Wiersz Krzysztofa Kamila Baczyńskiego „Elegia o chłopcu polskim” pochodzi z lutego 1944 roku. Data jest znacząca – autor zaledwie miesiąc wcześniej skończył dopiero dwudziesty trzeci rok życia. Zarazem wojna trwała wówczas w najlepsze – z naszej perspektywy nieco ponad rok dzielił datę napisania wiersza od końca konfliktu. Jednak dla autora, który nie miał naszej wiedzy, musiało to wyglądać inaczej. W lutym 1944 roku Polacy mieli za sobą niemal pięć lat walk i okupacji. Alianci jeszcze nie wylądowali na wybrzeżach Francji, za to do terenów Polski zbliżała się Armia Czerwona i zapowiadało się, że linia frontu znów przebiegać będzie przez nasze miasta. To wszystko z pewnością nie skłaniało do optymizmu.
Katastroficzny nastrój przenika strofy dzieła Baczyńskiego. Elegia to utwór żałobny – tutaj poświęcony „chłopcu polskiemu”. Ów „chłopiec polski” to w rzeczywistości całe pokolenie Polaków, tak zwanych Kolumbów, urodzonych w okolicach 1920 roku. Ich młodość i wchodzenie w dorosłość miały miejsce w trakcie wojny i okupacji. Czas, który powinien wiązać się z radością, nadziejami i odkrywaniem świata, u nich naznaczony był cierpieniami i trudami. Baczyński kontrastuje „normalny” okres wchodzenia w dojrzałość z tym, co znoszą „chłopcy polscy”. Dwudziestolatek może marzyć i wyobrażać sobie drzew płynące morze – dwudziestolatkowi urodzonemu w 1920 owo morze wyszywali wisielcami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
Któż zgotował tak mroczny los młodym ludziom? Baczyński nie udziela odpowiedzi. Może chodzić o hitlerowskich i sowieckich najeźdźców, którzy rozpętali wojnę totalną. Ale może też chodzić o bezosobowe, mroczne siły historii, która niszczy ludzi bez cienia litości. Autor nie jest nihilistą – zdaje sobie sprawę, że zło, które się jeży w dźwięku minut to zło i że jest ono godne potępienia. Nie przepowiada on jednak jasnej przyszłości polskiej młodzieży. Czeka ją albo śmierć z bronią w ręku albo niepowetowane straty moralne i psychiczne:
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
Forma utworu (kilka informacji) :
– układ rymów nieregularny (np. abcc)
– apostrofa (do chłopca polskiego)
– epitety (np. krwawe)
Streszczenie Ballada rozpoczyna się opisem spaceru. Przedstawiony strzelec każdej nocy spotyka się z ukochaną w ciemnym borze. Spacerują razem przy świetle księżyca....
Geneza Książka Jana Brzechwy „Akademia Pana Kleksa” została napisana w 1946 r. W latach późniejszych (1961 r. i 1965 r.) ukazały się dwie kolejne części...
Tytułowy bohater dzieła Williama Szekspira przerywa swój pobyt w Wittenberdze gdzie studiował by na wieść o niespodziewanej śmierci ojca powrócić do Danii....
Streszczenie Utwór rozpoczyna opis zabawy. Zebrani ucztują a Twardowski popisuje się swoimi umiejętnościami. Wtem w jego kieliszku pojawia się diabeł. Mefistofeles...
Streszczenie Żył sobie pewien szewczyk którego nazywano Dratewką. Zajmował się szyciem butów ale zajęcie to nie przynosiło mu zbytnich dochodów. Choć...
Krajobraz morski to jeden z najpiękniejszych jakie można sobie wyobrazić. Zmienia się on wraz z pogodą i nigdy nie daje możliwości zobaczenia go takim samym. To jedna...
Streszczenie skrótowe cyklu „Bajki robotów” Stanisława Lema to cykl dwunastu krótkich opowiadań. Trzej elektrycerze Pewien konstruktor wynalazca...
Streszczenie Batoniki Always miękkie jak deszczówka Rozdział I – Mieć zwariowaną mamę Dokładnie nie wiadomo kiedy zaczęło się pofyrtanie mamy narratorki....
„Bakczysaraj w nocy” to kolejny z sonetów który stanowi opis miasta chanów. Bakczysaraj to jeden z przystanków w podróży bohatera...