Streszczenie
Tom I
Rok 1647 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia. Narrator wspomina niebywale lekką zimę, plagi szarańczy, zaćmienie słońca, kometę i tajemnicze znaki nad Warszawą. W obliczu tych wydarzeń wszyscy patrzyli w stronę Dzikich Pól, skąd spodziewano się niebezpieczeństwa.
Step był spokojny, ludzkim oczom nie ukazywało się nic, co mogłoby wzbudzić niepokój. Aż do czasu, gdy pewnej nocy na równinie pojawił się tajemniczy jeździec. Został on zaatakowany przez podążających za nim konnych. Całą sytuację obserwował z oddali Jan Skrzetuski, wracający z poselstwa do chana namiestnik chorągwi pancernej JO księcia Jeremiego Wiśniowieckiego. Szybka akcja pozwoliła uratować napadniętego, który przedstawił się jako Zenobi Abdank. W czasie pożegnania, po spożytym posiłku, ofiarował on Skrzetuskiemu swój pierścień i podał prawdziwe imię. Był to sam Bohdan Chmielnicki.
Skrzetuski wyruszył do Czehryna, gdzie w karczmie dowiedział się o ucieczce Chmielnickiego, kradzieży listów pułkownika Barabasza (korespondencja z królem) i konflikcie Abdanka z Czaplińskim (podstarościm czehryńskim). Gdy sługa Koniecpolskiego pojawił się w karczmie, na wieść o czynie Skrzetuskiego chciał rozpłatać go szablą. Został jednak złapany przez namiestnika i wyrzucony za drzwi. Odwaga i bezkompromisowość zaskarbiły bohaterowi dwóch nowych towarzyszy: potężnego mężczyznę z ogromnym mieczem (Longinus Podbipięta) i korpulentnego szlachcica z okiem zasłoniętym bielmem (Jan Onufry Zagłoba).
Radosny nastrój przerwało pojawienie się pułkownika Barabasza. Mężczyzna wyjawił ogromne znaczenie listów posiadanych przez Chmielnickiego. Mogły one przyczynić się do wybuchu powstania kozackiego.
W drodze do Łubniów Skrzetuski poznał dzieje rodu Podbipięty, któremu początek dało ścięcie trzech krzyżackich głów jednym zamachem przez Stowejkę. Czyn spod Grunwaldu tak bardzo zaimponował Longinusowi, że złożył on przysięgę, iż nie stanie przed ołtarzem, dopóki nie powtórzy tego, co zrobił jego przodek.
Wypuszczenie sokoła przez jednego z towarzyszy Skrzetuskiego sprawiło, że podróżni natknęli się na uszkodzony wóz. Do Rozłogów podróżowała nim kniahini Kurcewiczówa (wdowa po Konstantym Kurcewiczu). Pod opieką kobiety przebywała Helena (córka Wasyla Kurcewicza), w jej orszaku znajdowali się zaś synowie oraz kozacki pułkownik imieniem Bohun. W podzięce za pomoc podróżni zostali zaproszeni do Rozłogów. Helena od razu spodobała się Skrzetuskiemu, co nie umknęło uwadze kozackiego watażki.
Kniaź Wasyl Kurcewicz przez długie lata służył Rzeczpospolitej, ciesząc się sławą i uznaniem. Jednakże w czasie wojny Smoleńskiej nieznany zdrajca odcisnął jego pieczęć na obciążających listach. Na mężczyznę spadły podejrzenia o współprace z wrogiem, musiał więc uciec z Rzeczpospolitej (wyruszył na zachód). Helena, której matka zmarła po porodzie, znalazła się pod opieką Konstantego. Mężczyzna wprowadził się do Rozłogów wraz z żoną. Po jego śmierci to kniahini sprawowała pieczę nad majątkiem, który, jak zauważyli bohaterowie, z zewnątrz wyglądał na zaniedbany, lecz w środku imponował bogactwem.
Już w czasie pierwszej rozmowy Skrzetuski wyznał Helenie miłość, a ta oznajmiła go o swojej wzajemności. Jednakże od Tatara imieniem Czechły - sługi Heleny - dowiedział się, że rodzina planuje wydać ją za Bohuna, gdyż wtedy przejmie Rozłogi. Prosząc o rękę pięknej panny, Skrzetuski posłużył się tą informacją, przez co kniahini nie miała wyjścia - musiała wyrazić zgodę. Zapowiedziała, że sama przywiezie Helenę do Łubniów (chciała uniknąć gniewu Bohuna).
W Łubniach Skrzetuski nie zastał księcia Wiśniowieckiego. Spotkał za to Wołodyjowskiego, któremu niezwłocznie opowiedział o Helenie. Wiadomości o zbliżającej się wojnie skłoniły Podbipiętę do zasilenia szeregów książęcej armii. Wielkim mężczyzną wyraźnie interesowała się Anusia Borzobohata, jedna z dworek.
Po powrocie do Łubniów książę Jarema, żywo zainteresowany dalszym rozwojem sytuacji za granicą Rzeczpospolitej, postanowił wysłać Bychowca na Sicz. Jego obowiązki wziął na siebie Skrzetuski, który planował w trakcie podróży odwiedzić Helenę.
Do Rozłogów Skrzetuski dotarł po dwóch tygodniach jazdy. Kniahini, upewniwszy się, że majątek zostanie w jej posiadaniu, przyjęła go z radością. Namiestnik chorągwi pancernej i panna Helena spędzili ze sobą dzień, po czym mężczyzna wyjechał.
Kolejnym przystankiem w drodze na Sicz był Czehryn. Tam bohater przekazał listy pułkownikowi Barabaszowi oraz Zaćwilichowskiemu (komisarzowi wojska zaproskiego). Następnie posłuchał relacji o zbliżającej się wojnie, zaczerpnął nieco informacji dotyczących dalszej podróży i był gotów do wyruszenia w drogę. Dostrzegł wtedy Zagłobę i Bohuna, którzy razem raczyli się trunkiem. Zuchwały watażka miał namawiać Kozaków do przejścia na stronę Rzeczpospolitej, szlachcic planował zaś przyjąć go pod swój herb.
Skrzetuski ruszył w dalszą drogę, płynąć Dnieprem. Dotarłszy do Kudaku, gdzie usłyszał o zbliżającej się wojnie, odprawił Rzędziana, nakazując mu zabrać Helenę do Łubniów (w wypadku najazdu kozackiego Rozłogi zostałyby zrównane z ziemią). W dalszą drogę Skrzetuski i towarzyszący mu semeni (Kozacy w służbie Wiśniowieckiego) wyruszyli czajkami.
W czasie postoju na Chortycy (największa wyspa na Dnieprze) poseł i jego oddział zostali zaatakowani. Wszystkich żołnierzy wymordowano, a Skrzetuskiego, który odniósł ciężkie rany, zabrano na Sicz.
W kozackim obozie odbywała się narada. Obecni byli na niej Chmielnicki i Tuhaj-Bej. Okazało się, że listy znalezione przy Skrzetuskim adresowane były do atamana koszowego, młodego Barabasza i Tatarczuka. Pierwszy został uniewinniony (dzięki wstawiennictwu Chmielnickiego), a pozostałą dwójkę spotkał straszliwy los - mężczyzn żywcem rozerwała kozacka ciżba.
Następnie tłum przyszedł po Skrzetuskiego, ale jego życie uratował Chmielnicki (wykupił go od Tuhaj-beja za 4000 talarów). Mężczyzna chciał zwrócić Polakowi życie, ale ten nie zgodził się zachować w tajemnicy tego, co widział na Siczy. W dodatku Chmielnicki właśnie odebrał listy od Potockiego, w których hetman informował, że jego syn wyruszył na Kozaków. Wybuchła wojna.
Do pierwszego starcia doszło w okolicy Kudaku - zwycięstwo Kozaków było bezdyskusyjne. Oddziały powstańcze skierowały się w stronę Żółtych wód, a tymczasem z ziem Rzeczpospolitej wyruszyła niewielka armia, której zadaniem było odparcie ataku. Doszło jednak do zdrady. W dowództwie od początku nie było jednomyślności dotyczącej starcia, a Krzeczowski, planując wcześniej samodzielne rozprawienie się z przeciwnikiem, ostatecznie, za namową Chmielnickiego, zasilił jego szeregi. Wyeliminował wtedy dwóch pozostałych dowódców (zabił Niemca Flika, a pułkownika Barabasza wydał na śmierć Kozakom).
Szóstego maja doszło do starcia pod Żołtymi Wodami. Początki były dobre dla sił Potockiego i Czarnieckiego - husaria gromiła nieprzyjaciół. Jednakże Chmielnicki przeciągnął na swoją stronę chorągiew Bałabana, a już wkrótce Kozacy świętowali zwycięstwo (Potocki zginął w wyniku odniesionych ran, Czarniecki dostał się do niewoli).
Armia Chmielnickiego kontynuowała zwycięski marsz. Zdobyty został i Korsuń, którego broniły oddziały pod dowództwem Potockiego (ojca) i Kalinowskiego.
Sukcesy militarne sprawiły, że okoliczna ludność chętnie przystawała do hetmana zaporoskiego. Dysponował on ogromną armią (około 200000 ludzi, chociaż większość była niewyszkolona), która wymykała się spod kontroli. Postanowił więc zostać na Ukrainie, a Skrzetuskiemu przywrócić wolność.
Główny bohater, niedługo myśląc, wyruszył do Rozłogów. Gdy dotarł na miejsce, zobaczył spalony majątek. Będąc przekonanym, że Helena nie żyje, padł na ziemię i zalał się łzami.
Kiedy Skrzetuski przebywał na Siczy, Rzędzian wpadł w ręce Bohuna. Kozak, zabrawszy listy od oficera służącego pod Wiśniowieckim, udał się do Rozłogów w towarzystwie Zagłoby. Po krótkiej rozmowie z kniahinią pokazał jej listy od Skrzetuskiego, a następnie, broniąc się przed atakiem jej synów, wyrżnął wszystkich. Zagłoba skłonił Bohuna do skosztowania kilku trunków, a gdy ten się upił, uciekł z Heleną.
Para bohaterów uciekała przez step. Kiedy ich konie zostały zjedzone przez wilki, poruszali się znacznie wolniej. Spotkawszy dziada i towarzyszącego mu chłopca, zabrali im ubrania, a Zagłoba obciął Helenie warkocz.
Ranny Bohun wyruszył w pościg za ukochaną. Najpierw udał się w stronę Łubniów, lecz szybko zdał sobie sprawę, że Zagłoba udał się w inną stronę. Poddawszy torturom Pleśniewskiego, poznał trasę obraną przez szlachcica. Udałoby mu się dopędzić parę, gdyby nie Zagłoba, który w czasie przeprawy przez rzekę powiedział chłopom, że Bohun stoi na czele oddziałów książęcych.
Wiśniowiecki odebrał listy od Chmielnickiego. Przywódca powstania obarczał winą za ostatnie wydarzenia dumnych i pysznych Lachów. Poczęto zastanawiać się, co uczynić z rebelią, ale plany zostały odłożone na później, gdyż dotarła wiadomość o spaleniu Rozłogów.
Wśród zgliszczy po majątku Kurcewiczów Skrzetuski spotkał towarzyszy (wyruszyło kilka oddziałów od Wiśniowieckiego). Główny bohater usłyszał o tajemniczym szlachcicu, którego szukali Kozacy. Szybko uświadomił sobie, że musiał to być Zagłoba.
Jednakże w Łubniach Heleny nie było, co napełniło serce Skrzetuskiego smutkiem. Postanowił jednak skupić się na walce o ojczyznę. Następnego dnia oddziały Wiśniowieckiego wyruszyły na południe, a zanim to się stało, książę przysiągł stłumić bunt we krwi.
Sytuację zaczęła komplikować śmierć króla Władysława IV Wazy. Chmielnicki, który nową stolicą uczynił Białą Cerkiew, snuł mocarstwowe plany. Jednakże krzyżował je zwycięski pochód wojsk Wiśniowieckiego. Rozsierdzony przywódca buntu planował rzucić mu wyzwanie i stanąć oko w oko w polu. Jednakże ani Tatarzy, ani inni kozaccy dowódcy nie poparli jego planu. W końcu zadania tego podjął się Krzywonos, który wyruszył z armią liczącą ok. 60000 żołnierzy.
Tymczasem Wiśnowiecki udał się pod Machnówkę, o co poprosił go wojewoda Tyszkiewicz. O zwycięstwie sił Rzeczpospolitej przesądził dynamiczny atak husarii dowodzonej przez Skrzetuskiego (w bezpośrednim starciu pokonał jednego z kozackich dowódców - Burbaduta).
Dalsze działania zostały powstrzymane przez wiadomość od senatora Kisiela. Informował on, że rozpoczęto paktowanie z Chmielnickim, dlatego należy wstrzymać się od kontynuowania walki.
Wiśniowiecki miał jednak odmienne zdanie i postanowił nadal toczyć działania militarne. Wysłał Skrzetuskiego, by ten połączył siły z pułkownikami pozostającymi pod komendą Zasławskiego i stawił opór armii Krzywonosa. Niestety, Zasławski nie sprzyjał Wiśniowieckiemu, sam bowiem był zwolennikiem ugody, i zakazał wspierania oddziałów wojewody ruskiego.
W drodze powrotnej Skrzetuski natknął się na grupę chłopów, których kazał wymordować. Wielkie było jego zdziwienie, gdy okazało się, że jednym z nich jest przebrany Zagłoba. Szlachcic powiedział, że pozostawi Helenę w Barze (twierdzy).
Wiśniowiecki planował zatrzymać się pod Barem. Doszła go jednak wiadomość o sukcesach Krzywonosa i planach zdobycia Konstantynowa. Postanowił wtedy wyruszyć na wroga. Wkrótce dołączyli do niego pułkownicy Osiński i Korycki (wcześniej powstrzymani przez Zasławskiego), nieco później jego oddziały zasilił Łaszcz z 1000 żołnierzy.
Do spotkania wojsk doszło pod Połonnem. Pierwszy dzień walk zakończył się zwycięstwem armii Rzeczpospolitej (Wołodyjowski i Podbipięta wykazali się męstwem, Zagłoba dość przypadkowo zdobył chorągiew). Następnego dnia wojska otrzymały rozkaz, by się wycofać. Okazało się, że ten sprytny manewr rozrzedził szyki Kozaków, którzy nie mogli długo opierać się przeprowadzonemu z zaskoczenia szturmowi.
Wielkie zwycięstwo sprawiło, że chorągwie garnęły się pod komendę Wiśniowieckiego. Swój udział w gromadzeniu ich miał także Skrzetuski, który w obliczu poddania się wojewody ruskiego pod władzę regimentarzy poprosił o 2 miesiące wolnego, by pojechać do Baru i poślubić Helenę. Kiedy szykował się do wyjazdu, Kuszela przywiózł wiadoość, że twierdza została zdobyta przez Kozaków.
Tom II
Ukochaną Skrzetuskiego z Baru porwał Bohun (panna dźgnęła się nawet nożem, by nie wpaść w jego ręce, lecz była to rana niegroźna). Zawiózł ją do Czortowego Jaru, w którym mieszkała Horpyna (wiedźma) z towarzyszącym jej Czeremisem. Gdy Kozak odjeżdżał, przestrzegł kobietę, że kniaziówna ma być zupełnie bezpieczna, inaczej krwawo się z nią rozprawi. Wiedźma przepowiedziała mu wielką przyszłość i ostrzegła przed zdradą ze strony nieszczerego druha.
Tymczasem Skrzetuski był pogrążony w rozpaczy. Pewnego dnia jego stan szyderczo skomentował Łaszcz, po czym doszło do niegroźnego starcia. Wpłynął jednak wniosek o ukaranie głównego bohatera. Wiśniowiecki nie przychylił się do niego - Łaszczowi kazał opuścić chorągiew, a Skrzetuskiego chciał mianować porucznikiem.
Wkrótce Skrzetuski został wysłany z podjazdem, by zorientować się w bieżącej sytuacji. Oddział podzielił na kilka części, powierzając dowodzenie przyjaciołom. Zagłoba, który stanął na czele jednej z grup, trafił na wiejskie wesele (początkowo chciał wyrżnąć biesiadników). Żołnierze pozostający pod komendą szlachcica upili się, a rano czekała na nich niemiła niespodzianka - Bohun.
Kozak związał Zagłobę, a następnie kazał wrzucić go do chlewika. Na ostateczną rozprawę miał jeszcze przyjść czas. Szlachcic zdołał się jednak oswobodzić i wszedł na strych, zamierzając usiec tylu Kozaków, ilu tylko zdoła. Kiedy nieprzyjaciele przypuścili szturm, los Zagłoby zdawał się być przesądzony. Nagle na zewnątrz rozległy się strzały - z odsieczą przybył Wołodyjowski.
Bohaterowie wrócili do Wiśnowieckiego, wioząc najnowsze informacje dotyczące Krzywonosa. Zagłoba dowiedział się także czegoś o Helenie - Bohun ukrył ją gdzieś w okolicy Jampola.
Skrzetuski planował wyruszyć na poszukiwania, lecz jego zamiary zostały pokrzyżowane. Do Wiśniowieckiego dotarły dwie wiadomości. Pierwsza o klęsce polskiej szlachty pod Piławcami, druga o odebraniu mu dowództwa przez regimentarzy.
Porażka pod Piławcami i ucieczka większości oddziałów do Lwowa sprawiły, że Wiśniowieckiemu bardzo szybko oddano buławę. Zorganizował on wtedy obronę Lwowa, a następnie wyruszył do Warszawy, by wziąć udział w elekcji.
Tymczasem Wołodyjowski, który został wyzwany na pojedynek przez Charłampa (chodziło o Anusię Borzobohatą), udał się do Lipków w towarzystwie Zagłoby. W tamtejszej karczmie spotkali Bohuna - przybywał on na ziemie Rzeczpospolitej jako poseł od Chmielnickiego do króla. Doszło do pojedynku, a Wołodyjowski odniósł wspaniałe zwycięstwo, padając, jak gdyby raniony, a następnie wyprowadzając szybką kontrę. Raniony Bohun nie wyjawił miejsca pobytu kniaziówny (był nieprzytomny).
Nie doszło do pojedynku Wołodyjowskiego z Charłampem, gdyż zgodę między mężczyznami zaprowadził Zagłoba. Wkrótce wszyscy wyruszyli do Zamościa, gdzie przebywał Skrzetuski.
W czasie elekcji wybrano Jana Kazimierza. Na koronacji, która odbyła się w Krakowie, obecny był także Wiśniowiecki. Popierał on jednak Karola Wazę - brata Jana Kazimierza i nieżyjącego już króla.
Zagłoba i Wołodyjowski dotarli do Zamościa, gdzie dowiedzieli się, że Skrzetuski wyruszył walczyć z Kozakami. Bohaterowie wkrótce otrzymali wiadomość nakazującą im udać się do Zbaraża.
Do negocjacji z Chmielnickim wysłano z Rzeczpospolitej komisarzy pod przewodnictwem senatora Kisiela. Wódz powstania czekał na nich w Perejasławiu, mówiono, że liczył na ugodę. Do grona wybrańców potajemnie dołączył Skrzetuski (przybył w przebraniu chłopa).
Negocjacje odbywały się w napiętej atmosferze. Przywódca powstania szydził z Polaków, ale wobec Skrzetuskiego zachowywał się łagodnie. W końcu powiedział głównemu bohaterowi, że może liczyć na jego pomoc we wszystkim. Ten wyjawił mu cel swej podróży po Ukrainie. Chmielnicki ofiarował mu piernacz i dał dla osłony kilkuset ludzi.
Tymczasem Wołodyjowski i Zagłoba, będąc w Zbarażu, opłakiwali śmierć Heleny. Taką wiadomość przywiózł mały rycerz, wracając z jednego z wielu podjazdów. Ich rozpacz wkrótce przerwał Rzędzian, który także przybył do twierdzy. Od rannego Bohuna dowiedział się, gdzie przebywa Helena, a gdyby tego było mało, otrzymał od niego odznakę i rozkaz zawiezienia kniaziówny do Kijowa.
Bohaterowie, przywdziawszy stroje Kozaków, niezwłocznie wyruszyli do Czortowego Jaru. Gdy byli na miejscu, Rzędzian przygotował srebrną kulę, którą uśmiercił Horpynę, Czeremisa unieszkodliwił Zagłoba. Po uwolnieniu Heleny Rzędzian, Wołodyjowski i Zagłoba w pośpiechu wracali do Zbaraża. W czasie krótkiego wypadu do miasta Zagłoba dostrzegł tam Bohuna, co potęgowało ich strach. W pewnym momencie natrafili na oddział Tatarów. Postanowili więc rozdzielić się - Rzędzian i Helena mieli zmierzać do Zbaraża, Zagłoba i Wołodyjowski starać się powstrzymać pogoń. Z odsieczą przyszedł im oddział Kuszla.
Gdy bohaterowie ponownie spotkali się w Zbarażu, nie było tam Heleny. Zagłoba i Wołodyjowski postanowili nie mówić nic na temat jej odbicia Skrzetuskiemu. Wszyscy wyczekiwali nadejścia Wiśniowieckiego, gdyż tylko jego obecność mogła zagwarantować twierdzy jakiekolwiek szanse na obronę.
W końcu Wiśniowiecki pojawił się na horyzoncie, a towarzyszył mu niemały oddział. Było to jednak nic w porównaniu do sił, jakie pod Zbaraż przybyły z Ukrainy. Armia Chmielnickiego i Islama Gireja liczyła około 300000 żołnierzy (wśród nich wielu niewyszkolonych).
Starcia rozpoczęły się od harców, a Chmielnicki powiadomił Wiśniowieckiego, że wkrótce zorganizuje ucztę, by świętować zdobycie twierdzy. Główny szturm nie przyniósł jednak efektu, a Tatarzy i Kozacy wrócili do obozu zdziesiątkowani.
Obrona trwała, Chmielnicki niepowodzenia topił w alkoholu, a chan niepokoił się brakiem natychmiastowych sukcesów. W czasie harców i wypadów wielką odwagą wykazywali się Wołodyjowski, Podbipięta i Skrzetuski. Także Zagłoba miał kilka powodów do dumy - pokonał m. in. Burłaja (kozackiego pułkownika).
Wróg atakował bez ustanku, podwajając wysiłki, ale nie przynosiło to skutków. Obrońcy dzielnie stawiali czoła nieprzyjacielowi. Któregoś wieczora, gdy padał deszcz, pod obóz zakradli się Tatarzy. Podbipięcie udało się wypełnić ślubowanie - silnym zamachem ściął trzy głowy jednocześnie. Heroizm załogi Zbaraża dał znać o sobie jeszcze raz - atak ponownie odparto.
Następnego dnia Podbipięta długo leżał krzyżem, a później odbierał gratulacje od przyjaciół. Kiedy Wiśniowiecki szukał ochotnika, który przekradnie się przez obóz nieprzyjaciela i dotrze do króla, by prosić go o pomoc, zgłosił się Podbipięta. Chęć wyruszenia w tę drogę wyrazili także Skrzetuski, Wołodyjowski i Zagłoba.
Następnego dnia nieprzyjaciel podsunął pod mury maszyny oblężnicze. Na jednej z nich obrońcy zobaczyli podziurawione strzałami ciało Podbipięty. Potężny rycerz trafił na grupę Tatarów, która uśmierciła go z dystansu.
Na widok martwego przyjaciela w obrońcach zawrzało. Rzucli się na wroga i odzyskali nieżyjącego Podbipiętę, któremu wyprawiono wspaniały pogrzeb.
Z misją wyruszył Skrzetuski. Zręcznie przekradł się przez obóz, a następnie maszerował wśród drzew. Kiedy dotarł przed oblicze Jana Kazimierza, był wychudzonym nędzarzem. Władca wciąż naradzał się z Ossolińskim i Radziejowskim, ale widząc posłańca, zdecydował się wyruszyć na Zbaraż, chociaż nie dysponował wielkimi siłami.
Skrzetuski długo dochodził do siebie, a opiekował się nim Rzędzian. Kiedy główny bohater odzyskał świadomość, usłyszał historię odbicia Heleny. Kurcewiczówna wkrótce przyjechała do Toporowa, a na jej spotkanie wyruszył Skrzetuski, któremu towarzyszył Wołodyjowski (dotarł na miejsce wraz z Zagłobą po podpisaniu pokoju zborowskiego). Gdy para zakochanych ponownie się zjednoczyła, wiwatom nie było końca.
Wołodyjowski pojmał Bohuna, a Wiśniowiecki darował watażkę Skrzetuskiemu. Ten oswobodził Kozaka, zostawiając zemstę Bogu.
W epilogu autor zaznacza, że pokój w Zborowie nie zakończył tragedii. Dwa lata później nieprzyjaciel uderzył ponownie. Bitwa pod Beresteczkiem zakończyła się zwycięstwem Rzeczpospolitej. Poddać nie chciał się jedynie Bohun, którego dalsze losy pozostają niejasne. Mówiono, że zakupił wieś i nadał jej nazwę Rozłogi. Tam miał dożyć późnej starości.
Plan wydarzeń
1. Opis tajemniczych znaków, które zwiastowały niepokojące wydarzenia.
2. Skrzetuski ratuje Bohdana Chmielnickiego.
3. Incydent z Czaplińskim.
4. Główny bohater poznaje Podbipiętę i Zagłobę.
5. W drodze do Łubniów.
6. Pierwsze spotkanie z Heleną i wizyta w Rozłogach.
7. Wyznanie miłości Kurcewiczównej i rozmowy z jej opiekunką.
8. Niepokoje na Ukrainie.
9. Skrzetuski posłem na Sicz.
10. Ponowne spotkanie z Heleną.
11. Atak Tatarów na Chortycy.
12. Skrzetuski więźniem Chmielnickiego.
13. Wybuch wojny.
14. Klęski Rzeczpospolitej pod Kudakiem, Żółtymi Wodami i Korsuniem.
15. Skrzetuski odzyskuje wolność.
16. Bohun przejmuje list wieziony przez Rzędziana i napada Rozłogi.
17. Przytomność umysłu Zagłoby i ucieczka z Heleną.
18. Skrzetuski widzi spalone Rozłogi, wpada w rozpacz.
19. Główny bohater ponownie w Łubniach.
20. Wyprawa Jaremy.
21. Starcie pod Machnówką.
22. Spotkanie Skrzetuskiego z Zagłobą i wiadomość o zostawieniu Heleny w Barze.
23. Krzywonos pokonany pod Konstantynowem.
24. Hiobowa wieść: Bar... wzięty!
25. Bohun ukrywa Helenę u Horpyny.
26. Podjazd Skrzetuskiego.
27. Zagłoba w tarapatach.
28. Odsiecz Wołodyjowskiego.
29. Wiśniowiecki odsunięty od dowodzenia.
30. Klęska pod Piławcami.
31. Buława z powrotem w rękach Jaremy.
32. Elekcja.
33. Pojedynek Wołodyjowskiego z Bohunem.
34. Skrzetuski dołącza do poselstwa senatora Kisiela.
35. Pomoc Chmielnickiego w poszukiwaniu Heleny.
36. Zbaraż rozpacza na wieść o śmierci Kurcewiczówny.
37. Rzędzian informuje Wołodyjowskiego i Zagłobę, że Helena żyje.
38. Wyprawa do Czortowego Jaru.
39. Powrót do Zbaraża i rozdzielenie się w wyniku ataku Tatarów.
40. Oblężenie Zbaraża.
41. Podbipięta ścina trzy głowy.
42. Litwin wyrusza z misją, w trakcie której ginie.
43. Skrzetuski przekrada się przez szeregi nieprzyjaciela.
44. Interwencja Jana Kazimierza i podpisanie układu zborowskiego.
45. Ponowne spotkanie Skrzetuskiego i Heleny.
46. Przywrócenie wolności Bohunowi.
47. Epilog streszczający dalszy rozwój sytuacji (bitwa pod Beresteczkiem, Bohun dowódcą, zakup wioski i nazwanie jej Rozłogami).
Streszczenie Ballada rozpoczyna się opisem spaceru. Przedstawiony strzelec każdej nocy spotyka się z ukochaną w ciemnym borze. Spacerują razem przy świetle księżyca....
Geneza Książka Jana Brzechwy „Akademia Pana Kleksa” została napisana w 1946 r. W latach późniejszych (1961 r. i 1965 r.) ukazały się dwie kolejne części...
Tytułowy bohater dzieła Williama Szekspira przerywa swój pobyt w Wittenberdze gdzie studiował by na wieść o niespodziewanej śmierci ojca powrócić do Danii....
Streszczenie Utwór rozpoczyna opis zabawy. Zebrani ucztują a Twardowski popisuje się swoimi umiejętnościami. Wtem w jego kieliszku pojawia się diabeł. Mefistofeles...
Streszczenie Żył sobie pewien szewczyk którego nazywano Dratewką. Zajmował się szyciem butów ale zajęcie to nie przynosiło mu zbytnich dochodów. Choć...
Krajobraz morski to jeden z najpiękniejszych jakie można sobie wyobrazić. Zmienia się on wraz z pogodą i nigdy nie daje możliwości zobaczenia go takim samym. To jedna...
Streszczenie skrótowe cyklu „Bajki robotów” Stanisława Lema to cykl dwunastu krótkich opowiadań. Trzej elektrycerze Pewien konstruktor wynalazca...
Streszczenie Batoniki Always miękkie jak deszczówka Rozdział I – Mieć zwariowaną mamę Dokładnie nie wiadomo kiedy zaczęło się pofyrtanie mamy narratorki....
„Bakczysaraj w nocy” to kolejny z sonetów który stanowi opis miasta chanów. Bakczysaraj to jeden z przystanków w podróży bohatera...