Unikalne i sprawdzone teksty

Powrót prokonsula – interpretacja i analiza

„Powrót prokonsula” Zbigniewa Herberta to wiersz, którego tematem są moralne rozważania rzymskiego urzędnika. Tekst można również odczytywać w sensie parabolicznym – jako komentarz do politycznej emigracji w czasach PRL-u.

Prokonsul to nazwa rzymskiego zarządcy posiadłości poza granicami Italii. W wierszu pojawiają się znaki pozwalające osadzić sytuację liryczną w konkretnych czasach. Wspomniano mianowicie Tacyta, rzymskiego historyka żyjącego w latach 55 – 120. Realia cesarskiego dworu mogą zaś wskazywać na czasy Domicjana, okrutnego tyrana słynącego z absolutystycznych rządów lub Nerona.

Podmiotem lirycznym w tekście jest prokonsul, który rozważa możliwość swojego powrotu na dwór cezara. Trzykrotnie powtarza on słowa „postanowiłem wrócić”, podkreślające determinację i świadomą decyzję urzędnika. Bohater liryczny rozważa skutki swojego powrotu, ujawnia również swój stosunek do rzymskiego władcy. Otóż, prokonsul gardzi cezarem, uważa go za skrytobójcę i despotę. Sytuacja na cesarskim dworze kontrastuje z obecnym życiem podmiotu. W miejscu, w którym mieszka, panuje spokój, nie doskwierają mu troski materialne i nie ma żadnej polityki.

Mimo to prokonsul czuje się obco. Jak powiada bowiem: „wszystko tu nie moje”, „drzewa są bez korzeni”, „domy bez fundamentów” i „deszcz szklany”. Określenia te wskazują na swoistą nierealność przestrzeni, a ponadto słowa „korzenie” i „fundamenty” odnoszą się do metaforycznej sytuacji „zakorzenienia w świecie”, czyli zadomowienia, poczucia więzi z ojczyzną. Nostalgia za rodzinnym krajem wzywa prokonsula do Italii.

Bohater liryczny zdaje sobie jednak sprawę, że po powrocie może czekać go więzienie (jego metaforą jest żelazny łańcuch), dwulicowe uczty u cezara, picie wina z mordercami i przyklaskiwanie ich czynom. Prokonsul będzie musiał zachować pozory, a przez to stanie się współodpowiedzialny za wszystkie zbrodnie.

Można przypuszczać, że prokonsul nigdy nie wróci do Italii, jednak myśl o ojczyźnie nie daje mu spokoju. Nie jest on wzorcem nieugiętej i odważnej postawy, ale z drugiej strony wątpliwości, które przeżywa rehabilitują prokonsula. Zachowanie człowieczeństwa i moralności niejednokrotnie oznacza po prostu zachowanie swoistej wrażliwości etycznej. Przedstawiona w wierszu sytuacja odnosi się również do postawy polskich elit wobec władz PRL-u.

Rozwiń więcej

Losowe tematy

Pantofelek – interpretacja i analiza...

„Pantofelek” to utwór Andrzeja Bursy. Przestawia coś w rodzaju dialogu dwóch postaci (choć widzimy wypowiedzi tylko jednej z nich). Podmiot liryczny...

Kain i Abel – streszczenie interpretacja...

Streszczenie Epizod o Kainie i Ablu dotyczył czasów nieco późniejszych niż grzech pierworodny Adama i Ewy ale funkcjonuje jako jego efekt. Kain był starszym...

Chłopiec w pasiastej piżamie –...

Streszczenie Wydarzenia dzieją się podczas II wojny światowej. Poznajemy Bruna – ośmioletniego chłopca któremu nic nie brakuje gdyż ma dom i kochająca go...

Wczorajszemu – interpretacja i...

„Wczorajszemu” to wiersz Tadeusza Gajcego napisany w 1942 roku w okupowanej Warszawie. Tekst jest osadzony w problematyce wojennej. Poeta przedstawia grozę doświadczenia...

Między nami nic nie było – interpretacja...

Analiza „Między nami nic nie było” to utwór składający się z czterech strof. Pierwsza z nich rozpoczyna się wykrzyknieniem podkreślającym brak związku...

Bema pamięci żałobny rapsod –...

Rapsod to utwór poświęcony pamięci bohaterów i ich czynów. Nierzadko stanowi fragment większej całości (np. epopei) lecz funkcjonuje także jako autonomiczna...

Zbrodnia i kara – opracowanie...

Geneza Fiodor Dostojewski pisał „Zbrodnię i karę” w latach 1865 – 1866. Powieść ukazywała się w odcinkach na łamach czasopisma „Ruskij Wiestnik”....

Kwiatki św. Franciszka – streszczenie...

Streszczenie Franciszek z Asyżu podejmuje decyzję o wyrzeczeniu się wszystkich materialnych dóbr tego świata oraz pokus cielesnych i wstępuje na drogę ubóstwa...

Mała apokalipsa – streszczenie...

Streszczenie Oto nadchodzi koniec świata. Oto nadciąga zbliża się czy raczej przypełza mój własny koniec świata. Był beznadziejny dzień jesienny. Główny...