Wiersz Antoniego Słonimskiego „Smutno mi, Boże” pochodzi z lat dwudziestych XX wieku. Tytuł i treść nawiązują do „Hymnu” Juliusza Słowackiego (znanego też jako „Smutno mi, Boże”).
Dzieło Słowackiego jest opisem rozpaczy emigranta, który tęskni za utraconą ojczyzną. Wprawdzie „nie znał prawie rodzinnego domu”, jednak nawet ta cząstka kraju, jaką pamięta, zadaje mu ból nie do zniesienia. Każdy szczegół, taki jak przylot bocianów, sprawia, że serce krwawi za tym ledwo znanym, pozostawionym na wieki miejscem. Nawet uroki świata nie są w stanie ugasić tęsknoty człowieka pozbawionego ojczyzny.
Smutno mi, Boże! Dla mnie na zachodzie
Rozlałeś tęczę blasków promienistą;
Emigrant, Ojczyzna, Tęsknota
Przede mną gasisz w lazurowej wodzie
Gwiazdę ognistą…
Choć mi tak niebo Ty złocisz i morze,
Smutno mi, Boże!
Utwór Słonimskiego również posiada refren w postaci westchnienia „Smutno mi, Boże”. Jedna czytelnik dość szybko orientuje się, że melancholia poety nie jest spowodowana tęsknotą za Polską, a tym, że wraca on do ojczyzny. Smutek jest wynikiem między innymi tego, że w obcych stronach świat wydaje się piękniejszy (np. na poziomie przyrody) – Słowacki uważał, że nawet ta wspaniałość nie rekompensuje tęsknoty. Słonimski trzeźwo zauważa, że piękno pozostaje pięknem nawet poza Polską – a piękno zawsze szmutno porzucać.
Największa melancholia poety bierze się jednak ze świadomości tego, że nie jest w swej ojczyźnie mile widziany. Stwierdza: tam w kraju ktoś, kto tylko lubi,/ że dla najlepszych ledwo jestem obojętny. Zamiast pochwał z powodu swej twórczości Słonimski (bo to przecież on jest podmiotem lirycznym) doczekał się tylko antysemickich uwag. Za granicą nikt nie wytykał jego żydowskiego pochodzenia, nie kpił z niego, ani nie atakował z tego powodu.
że nikt mnie tutaj szyderczo nie pytał
O krew moją i dziadów, którymi się szczycę
Polacy nie mieli tyle wielkości ducha – autor nieraz padał ofiarą antysemickich szyderstw. Trudno, by znosił to, bez mrugnięcia okiem. Zwłaszcza że jemu, poecie tworzącemu w polskim języku, odmawiano wręcz miana Polaka!
Utwór Słonimskiego to litania wyrzutów pod adresem Polski i Polaków. Ale nie tylko. Wiersz nie jest wyrazem niechęci wobec kraju, jego odrzucenia. Ostatnie linijki zmieniają bowiem całkowicie jego przesłanie utworu:
I że mnie pali ten ogień namiętny,
że nam żarliwą miłość, co mnie gubi
Do ziemi, której serce zapomnieć nie może -
Smutno mi, Boże!
Widać więc, że mimo goryczy, jaką czuje, poeta jest zakochany w Polsce. Być może jest to miłość wspanialsza niż ta, którą czuł Słowacki. Słonimski bowiem nie został dobrze przyjęty przez Polskę – a mimo to nie przestaje jej kochać całym sercem.
Forma utworu (kilka informacji):
– układ rymów ababacc
– apostrofa (do Boga)
– wykrzyknienie (Smutno mi, Boże)
Streszczenie Mendel to 67 letni mężczyzna który od niemalże 30 lat prowadzi swój zakład introligatorski w miejscu w którym rozpoczyna się akcja. Staruszek...
Geneza George Orwell napisał „Folwark zwierzęcy” w 1944 roku. Na genezę książki złożyły się doświadczenia pisarza podczas wojny domowej w Hiszpanii oraz...
Dorobek artystyczny Williama Szekspira wciąż cieszy się olbrzymią popularnością. Jego dzieła nadal wystawianie są na deskach teatrów i stanowią źródło...
„Malowany Ptak” pozostaje najsłynniejszą powieścią Jerzego Kosińskiego. Tuż po premierze w 1965 roku książka stała się prawdziwym wydarzeniem literackim...
Geneza „Giaur” to powieść poetycka George’a Byrona która ukazała się w 1813 r. Co ciekawe to pierwszy utwór tego autora o tematyce związanej...
„Oda do młodości” to utwór który stanowi przedstawienie cech klasycznych i romantycznych na zasadzie kontrastów. Dostrzec można krytykę klasycznego...
„Wędrówką życie jest człowieka” to wiersz Edwarda Stachury. Można powiedzieć że jak żadne inne jego dzieło ten krótki utwór streszcza...
„Dobranoc” jest sonetem Adama Mickiewicza który wszedł cykl utworów napisanych w 1826 r. nazwanych „Sonetami odeskimi” i wydanych równolegle...
Wiersz Juliana Tuwima „Chrystus miasta” może być interpretowany jako wyraz obrzydzenia autora do współczesnego mu miasta z jego patologiami i degeneracją...