Krótki utwór Mirona Białoszewskiego „Fioletowy gotyk” interpretować można na wielu różnych poziomach. W paru zaledwie słowach poeta zawarł olbrzymie bogactwo znaczeń, których wydobycie zależy od czytelnika, jego erudycji i wrażliwości.
Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z prostą scenką rodzajową. Obserwujemy średniowieczną (jak się można domyślać po skojarzeniach ze słowem „gotyk”) uroczystość –zapewne zwykłą mszę (dzwony) w gotyckim kościele. Wokół niego zbierają się żebracy.
Utwór ten pochodzi z roku 1947, czyli z okresu tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej. Budzi skojarzenie z refleksjami Tadeusza Borowskiego, który zauważył, że zachwycamy się architekturą antyku, a nie myślimy o starożytnych niewolnikach, wznoszących owe wspaniałe gmachy. W opinii Borowskiego, który przeżył Auschwitz, to obóz koncentracyjny najlepiej wyraża dzieje ludzkości – sztuka, nauka, kultura budowane są na cierpieniu. Cierpieniu, którego po wiekach nie zauważamy. Dopiero II wojna światowa, która rozdarła kontynent europejski, każe ponownie zastanowić się nad losem tych, którzy ginęli przez wieki, ku chwale mocarzy i władców.
Podobną myśl wyczytać można w wierszu Białoszewskiego. Piękno gotyku zostaje skontrastowane z bólem żebraków, trędowatych oraz prześladowanych („wieże jak stosy”). Możemy zachwycać się tym, że ówcześni artyści uchwycili cierpienia matki boskiej – ale winniśmy też pamiętać o innych „żywych statuach”, jakich było ongiś miliony.
Białoszewski dopomina się więc wspomnienia tych, których chętnie wyrzucamy z podręczników historii – bo są brzydcy, nieciekawi, niekulturalni. Ale jego wiersz stanowi też refleksję nad samą istotną kontrastu, przenikającego ludzką historię. Bo jakże to – z jednej strony wspaniała sztuka, architektura, wielkie ideały religijne – a z drugiej ból, marność, cierpienie? Tak jest nie tylko w średniowieczu. XX wiek przyniósł rozwój techniki i nauki, ale także zagładę milionów, obozy koncentracyjne i komory gazowe.
Białoszewski nie potępia wprost kultury europejskiej, która nie potrafiła zapanować nad hitlerowskim barbarzyństwem. On tylko przypomina, że za wielkość często płacą maluczcy. Tak było za Juliusza Cezara i tak było za Adolfa Hitlera.
Forma utworu (kilka informacji):
– wiersz biały
– nieregularna liczba wersów w strofie
– antropomorfizacja (wołający gotyk)
„Ogród przedziwny” Leopolda Staffa to wiersz pochodzący z tomu „Uśmiechy godzin” (1910). Poeta wyraża w nim zachwyt nad pięknem świata opowiada...
Geneza „Wierna rzeka” jest powieścią Stefana Żeromskiego poświęconą powstaniu styczniowemu (1863). W zamyśle miała być częścią cyklu opisującego losy...
Geneza „Anaruk chłopiec z Grenlandii” to sympatyczna opowieść o życiu zwyczajach i wierzeniach Eskimosów zamieszkujących Grenlandię. Główny i...
Uznaje się że „Księga Psalmów” powstała pomiędzy XI a III w. p.n.e. za sprawą Dawida. Pierwotnie „Księga Psalmów” była pisana w...
X i XI wiek to okres kształtowania się Polski jako państwa. W 966 roku Mieszko I przyjął chrzest włączając swój kraj w chrześcijańską Europę. Jednak wiara...
Streszczenie Pewna dziewczynka o imieniu Lisa ma siedem lat i mieszka w Bullerbyn – niedużej wiosce na południu Szwecji. Ma dwóch braci – ośmioletniego...
„Oda do młodości” to utwór który stanowi przedstawienie cech klasycznych i romantycznych na zasadzie kontrastów. Dostrzec można krytykę klasycznego...
StreszczenieTetyda jak głosiła przepowiednia na świat miała wydać syna który będzie potężniejszy niż jego ojciec. Mimo to Peleus postanowił wziąć ślub z boginią....
Streszczenie skrótowe W roku 1801 pan Lockwood (jeden z narratorów powieści zamożny gentleman z południa Anglii) przybył do Yorkshire gdzie wynajął posiadłość...