marian, Julek i Pestka nadal prowadzili firmę i również ułożyli sobie życie.

Rozwiń więcej

Losowe tematy

„Człowiek jest trzciną na wietrze...

Wielki francuski filozof i matematyk Blaise Pascal zauważył niegdyś że człowiek jest tylko trzciną najwątlejszą w przyrodzie ale trzciną myślącą. Zdanie to frapuje...

Czy zwierzęta mogą być przyjaciółmi...

Pisarze i filozofowie przekonują nas że przyjaźń to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu. Przyjaciel wysłucha nas wspomoże w trudnych chwilach poradzi jak zachować...

Koncepcja ludzkiego losu w "Chłopach"...

„Chłopi” to powieść wielowątkowa i bogata w różnorodne sensy. Jedną z jej płaszczyzn znaczeniowych jest koncepcja ludzkiego losu. Władysław Reymont...

Różewicz jako poeta niepokoju...

Tadeusz Różewicz urodził się w 1921 roku i jest to data niezwykle istotna dla zrozumienia jego twórczości. W końcu młodość autora przypadła na czasy II...

Wygląd Ani z Zielonego Wzgórza

Ania z Zielonego Wzgórza to dziewczynka która została wzięta pod opiekę przez rodzeństwo – Marylę oraz Mateusza. Jest ona osobą niezwykle wrażliwą...

W jaki sposób potęga przeznaczenia...

Refleksja nad przeznaczeniem towarzyszy ludzkości od tysięcy lat. Dotyczy ona nie tylko koncepcji historii (determinizm – wszystko jest zaplanowane – oraz indeterminizm...

Epos – definicja i wyznaczniki...

Definicja i wyznaczniki gatunku To gatunek który wykształcił się już w starożytności a także w tym okresie wyraźnymi stały się jego wyznaczniki gatunkowe. Epos...

Motyw faustyczny w literaturze i...

Motyw faustyczny wywodzi się z dramatu Johanna Wolfganga von Goethego. Wiąże się on z postacią poszukującą odpowiedzi na dręczące ludzkość pytania i problemy dążącą...

Romantyczna koncepcja poety jako...

Trzecia część „Dziadów” jest dziełem podejmującym niezwykle szeroką tematykę. Jednym z ważniejszych problemów pojawiających się w dziele Mickiewicza...