Unikalne i sprawdzone teksty

Miasto, masa, maszyna – interpretacja manifestu

Przemiany życia społecznego inspirowały wielu artystów i intelektualistów w XX wieku. Szczególnie okres międzywojenny wydał wiele dzieł, których twórcy mierzyli się z nową rzeczywistością. Dlaczego akurat ta epoka stała się tak wrażliwa na zmianę? Przede wszystkim z powodu jej masowości owej zmiany – ludzie żyjący w XX-leciu mieli poczucie kontrastu. Pamiętali czasy przed I wojną światową, gdy nad życiem społecznym ciągle dominowała arystokracja, a urządzenia takie jak telefon dopiero torowały sobie drogę do domów. Tymczasem wojna totalna przyśpieszyła zmiany – wiązała się z nią demokratyzacja, a nowe wynalazki rozpowszechniły się na olbrzymią skalę. Przykładowo – kiedy każda armia dysponowała samolotami, samolot stał się czymś powszechnym dla ludzi (choćby tylko go obserwowali na niebie).

Intelektualiści powojenni próbowali się więc zmierzyć z tymi przemianami. Jednym z nich był Tadeusz Peiper, autor manifestu „Miasto, masa, maszyna”, wydanego w 1922 roku. W gruncie rzeczy tematem tekstu jest miasto – masa i maszyna są tylko „elementami” współczesnego miasta.

Peiper zauważa, że miasto cieszyło się długo złą sławą. Kojarzyło się z zaduchem, brudem i nędzą. Autor rozważa powody owej złej sławy i odnotowuje kilka z nich. Na przykład stwierdza, że intelektualiści związani byli z czynnikami żyjącymi poza miastem (jak np. arystokracja), stąd pozostawali oderwani od jego rzeczywistości, nie rozumieli jej. Również socjaliści źle odnosili się do miasta, które kojarzyli z wyzyskiem i burżuazją. Tymczasem, zauważa Peiper, obecnie to wszystko się zmieniło. Miasta nie są już ośrodkiem nędzy, bowiem dzięki osiągnięciom urbanistyki, ich kształty są coraz lepiej dostosowane do człowieka. Mieszczanie nie mogą być też uznani za osoby zacofane, bowiem to oni stworzyli całą wspaniałą kulturę XIX wieku. Peiper rozprawia się również z „biologicznym” argumentem przeciw metropoliom – według tego argumentu, człowiek jest dostosowany do życia na otwartych przestrzeniach. Tu autor znowu odnosi się do osiągnięć nowoczesnych projektantów miast. Ich kunszt sprawił, że człowiek żyjący wśród ulic nie czuje się już „osaczony” przez mury i beton.

Peiper zaleca, by dostrzegać piękno miasta. Skoro stało się ono naszym naturalnym środowiskiem (a stało się, skoro biologia człowieka jest już dostosowana do miast), to winniśmy się nim zachwycać nie mniej niż przyrodą i dziełami sztuki.

Dojrzeć w wystawach sklepowych piękno równe pięknu kaplic katedralnych. Dojrzeć w srebrnych połyskach, płynących po szynach tramwajowych, piękno rywalizujące ze słońcem rozpryskanym na czole fali rzecznej. W nowocześnie i umiejętnie ubranej kobiecie śpieszącej trotuarem podziwiać motyla, jakiego nie umiałaby stworzyć natura. W płynnej jeździe automobilu widzieć tę samą słodycz, co w linii opadającego ptaka

Kolejne części manifestu dotyczą masy i maszyny. Masy ludzkie to coś, co budziło przerażenie wielu intelektualistów. Hiszpański filozof Jose Ortega y Gasset napisał na przykład traktat „Bunt mas”, gdzie ostrzegał, że współczesne społeczeństwo masowe to coś, co doprowadzi ludzkość do upadku intelektualnego i kulturalnego. Peiper uważa, że jest całkowicie przeciwnie (nie odwołuje się oczywiście do Ortegi, który opublikował swoją książkę po wydaniu manifestu polskiego futurysty). Stwierdza:  masowość konsumpcji artystycznej otwiera sztuce nowe perspektywy. Artysta, który ma wielu odbiorców, może robić rzeczy, na które przedtem nie było go stać, choćby finansowo.

Również maszyna jest czymś, co zasługuje na szacunek i podziw (również estetyczny). Rozwój techniki jest dobroczynny dla człowieka. Maszyna raziła człowieka, jak długo wpływami swoimi obejmowała tylko część życia ludzkiego; przestała go razić, kiedy całkowicie przekształciła życie ludzkie.

W podsumowaniu Peiper zauważa, że nowoczesne społeczeństwo dało ludziom w ogóle i artystom szczególnie wolność. Nie muszą oni już naśladować przyrody. Człowiek przy pomocy miasta niejako sam siebie stworzył na nowo – i artysta miasta także może tworzyć nową sztukę, przybierającą nieznane dotąd formy.

Rozwiń więcej

Losowe tematy

Kochankowie z ulicy Kamiennej –...

„Kochankowie z ulicy Kamiennej” to wiersz Agnieszki Osieckiej wykonywany jako piosenka przez Sławę Przybylską. To utwór tyleż interesujący i wzruszający...

Brzydkie kaczątko – streszczenie...

Streszczenie „Brzydkie kaczątko” to baśń napisana przez duńskiego pisarza Hansa Christiana Andersena. Opowiada ono o tytułowym ptaku. Poznajemy go gdy wykluwa...

Wy którzy pospolitą rzeczą władacie...

W Pieśni XIV („Wy którzy pospolitą rzeczą władacie”) Jan Kochanowski odnosi się do spraw publicznych państwowych. Był to wątek częsty w jego twórczości...

Głos w sprawie pornografii –...

„Głos w sprawie pornografii” Wisławy Szymborskiej to ironiczny wiersz w którym poetka dokonuje przewrotnego porównania myślenia do pornografii. Tekst...

Romantyczność – interpretacja...

„Romantyczność” to jedna z najbardziej znanych ballad autorstwa Adama Mickiewicza. Poetycka opowieść dotyka problemu miłości odmiennego postrzegania świata...

Do Mecenasa Horacy – interpretacja...

Utwór Horacego pt. „Do mecenasa” znajduje się w I tomie „Pieśni”. Podmiot liryczny zwraca się w nim do Mecenasa czyli do protektora sztuki poety....

Chłopi – streszczenie plan wydarzeń...

Tom I. Jesień Powieść rozpoczyna się słowami starej Agaty wyruszającej na żebry: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” którymi kobieta pozdrawia...

Ferdynand Wspaniały – streszczenie...

Streszczenie Któregoś wtorkowego dnia w letnie popołudnie pies o imieniu Ferdynand postanowił od teraz chodzić na dwóch łapach i ubierać się jak eleganccy...

Eviva l'arte! - interpretacja i...

„Eviva l'arte!” to jeden z wierszy Kazimierza Przerwy-Tetmajera wyrażający uwielbienie poety dla sztuki i dumę z bycia artystą. Tytułowe wykrzyknienie w języku...