„Świętoszek” Moliera stanowi doskonałą satyrę na hipokryzję religijną. Celne obserwacje i komizm byłyby jednak niemożliwe, gdyby nie świetne przedstawienie charakterów postaci, a także interesująca intryga.
Molier prezentuje całą galerię interesujących bohaterów – cechy większości z nich są przerysowane, dzięki czemu autor może łatwiej wskazać ich wady. I tak hipokryzję Pani Pernelle, matki Orgona, widzimy, kiedy niemal w tym samym momencie łączy moralizatorską tyradę z biciem służącej.
Doskonale widać tę metodę także przy okazji postaci Orgona. Wiemy, że:
Był to wprzód człowiek z duszą roztropną i godną,
W służbach króla okazał tęgość niezawodną —
Teraz, odkąd Tartufem swym przejął się cały,
Od tego czasu chodzi niby ogłupiały:
Nazywa go swym bratem, miłuje go bardziej
Niż własną matkę, przy nim żoną, dziećmi gardzi;
To dziś tajemnic jego powiernik jedyny,
Jego zdaniem kieruje się każdej godziny
Zafascynowanie Tartuffem dowodzi łatwowierności bohatera i jego tendencji do popadania w skrajności. Kiedy Orgon pasjonuje się czymś lub kimś, nie dostrzega żadnych wad ani dwuznaczności, zwraca uwagę tylko na zalety. Służąca Doryna opisuje swojemu panu luksusowy tryb życia, jaki prowadzi Tartuffe, jego obżarstwo i lenistwo – Orgonowi nie przeszkadza to jednak rozczulać się nad swoim powiernikiem.
Groteskową postacią jest również sam Tartuffe. Jego hipokryzja jest niezwykle płytka i łatwa do rozszyfrowania. Potrafi w ciągu jednej chwili zmienić się ze „świętoszka” w człowieka, który uwodzi żonę swojego gospodarza. Mówi: „wcale ten nie grzeszy, kto grzeszy w sekrecie”. Tartuf na moralność powołuje się wtedy, kiedy jest mu to na rękę, natomiast nie spełnia dobrych uczynków, kiedy są one wskazane – nie chce doprowadzić do pogodzenia Orgona z synem, ponieważ nie lubi Damisa.
„Świętoszek” zwraca również uwagę z powodu precyzyjnej intrygi. Orgon chce zbliżyć do siebie Tartuffe’a, wydając za niego córkę Mariannę. Tartuffe ma zamiar uwieść żonę Orgona, Elmirę, zaś pokojówka Doryna pragnie doprowadzić do ślubu Marianny i zakochanego w niej Walerego. Plan Doryny, by Elmira skłoniła Tartuffe’a do zrezygnowania z ożenku spala na panewce z powodu Damisa. Brat Marianny donosi Orgonowi o niecnych zamiarach Tartuff’a – Orgon woli jednak dać wiarę powiernikowi, niż synowi. Elimira doprowadza do zdemaskowania fałszu Tartuff’ea – jednak ten triumfuje, bowiem Orgon przepisał na niego swój dom i powierzył mu obciążające dokumenty. Gdyby nie interwencja królewska, dzieło kończyłoby się smutno, przedstawiając triumf oszusta.
Molier osiągnął niezwykłą rzecz. Przedstawił galerię interesujących, zabawnych postaci, biorących udział w interesującej intrydze. Jednocześnie te środki nie służą wyłącznie pustej rozrywce, niosą bowiem ważne przesłanie moralne. Trudno się więc dziwić, że autor „Świętoszka” uchodzi za jednego z najwybitniejszych komediopisarzy w dziejach.
„Chłopów” Władysława Reymonta można nazwać epopeją wsi ponieważ ukazują drobiazgowy i sugestywny obraz tej warstwy społecznej. Reymont posługując...
Premiera mało którego dzieła XX-wiecznej sztuki wywołała takie kontrowersje jak prezentacja „Fontanny” Marcela Duchampa. Trudno się temu dziwić –...
Kochany Mikołaju Jak się czujesz? Czy gardło boli Cię nadal tak bardzo? Mam nadzieję że jest już lepiej. Piszę do Ciebie by opowiedzieć co wydarzyło się ostatnio w...
Wiersz zatytułowany „Testament mój” napisał Juliusz Słowacki na przełomie lat 1839 - 1840 będąc w tym czasie w Paryżu. Dzieło odbija nastrój...
„Rozłączenie” napisał Słowacki 20 lipca 1835 r. będąc nad szwajcarskim jeziorem Leman (czyli Jeziorem Genewskim). Liryczny krajobraz wywołał w poecie podniosły...
Szanowni Państwo chciałem dzisiaj poruszyć pewne zagadnienie moralne. Wybitny komediopisarz francuski Molier zawarł w dramacie „Świętoszek” celną uwagę. Mianowicie...
Marek Edelman jest bohaterem książkowego reportażu Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Zazwyczaj kojarzymy go z jego rolą w czasie wojny – był...
Tadeusz Różewicz urodził się w 1921 roku i jest to data niezwykle istotna dla zrozumienia jego twórczości. W końcu młodość autora przypadła na czasy II...
Gdy mowa o związkach literatury polskiej z miastami chyba najbardziej wybija się Warszawa. Bodaj żadne inne miasto naszej ojczyzny nie bywało tak często opisywane w powieściach...